Po sobotnim zwycięstwie Krzysztofa Włodarczyka (51-3-1, 37 KO) bez większych zmian w komputerowym zestawieniu najlepszych polskich pięściarzy kategorii junior ciężkiej, nazywanej często "polską wagą". Oczywiście numerem jeden - nie tylko w naszym kraju, ale również całym świecie, pozostaje Krzysztof Głowacki (26-0, 16 KO), mistrz świata federacji WBO.

Krzysztof Włodarczyk wczorajszego wieczoru w Szczecinie szybko odprawił Kai'a Kurzawę i zdobył bardzo ważny tytuł IBF Inter-Continental wagi junior ciężkiej, który wrzuci go wysoko w rankingu tej federacji przy następnym zestawieniu. Dla "Diablo" po dwóch walkach w celu zrzucenia rdzy przyszedł czas na bardzo ważne starcia, które czekają na niego w drugiej połowie roku. Niektórzy jednak, mający w głowie syndrom polsko-polskich starć, chcą teraz oglądać Włodarczyka w starciach z Polakami. Tylko po co?

Krzysztof Włodarczyk (51-3-1, 37 KO) rozbił Kai'a Kurzawę (37-5, 25 KO) w czwartej rundzie w głównej walce wieczoru gali w Szczecinie, zdobywając przy okazji interkontynentalny pas organizacji IBF kategorii junior ciężkiej.

Rozpoczynamy naszą cykliczną zabawę przy okazji gali w Szczecinie. W walce wieczoru wystąpi Krzysztof Włodarczyk (50-3-1, 36 KO), a to jest temat dla Was - kibiców.

Zaskakująco mało, zaledwie 89,8 kilograma, zanotował dziś Krzysztof Włodarczyk (50-3-1, 36 KO) przed jutrzejszym pojedynkiem Kai'em Kurzawą (37-4, 25 KO). Niemiec wniósł na skalę 90,1 kg. Stawką ich konfrontacji w Szczecinie będzie interkontynentalny pas federacji IBF kategorii cruiser.

- To nie jest łatwy przeciwnik. Niby ma swoje lata, ale boksuje zza podwójnej gardy, solidnie przygotował się do tej walki i na pewno będzie dla mnie poważniejszym sprawdzianem niż to, co widzieliśmy ostatnio w Sosnowcu - mówi na pięć dni przed kolejnym występem Krzysztof Włodarczyk (50-3-1, 36 KO). Jego rywalem w Szczecinie będzie Kai Kurzawa (37-4, 25 KO).

Interkontynentalny pas IBF w wadze junior ciężkiej będzie stawką walki Krzysztofa Włodarczyka (50-3-1, 36 KO) z Kaiem Kurzawą (37-4, 25 KO) - poinformował za pośrednictwem Twittera Andrzej Wasilewski.

Federacja World Boxing Organization opublikowała najnowszy, majowy ranking. Na liście pretendentów doszukamy się siedmiu polskich pięściarzy.

Federacja World Boxing Council opublikowała nowy ranking, w którym znajdziemy aż jedenaście nazwisk polskich pięściarzy. Ale po kolei.

Federacja WBA opublikowała najnowszy ranking, który obejmuje kwietniowe pojedynki. Podobnie jak miesiąc wcześniej, na listach widnieją trzy polskie nazwiska.

Federacja IBF uaktualniła swój ranking. Przez ostatnie tygodnie mieliśmy tylko jednego przedstawiciela w tym zestawieniu, teraz jest troszkę lepiej.

Już za trzy tygodnie Krzysztofa Włodarczyka (50-3-1, 36 KO) czeka start w Szczecinie, gdzie skrzyżuje rękawice z Kai'em Kurzawą (37-4, 25 KO), jednak "Diablo" nie ukrywa, iż interesują go znacznie wyższe cele i odzyskanie korony w limicie do 90,7 kg.

