DE LA HOYA: MUNGUIA ZNOKAUTUJE GOŁOWKINA

Redakcja, Fino Boxing

2021-03-24

Promotor byłego mistrza wagi junior średniej Jaime Mungui (36-0, 24 KO), Oscar De La Hoya twierdzi, że 24-letni Meksykanin jest już gotowy na walkę z mistrzem świata IBF wagi średniej, 38-letnim Giennadijem Gołowkinem (41-1-1, 36 KO).

SULĘCKI-MUNGUIA?: JA NAWET SPARINGPARTNERÓW NIE MAM >>>

- Walka Munguia vs Gołowkin to pojedynek, do którego dążymy. To walka, która sprawi kibicom wielką radość. Canelo nie chce już walczyć z Gołowkinem, ale dlaczego nie miałby się z nim zmierzyć inny Meksykanin. To byłaby gwarancja fajerwerków. Munguia idzie do przodu, lubi się bić, to wspaniałe zestawienie. Wiemy, że Gołowkin nikogo nie unika, więc mamy nadzieję, że uda się nam doprowadzić do tego starcia - powiedział De La Hoya, notabene wielokrotny mistrz świata, który przymierza się od dłuższego czasu do powrotu i wyzywał nawet na pojedynek Gołowkina.

Przypomnijmy, że Munguia miał walczyć z Kazachem już w maju 2018 roku, po tym jak w organizmie Saula Alvareza wykryto clenbuterol i Canelo został zawieszony, co opóźniło jego rewanż z ''GGG''. Ostatecznie Munguia nie został zaakceptowany jako zastępczy rywal przez Komisję Sportową Stanu Nevada, a Gołowkin stoczył pojedynek z Vanesem Martirosjanem, którego szybko znokautował. Tydzień później Munguia pokonał przed czasem Sadama Alego i zdobył tytuł WBO w wadze junior średniej.

- Teraz czuję, że Munguia jest gotowy na Gołowkina. Moim zdaniem go znokautuje. To kwestia stylów. W swojej ostatniej walce (z Kamilem Szeremetą w grudniu zeszłego roku, ''GGG'' wygrał przed czasem - przyp.red.) Gołowkin był wolny i wyglądał na zawodnika, którego można spokojnie pokonać. A jego rywal był nikim. Munguia ma siłę, młodzieńczy wigor i umie się w ringu adaptować, będzie kolejnym wielkim mistrzem z Meksyku, gwiazdorem - dodał promotor Mungui.

Meksykanin bronił pasa pięciokrotnie, a potem przeszedł do wagi średniej. W styczniu zeszłego roku pokonał w tej kategorii Gary'ego O'Sullivana, a w październiku Tureano Johnsona - obu przed czasem. Amerykańskie media twierdzą, że 24 kwietnia Munguia zmierzy się z Maciejem Sulęckim, ale tego pojedynku oficjalnie nie ogłoszono, a sam Sulęcki - choć zgodził się na walkę - wyrażał wątpliwości co do możliwości przygotowania się w tak krótkim czasie do tak dużego pojedynku.