MACIEJ SULĘCKI WYCOFAŁ SIĘ Z WALKI Z JAIME MUNGUIĄ

Źródła amerykańskie i polskie donoszą, że Maciej Sulęcki (29-2, 11 KO) zgłosił kontuzję, która wyklucza go zaplanowanej na 24 kwietnia w El Paso walki z Jaime Munguią (36-0, 29 KO).

Źródła amerykańskie i polskie donoszą, że Maciej Sulęcki (29-2, 11 KO) zgłosił kontuzję, która wyklucza go zaplanowanej na 24 kwietnia w El Paso walki z Jaime Munguią (36-0, 29 KO).

Ogłoszoną dziś walkę Jaime Mungui (36-0, 29 KO) z Maciejem Sulęckim (29-2, 11 KO), do której dojdzie 24 kwietnia na gali w Don Haskins Center w El Paso, będzie mogło zobaczyć kilka tysięcy widzów. Organizatorzy mają pozwolenie na zapełnienie do czterdziestu procent miejsc na trybunach (obiekt może pomieścić maksymalnie 12 tysięcy kibiców). Tymczasem bokserzy i promotorzy rozpoczęli oficjalną promocję walki.

Platforma DAZN ogłosiła, że 24 kwietnia były mistrz świata wagi junior średniej, rywalizujący obecnie w wadze średniej Jaime Munguia (36-0, 29 KO) zmierzy się z Maciejem Sulęckim (29-2, 11 KO). Do walki dojdzie prawdopodobnie na gali w El Paso.

Amerykańskie media donoszą, że 23 kwietnia na gali w El Paso były mistrz świata wagi junior średniej, rywalizujący obecnie w wadze średniej Jaime Munguia (36-0, 29 KO) zmierzy się z Maciejem Sulęckim (29-2, 11 KO). Wciąż nie mamy jednak potwierdzenia tej walki ze strony obozu Polaka, który ma problemy m.in. z uzyskaniem wizy.

Promotor byłego mistrza wagi junior średniej Jaime Mungui (36-0, 24 KO), Oscar De La Hoya twierdzi, że 24-letni Meksykanin jest już gotowy na walkę z mistrzem świata IBF wagi średniej, 38-letnim Giennadijem Gołowkinem (41-1-1, 36 KO).

Maciej Sulęcki (29-2, 11 KO) dostał przed tygodniem propozycję walki z niepokonanym Jaime Munguią (36-0, 29 KO), która według planu miałaby się odbyć 24 kwietnia na terenie Stanów Zjednoczonych. Popularny Striczu propozycję przyjął, akceptując wszystkie warunki, natomiast sądząc po jego wczorajszym wpisie, nic tak naprawdę nie jest pewne. Chodzi o czas i przygotowania, których... brak.

Tydzień temu informowaliśmy Was o pomyśle walki Macieja Sulęckiego (29-2, 11 KO) z Jaime Munguią (36-0, 29 KO). A zza oceanu napływają wieści, że wszystko jest już bardzo bliskie realizacji.

Zaczęło się w nocy informacją o szykowanej walce Macieja Sulęckiego (29-2, 11 KO) z Jaime Munguią (36-0, 29 KO), byłym mistrzem świata wagi junior średniej. Tylko jak blisko jest w rzeczywistości tej walki?

Meksykański portal En El Ring donosi, że na 24 kwietnia planowana jest hitowa walka Macieja Sulęckiego (29-2, 11 KO) z Jaime Munguią (36-0, 29 KO), byłym mistrzem świata wagi junior średniej. Wszystko potwierdza promotor Polaka - szef grupy KnockOut Promotions Andrzej Wasilewski, choć nie wiemy jeszcze dokładnie, na jakim etapie są negocjacje.

Bardzo dużo dzieje się ostatnio w świecie boksu. Prezentujemy Wam obszerną dawkę informacji w naszym cyklicznym Ring Telegramie.

Jaime Munguia (36-0, 29 KO) był w pewnym momencie - wydawało się, pewniakiem do walki z Giennadijem Gołowkinem. Były mistrz świata wagi junior średniej, obecnie startujący w średniej, wróci na ring 24 kwietnia. I niemal na pewno po drugiej stronie ringu nie stanie 'GGG'.

Jaime Munguia (36-0, 29 KO) był uważany za pewniaka do walki z Giennadijem Gołowkinem, wydaje się jednak, że panowie nie skrzyżują rękawic, przynajmniej nie teraz.

Saul Alvarez (54-1-2, 36 KO) nie jest fanem walk ze swoimi rodakami. Nie wyklucza jednak starcia w przyszłości z Jaime Munguią (36-0, 29 KO).

Grudniowy pogromca Kamila Szeremety, mistrz świata IBF wagi średniej Giennadij Gołowkin (41-1-1, 36 KO) jest coraz bliżej walki z byłym czempionem wagi junior średniej, Jaime Munguią (36-0, 29 KO). Promotor Meksykanina, szef grupy Golden Boy Oscar De La Hoya twierdzi, że rozmowy w sprawie pojedynku są na zaawansowanym etapie.