Dziennikarze stacji ESPN uaktualnili swój ranking dziesięciu najlepszych pięściarzy w każdej z siedemnastu kategorii. Ich uznanie znalazło tylko trzech polskich zawodników.

Pod koniec przyszłego tygodnia Michał Cieślak (12-0, 8 KO) uda się na sparingi do Warszawy, gdzie będzie miał okazję potrenować zarówno z Krzysztofem Włodarczykiem (50-3-1, 36 KO), jak i Łukaszem Rusiewiczem (21-23, 12 KO).

- Dostałem propozycję i boksuję. Cały czas czekamy i namawiamy Szumenowa na walkę, jednak ten czeka chyba na szansę z Lebiediewem. Mentalnie dojrzałem do tego wszystkiego i jestem gotowy, by gdzieś jechać i zwyciężać - mówi Krzysztof Włodarczyk (50-3-1, 36 KO). Jego rywalem 28 maja w Szczecinie będzie Kai Kurzawa (37-4, 25 KO).

Jakiś czas temu informowaliśmy Was o tym, że Kai Kurzawa (37-4, 25 KO) zaboksuje 28 maja podczas gali w Szczecinie z Michałem Cieślakiem (12-0, 8 KO). I rzeczywiście wyjdzie tego dnia do ringi, ale nie z Cieślakiem, a innym polskim pięściarzem kategorii junior ciężkiej, Krzysztofem Włodarczykiem (50-3-1, 36 KO).

Miniony weekend przyniósł nowe przetasowania w rankingu dziennikarzy stacji ESPN. W kategorii cruiser na drugim miejscu widnieje nazwisko Krzysztofa Głowackiego (26-0, 16 KO), który w sobotę pokonał wysoko na punkty Steve'a Cunninghama.

Po półtorarocznej przerwie Krzysztof Włodarczyk (50-3-1, 36 KO) nareszcie zaczyna boksować regularnie i ściągać ringową rdzę. Dwukrotny mistrz świata kategorii junior ciężkiej udanie powrócił na początku marca, a kolejny pojedynek stoczy już 28 maja podczas gali w Szczecinie.

Federacja WBA opublikowała najnowszy ranking, który obejmuje marcowe pojedynki. Podobnie jak miesiąc wcześniej, na listach widnieją trzy polskie nazwiska.

Mateusz Masternak (37-4, 26 KO) i Krzysztof Włodarczyk (50-3-1, 36 KO) mają swoją przeszłość. O ich potencjalnej walce kibice dyskutują już od dobrych kilku lat. Przy okazji wczorajszej gali Polsat Boxing Night obaj znów wyrazili chęć takiej konfrontacji, choć mówili o tym w koleżeńskim uścisku.

Tymczasowy mistrz WBA w wadze junior ciężkiej Beibut Szumenow (16-2, 10 KO) nadal jest zainteresowany pojedynkiem z Krzysztofem Włodarczykiem (50-3-1, 36 KO), ale przyznał, że "Diablo" nie jest jego priorytetem.

Federacja WBA jako ostatnia z czterech liczących się w świecie boksu zawodowego uaktualniła swój ranking w tym miesiącu, biorąc pod uwagę walki rozegrane do końca lutego. A w nim znalazło się trzech polskich pięściarzy.

Trener Krzysztofa Włodarczyka (50-3-1, 36 KO) przyznał, że jego podopieczny jest gotowy w dowolnej chwili stawić czoła Beibutowi Szumenowowi (16-2, 10 KO).

Federacja World Boxing Council opublikowała ranking na marzec 2016. A w nim znalazły się nazwiska jedenastu polskich pięściarzy.

Przy okazji ważniejszych walk Polaków odnosimy się do komputerowego rankingu witryny BoxRec. Wczoraj po półtorarocznej przerwie udanie powrócił Krzysztof Włodarczyk (50-3-1, 36 KO), dlatego teraz przyjrzymy się polskiej kategorii cruiser na tle zestawienia najlepszych na świecie.

