MUNGUIA RACZEJ NIE DLA GOŁOWKINA, POWRÓT W KWIETNIU

Jaime Munguia (36-0, 29 KO) był uważany za pewniaka do walki z Giennadijem Gołowkinem, wydaje się jednak, że panowie nie skrzyżują rękawic, przynajmniej nie teraz.

Były mistrz świata niższej kategorii, junior średniej, postanowił iść swoją drogą. Co prawda jeszcze nie jest przesądzone, że nie spotka się z "GGG", ale jego drużyna pracuje już nad inną walką. Bombardier z Tijuany pojawi się między linami prawdopodobnie w pierwszej połowie kwietnia.

Jedną z opcji jest ewentualne starcie z Kanatem Islamem (27-0, 21 KO). Doświadczony Kazach to brązowy medalista olimpijski z Pekinu. Swego czasu był nawet przymierzany do Canelo, wciąż jednak nie doczekał się wielkiej szansy. Zresztą pauzuje od października 2019 roku. Ale zespół Munguiy rozmawia też z innym mocnym zawodnikiem, którego nazwiska nie zdradzają.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 04-02-2021 19:50:17 
Jak nie teraz to już nigdy.Za 100 lat to będą walczyły roboty:)
 Autor komentarza: nonitek
Data: 05-02-2021 00:10:25 
Gołowkin skończy z kolejnym szeremetą i tak się zakończy ta kariera xd
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.