Po piątkowym zwycięstwie nad Kamilem Szeremetą mistrz świata IBF wagi średniej Giennadij Gołowkin (41-1-1, 36 KO) rozgląda się za nowymi rywalami. Coraz więcej mówi się o jego walce z Jaime Munguią (36-0, 29 KO), byłym czempionem kategorii junior średniej. Według prezesa promującej Meksykanina grupy Golden Boy - Erica Gomeza - walka Munguia vs Gołowkin mogłaby się odbyć w maju przyszłego roku.

W walce wieczoru gali grupy Golden Boy w kalifornijskim Indio Jaime Munguia (36-0, 29 KO) w wyjątkowo krwawy sposób pokonał przed czasem Tureano Johnsona (21-3-1, 15 KO), rozcinając mu w szóstej rundzie wargę tak mocno, że jej kawałek pofrunął w powietrze. Sami zobaczcie.

W bardzo ciekawym pojedynku czołowych zawodników wagi średniej znakomicie dysponowany Jaime Munguia (36-0, 29 KO) porozbijał i pokonał przez TKO twardego Tureano Johnsona (21-3-1, 15 KO).

Czekacie na walkę Usyk vs Chisora, ale już dziś będzie ciekawie. Co, gdzie i o której oglądać w piątkowy wieczór? Oto nasza ściągawka kibica.

Jaime Munguia (35-0, 28 KO) i Tureano Johnson (21-2-1, 15 KO) bez problemów osiągnęli limit wagi średniej, wynoszący 160 funtów, czyli 72,55 kg.

Jaime Munguia (35-0, 28 KO) ma już za sobą debiut w wadze średniej, ale dopiero piątkowe starcie z Tureano Johnsonem (21-2-1, 15 KO) ma być dla niego prawdziwym testem w wyższym limicie.

Prezentujemy Wam bardzo obszerną dawkę informacji ze świata boksu zawodowego w naszym cyklicznym Ring Telegramie.

Na początku roku Jaime Munguia (35-0, 28 KO) udanie zadebiutował w wadze średniej. Teraz jednak byłego mistrza świata niższej kategorii czeka pierwszy poważny test w tej dywizji.

Dużo dzieje się w świecie boksu. Zapraszamy Was na skrót wiadomości w naszym cyklicznym Ring Telegramie.

Kiedyś pokonał Canelo, teraz sprawdzi formę Chaveza Juniora? Były mistrz wykupuje swój kontrakt. Zakulisowe podchody i ciekawe walki na horyzoncie. Prezentujemy Wam skrót wiadomości ze świata boksu w naszym cyklicznym Ring Telegramie!

Jaime Munguia (35-0, 28 KO) porzucił pas WBO niższej kategorii i na początku roku zadebiutował w wadze średniej, w której ma teraz startować na stałe. Mocno bijący Meksykanin pozostaje w treningu i czeka na zielone światło powrotu na ring.

Jaime Munguia (35-0, 28 KO) i jego ekipa są otwarci na potyczkę z Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO). Ewentualna walka tych wojowników wzbudziłaby w Meksyku ogromne zainteresowanie.

- Chcę teraz najlepszych - mówi Jaime Munguia (35-0, 28 KO), który oddał pas WBO i przeniósł się do wagi średniej. W debiucie w nowym limicie zastopował w jedenastej rundzie Gary'ego O'Sullivana (30-4, 21 KO).

Jaime Munguia (35-0, 28 KO) przyznał, że bardzo męczył się już w limicie 69,85 kilograma, dlatego oddał pas WBO i dziś nad ranem zadebiutował udanie w wadze średniej.

W sobotnią noc za oceanem - konkretnie w San Antonio (Jaime Munguia vs Spike O'Sullivan) i Atlantic City (Jesse Hart vs Joe Smith Jr), dojdzie do dwóch ciekawych gal. Póki co pięściarze spotkali się na ceremoniach ważenia.

Jaime Munguia (34-0, 27 KO), były mistrz WBO wagi junior średniej, 11 stycznia zmierzy się z Garym O'Sullivanem (30-3, 21 KO) i tym samym rozpocznie swoją kampanię w limicie do 160 funtów. Młody Meksykanin opowiada teraz właśnie między innymi o zmianie dywizji na wyższą.

Legendarny Erik Morales, trenujący Jaime Munguię, uważa, że jego podopieczny w nowej kategorii wagowej będzie jeszcze silniejszy niż w 154 funtach. 11 stycznia Meksykanin zadebiutuje w wadze średniej.

Nie jest to jeszcze oficjalna informacja, ale bardzo wiarygodne źródła donoszą, że 11 stycznia na gali grupy Golden Boy Promotions w San Antonio swoją kolejną walkę stoczy Jaime Munguia (34-0, 27 KO). Rywalem Meksykanina będzie Gary O'Sullivan (30-3, 21 KO). Pojedynek powinien odbyć się w limicie kategorii średniej.

Meksykański mistrz WBO wagi junior średniej Jaime Munguia (34-0, 27 KO) rozpoczyna obóz treningowy przed kolejną potyczką. Za formę młodego mistrza odpowiada oczywiście legendarny Erik Morales.