Krzysztof Włodarczyk (50-3-1, 36 KO) bez problemu odprawił Walerego Brudowa (42-8, 28 KO), kończąc tym samym długi rozbrat z boksem. Po wszystkim przyznał, że temu powrotowi towarzyszyły dodatkowe emocje.

Półtora roku przerwy i półtora rundy po powrocie. Niespełna pięciu minut potrzebował Krzysztof Włodarczyk (50-3-1, 36 KO) na odprawienie Walerego Brudowa (42-8, 28 KO).

Półtora roku czekaliśmy na powrót Krzysztofa Włodarczyka (49-3-1, 35 KO). Do jego walki z Walerym Brudowem (42-7, 28 KO) pozostały ostatnie minuty, a to jest temat dla Was - kibiców!

Już tylko godziny dzielą nas od powrotu Krzysztofa Włodarczyka (49-3-1, 35 KO), który po półtorarocznej przerwie zmierzy się dziś z Walerym Brudowem (42-7, 28 KO). Trenujący "Diablo" od lat Fiodor Łapin przyznaje, że gdyby nie sprawy pozaringowe, jego podopieczny mógłby osiągnąć znacznie więcej.

91,6 kg wniósł na wagę po półtorarocznej przerwie Krzysztof Włodarczyk (49-3-1, 35 KO), który jutro w Sosnowcu skrzyżuje rękawice z Walerym Brudowem (42-7, 28 KO). Rosjanin okazał się o dokładnie kilogram lżejszy (90,6 kg).

Na dwa dni przed powrotem na ring Krzysztof Włodarczyk (49-3-1, 35 KO) miał wypadek samochodowy. Na szczęście niezagrożona jest jego piątkowa potyczka z Walerym Brudowem (42-7, 28 KO).

- Za mną sparingi na bardzo wysokim poziomie - mówi Krzysztof Włodarczyk (49-3-1, 35 KO), który w najbliższy piątek skrzyżuje rękawice z Walerym Brudowem (42-7, 28 KO). Dla Polaka będzie to powrót po półtorarocznej przerwie od czasu utraty pasa WBC kategorii junior ciężkiej.

Dziennikarze stacji ESPN układają regularnie swój własny ranking dziesięciu najlepszych pięściarzy każdej kategorii. W najnowszym zestawieniu znalazło się trzech Polaków.

Krzysztof Włodarczyk (49-3-1, 35 KO) raczej Walerego Brudowa (42-7, 28 KO) nie zlekceważy, ale nie ukrywa przy tym, że spotkanie z tym doświadczonym Rosjaninem to tylko wstęp przed poważniejszymi wyzwaniami.

Federacja WBA jako ostatnia z czterech liczących się w świecie boksu zawodowego uaktualniła swój ranking w tym miesiącu, biorąc pod uwagę walki rozegrane do końca stycznia. A w nim - podobnie jak i miesiąc temu, znalazło się trzech polskich pięściarzy.

- Według naszych informacji, do spotkania z Szumenowem może dojść już na koniec kwietnia - mówi Fiodor Łapin, wieloletni szkoleniowiec Krzysztofa Włodarczyka (49-3-1, 35 KO).

Informowaliśmy już Was o tym, że Krzysztof Włodarczyk (49-3-1, 35 KO) powróci do gry 4 marca podczas gali w Sosnowcu, gdzie spotka się z Walerym Brudowem (42-7, 28 KO). Ale "Diablo" sięga myślami już znacznie dalej.

Zgodnie z wcześniejszymi plotkami, rywalem wracającego po półtorarocznej przerwie Krzysztofa Włodarczyka (49-3-1, 35 KO) będzie dawny mistrz świata federacji WBA w wersji tymczasowej, doświadczony Walery Brudow (42-7, 28 KO). Pojedynek odbędzie się 4 marca podczas gali w Sosnowcu.

