FURY: NIE OBSR** SIĘ JAK DAVID HAYE
Tyson Fury (24-0, 18 KO) zapewnia, że w walce z Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO) wypadnie zdecydowanie lepiej niż jego znany rodak. - Ja na pewno nie obsr** się jak David Haye - mówi.
"Hayemaker" boksował z Ukraińcem w 2011 roku. Pomimo hucznych zapowiedzi w ringu nie zrobił wiele i przegrał wyraźnie na punkty. Fury, który skrzyżuje rękawice z "Dr. Stalowym Młotem" 24 października w Dusseldorfie, obiecuje, że jego pojedynek z czempionem będzie wyglądać zupełnie inaczej.
- Gwarantuję, że nie obsr** się jak Haye. Znokautuję tego supermistrza. Ja nie gadam, jeżeli nie jestem w stanie poprzeć swoich słów czynami - oznajmił.
Dodał, że Kliczce nie pomoże fakt, że pojedynek odbędzie się w Niemczech, gdzie 39-latek ma mnóstwo kibiców.
- Ukraina, Niemcy czy Japonia - nieważne, gdzie będziemy walczyć, bo wynik będzie taki sam. Król Cyganów zakończy tę walkę jako najlepszy zawodnik wagi ciężkiej na świecie. Viva Niemcy! W październiku przyjadę i wstrząsnę waszym krajem. Nie przegapcie tego, to będzie najlepsza walka w historii wagi ciężkiej - przekonuje.
śmieciowe czy nie, biorąc pod uwagę szaleństwo Furego, taki scenariusz jest możliwy :D Imho walka może wygladać podobnie jak ta z Pulevem ;)
Nie usprawiedliwiając w żadnym razie Haye'a, RoboWład go stłamsił w ringu, nie pozwalał mu dojść do "głosu" i cały czas stosował pressing.
Co do walki z Furym, powiem tak, RoboWład z formy z walki z Wachem, zdmuchuje Furego jak świeczkę na torcie, pytanie jednak w jakiej formie jest Kliczko, niby ma dopiero 39 lat, ale już sporo walk na koncie, i mimo że nie rozbity, to pytanie jest czy uda mu się zrobić formę taką jak na Wacha.
Vitek się zajebiście trzymał do 40-stki i walki z Adamkiem, a w wieku 39 lat (czyli w tym wieku w którym Władek jest teraz), zlał Briggsa chyba gorzej niż Władek Wacha.
Realnie patrząc, jak większość, to moim zdaniem RoboWładowi zostały jeszcze 2 walki, czyli Fury, a potem z mistrzem WBC, bo Joshua już się raczej na walkę nie załapie...
Trzeba jednak pamiętać, że czas w miejscu nie stoi, a biali bokserzy i sportowcy, jednak szybciej się starzeją.
A co walczy za darmochę? Oddaje kasę na cele charytatywne? Bo mi się obiło o oczy że zarobi 5 milionów funtów kolego...
Nathan
Pełna zgoda. Władimir z walki z Hayem naprawdę był niesamowity. Wystarczy obejrzeć walkę. Gość 110 kg nadążał za Hayem i potrafił walczyć w naprawdę ekstremalnym tempie i skupieniu. Refleksu Władowi na pewno trochę ubyło.
Nie zmienia to faktu że jakoś tragicznie raczej jeszcze się nie postarzał. Myślę że w przypadku zauważenia takowych objawów czy to na sparingach czy to na całym obozie Wład nie ryzykowałby porażki i nie wychodziłby do ringu.
Jak się postarzał to nie na tyle by dać pokonać się Tysonowi Fury'emu. Choć wszystko jest możliwe. Ta walka da jaśniejszy obraz na to jak wyglądałaby ewentualna walka z mistrzem WBC.
"No tak - jak Kliczko dostanie w pałę, to znaczy, że jest bardzo past prime..."
Tak geniuszu. Jak Władimir dostanie od Fury'ego to bardzo realnym będzie to że po prostu nie zauważył że dopada go wiek.
Rozumiem że Manny w walce z Floydem mógł być stary i past ale Władimir nigdy taki nie będzie. Ech te zdrowe myślenie...
Skąd taka teoria?
Mam na myśli nie tyle starzenie się, co mam wrażenie że biali po prostu szybciej tracą refleks, timing itp.
Zobaczcie na Holmesa z walki z McCallem, gość miał 46 a był szybszy niż chyba dzisiejszy RoboWład, a już na pewno niż Vitek pod koniec swojej kariery.
Ja nie wiem co ludzie widzą w Tysonie jako bokserze. Przecież to flak z kulejącą techniką, ślamazarny, słaby i ociężały. Bez gabarytów nie ma go w boksie. Jego brat moim zdaniem więcej zawojuje.
Puleva jednak efektownie odprawił, coś tam co prawda zebrał ale do desek było daleko.
On ogólnie kiepsko wypada z niższymi rywalami, szczególnie jeszcze, gdy nie walczy u siebie (patrz Povietkin, patrz Jennings).
Wydaje mi się że jak boksuje nie u siebie to dodatkowo bardziej się spina, i przez to może te walki wyglądają jak wyglądają.
Coś w tym jest. Kariery kończą zdecydowanie szybciej. Szybciej są wyboksowani. Choć może to wina mentalności, czarni jednak w większości wyrastają w innym środowisku. Ale... Taki Saleta np z wiekiem coraz młodszy ;)...
Swoją drogą bardzo mnie korci, by pojechać na walkę do Niemiec, może być warta wydanych pieniędzy.
Ale tak, to nie widzę go jako zwycięzcy, już prędzej Wilderowi daję większe szanse, o ile pokona Sovietkina.
Chodzi o styl walki , żaden biały nie walczy jak hopkins it, nie jest śliski.
Bo po prostu jesteśmy za sztywni na taki styl walki .
Większość białych bokserów jednak wydaje pieniądze inteligentniej od czarnych (oczywiście nie wszyscy nie od wszystkich) i też nie muszą tak długo walczyć
Żartuję sobie,pewnie też dużo zależy od tego jak kto się prowadzi na co dzień:)
Jeśli chodzi o siwienie wąsa trzeba rozróżnić czarnych z półkuli północnej i południowej :D
Do czarnego mu jednak bliżej :D
Haye ma wonsa, a to cecha najważniejsza - starzeje sie wolniej. Na kolor skóry patrzysz dopiero gdy nie możesz określić po wonsie. Jak nie wiesz takich podstawowych rzeczy to zmień zainteresowania na balet.
Wiem,wiem:) myślisz,że dlaczego Evander tak się dobrze trzymał.Komorowski jakby nie zgolił to by do dzisiaj leżał na kanapie w Belwederze:)
No wiadomo. Gdyby Hitler zamiast przycinać wonsa, zapuścił go dłuższego od Stalina to byśmy tu nie pisali