Jaime Munguia (34-0, 27 KO) stosunkowo łatwo i szybko uporał się w sobotę z Patrickiem Alloteyem, który sercem do walki zdecydowanie nie grzeszy. Meksykanin po raz piąty obronił pas WBO wagi junior średniej, ale wygląda na to, że przyszedł czas na przejście do dywizji z limitem do 160 funtów.

Jaime Munguia (34-0, 27 KO) przejął datę po Canelo i spełnił oczekiwania meksykańskich kibiców, wygrywając w dobrym stylu w piątej i podobno ostatniej obronie pasa WBO kategorii junior średniej.

Meksyk ma w tej chwili po jedym mistrzu w dywizji średniej i junior średniej. Mowa tutaj oczywiście o Jaime Mungui (33-0, 26 KO) oraz Canelo Alvarezie (52-1-2, 35 KO). Drogi obu panów prędzej czy później zapewne się przetną, a wątpliwości co do tego nie ma Oscar De La Hoya.

W ostatnich latach meksykańskie święta narodowe zarezerowane były dla Canelo Alvareza. Tym razem swoją wielką szansę dostaje młody Jaime Munguia. Jak ją wykorzysta?

Jaime Munguia (33-0, 26 KO) zapowiada, że będzie to dla niego ostatni występ w limicie kategorii junior średniej. Meksykanin 14 września w piątej obronie pasa WBO skrzyżuje rękawice z Patrickiem Alloteyem (40-3, 30 KO).

Jaime Munguia (33-0, 26 KO) po dwóch słabszych występach rozważał zmianę kategorii z junior średniej na średnią, bo nie jest tajemnicą, że zbija dużo do granicy 154 funtów (69,85kg dop. Redakcja). Meksykanin zdecydował się jednak pozostać jeszcze na trochę w tej wadze.

Platforma DAZN zaprezentowała wymarzoną, w tej chwili czysto teoretyczną kartę walk, w której krzyżują rękawice zawodnicy grup współpracujących ze streamingowym gigantem: Golden Boy kontra Matchroom. Jako walkę wieczoru przedstawiono pojedynek unifikacyjny w wadze średniej: Saul Alvarez (52-1-2, 35 KO) vs Demetrius Andrade (28-0, 17 KO). Czyżby była to próba sondowania odbioru takiej walki wśród kibiców?

Czeka nas meksykańska wojna 14 września? Waleczny i twardy Jaime Munguia na celowniku obozu Canelo Alvareza. Dodajmy, że Jaime na co dzień boksuje w wadze junior średniej.

Giennadij Gołowkin (39-1-1, 35 KO) ma już za sobą udany debiut na antenie platformy streamingowej DAZN. Kolejny rywal będzie już jednak znacznie bardziej wymagający niż rozbity w czwartej rundzie Steve Rolls.

Jaime Munguia (33-0, 26 KO) to mistrz świata wagi junior średniej federacji WBO z czterema udanymi obronami pasa na koncie. Ale ostatnio boksował poniżej oczekiwań, więc szuka rozwiązań.

Oscar De La Hoya nie wyklucza w niedalekiej przyszłości walki pomiędzy meksykańskimi wojownikami - Saulem Alvarezem (51-1-2, 35 KO) a Jaime Munguią (33-0, 26 KO).

- Wychodząc do ostatniej rundy obawiałem się, że przegrywając ją może być remis. Dlatego ostro finiszowałem - powiedział po czwartej udanej obronie tytułu mistrza świata wagi junior średniej federacji WBO Jaime Munguia (33-0, 26 KO).

Kreowany na króla nokautu Jaime Munguia (33-0, 26 KO) po raz drugi z rzędu zaboksował na pełnym dystansie. Wracając z pasem WBO wagi junior średniej do swojej ojczyzny Meksykanin pokonał obowiązkowego pretendenta narzucanego przez federację, Dennisa Hogana (28-2-1, 7 KO).

To będzie ciekawy i długi weekend z boksem. Co, gdzie i o której oglądać? Jak co weekend wychodzimy Wam naprzeciw i prezentujemy ściągawkę kibica.

Giennadij Gołowkin (38-1-1, 34 KO) szykuje się do pierwszej walki na antenie DAZN. Nie wie jeszcze kto będzie jego rywalem, a już pojawiają się kandydaci do kolejnego starcia z Kazachem.

Jaime Munguia (32-0, 26 KO) po raz pierwszy zaistniał na poważnie w mediach, gdy zaoferowano mu walkę z Giennadijem Gołowkinem (38-1-1, 34 KO). Wtedy nie pozwolono mu na taką potyczkę, uznając, że jest po prostu za słaby. Kilkanaście tygodni później ten anonimowy Meksykanin był już mistrzem świata wagi junior średniej federacji WBO. I teraz chętnie skrzyżuje rękawice z Kazachem.

Przetarg miał odbyć się w poniedziałek, ale obozy doszły do porozumienia. Tak oto Jaime Munguia (32-0, 26 KO) w czwartej, a zarazem obowiązkowej obronie tytułu mistrza świata federacji WBO kategorii junior średniej, spotka się z Dennisem Hoganem (28-1-1, 7 KO).