Nie od dziś wiadomo, że "polską wagą" jest kategoria junior ciężka. Krzysztof Włodarczyk (49-3-1, 35 KO) dwukrotnie piastował tytuł mistrza świata, zaś Krzysztof Głowacki (25-0, 16 KO) zasiada od sierpnia na tronie federacji WBO. Obaj są trochę w zawieszeniu, ale współpromujący ich Andrzej Wasilewski z optymizmem patrzy w przyszłość.

- Trzymamy się ze Szpilką z dala od siebie i robimy swoje. Chociaż... kiedyś się spotkamy. Jestem tego pewny. Nie wiem kiedy, nie wiem gdzie, ale kiedyś go dopadnę w ringu - mówi w rozmowie z Przeglądem Sportowym szykujący się do powrotu Krzysztof Włodarczyk (49-3-1, 35 KO).

Były dwukrotny mistrz świata wagi junior ciężkiej Krzysztof Włodarczyk (49-3-1, 35 KO) zawalczy 4 marca podczas gali w Sosnowcu, powracając między liny po półtorarocznej przerwie - poinformował na swoim Twitterze dziennikarz Polsatu Sport Mateusz Borek, który dodaje, że pojawiły się pierwsze nazwiska potencjalnych przeciwników...

Federacja WBA opublikowała pierwszy w nowym roku ranking. Tak jak przed kilkoma tygodniami, również i tym razem w zestawieniu znalazło się trzech polskich pięściarzy.

Dziennikarze ESPN układają cyklicznie ranking dziesięciu najlepszych pięściarzy każdej z kategorii. My mamy trzech swoich przedstawicieli w tym zestawieniu.

Trwają Święta, nadchodzi więc pora podsumowań. Który z Polaków może uznać ten rok za udany? Kto zawiódł? Przedstawiam Wam mój subiektywny ranking - na początek Ci, którzy boksowali poniżej oczekiwań.

Tak jak w poprzednim miesiącu zaledwie trzech polskich pięściarzy znalazło się w rankingu federacji WBA. Najwyżej stoją akcje Andrzeja Fonfary (28-3, 16 KO).

Krzysztof Włodarczyk (49-3-1, 35 KO) będzie musiał poczekać jeszcze dłużej na swój powrót. Nieaktywny od czternastu miesięcy "Diablo" miał 18 grudnia w Las Vegas zaatakować Beibuta Szumenowa (16-2, 10 KO), posiadacza pasa WBA kategorii cruiser w wersji tymczasowej, lecz Kazach nabawił się kontuzji. Pojedynek odbędzie się w innym terminie.

Michał Cieślak (10-0, 6 KO) ma za sobą pierwszy sparing z Krzysztofem Włodarczykiem (49-3-1, 35 KO). Obaj mają wyznaczone terminy kolejnych walk, więc wspólne treningi wyjdą na dobre jednemu i drugiemu.

Krzysztof Włodarczyk (49-3-1, 35 KO), który 18 grudnia zaboksuje na gali w Las Vegas z Kazachem Beibutem Szumenowem (16-2, 10 KO), nie ukrywa, że nie darzy swojego przeciwnika zbyt dużym szacunkiem.

- Włodarczyk będzie najtrudniejszym rywalem Beibuta od czasu jego spotkania z Bernardem Hopkinsem - uważa Ismael Salas, trener Beibuta Szumenowa (16-2, 10 KO), mistrza świata federacji WBA kategorii junior ciężkiej w wersji tymczasowej. Kazach w pierwszej obronie tytułu zmierzy się 18 grudnia na ringu w Palms Casino Resort w Las Vegas z naszym Krzysztofem Włodarczykiem (49-3-1, 35 KO).

Informowaliśmy już Was o rankingach IBF i WBC, teraz swoją listę pretendentów przedstawiła organizacja WBA. Doszukamy się na niej trzech polskich nazwisk.