POWRÓT PASCALA PRZESUNIĘTY
Planowana na 29 czerwca walka Jeana Pascala (32-5-1, 19 KO) z byłym zawodnikiem MMA Stevem Bosse (1-0) została przesunięta o trzy tygodnie. Wszystko przez słabą sprzedaż biletów na to wydarzenie.
Planowana na 29 czerwca walka Jeana Pascala (32-5-1, 19 KO) z byłym zawodnikiem MMA Stevem Bosse (1-0) została przesunięta o trzy tygodnie. Wszystko przez słabą sprzedaż biletów na to wydarzenie.
Jean Pascal (32-5-1, 19 KO) i jego kibice poznali szczegóły powrotu po krótkiej sportowej emeryturze. Były mistrz świata wagi półciężkiej zaboksuje 29 czerwca w jednym z kanadyjskich miast.
Jean Pascal (32-5-1, 19 KO), który w grudniu ogłosił, że kończy bokserską karierę, myśli o powrocie na ring. Może to nastąpić jeszcze w tym miesiącu.
Sierpniowa walka Mayweathera z McGregorem rozbudziła wyobraźnie bokserów na całym świecie. U nas o karierze MMA coś przebąkują Szpilka, Zimnoch czy Masternak, choć mało kto chyba póki co traktuje te spekulacje poważnie (może poza Zimnochem...). Z kolei w Kanadzie na podobny pomysł wpadł Jean Pascal (32-5-1, 19 KO), teoretycznie emeryt od piątkowej nocy.
Jean Pascal (32-5-1, 19 KO) zapowiadał przed tym pojedynkiem, że dziś w nocy zakończy swoją karierę. Zadanie miał trudne, bo naprzeciw niego stanął niepokonany dotąd Ahmed Elbiali (16-1, 13 KO). Początkowo Egipcjanin nawet przeważał, ale były mistrz świata wagi półciężkiej zakończył potyczkę na swoją korzyść. I to przed czasem. Poniżej wideo.
Jean Pascal (31-5-1, 18 KO), który zmierzy się nadchodzącej nocy w Hialeah na Florydzie z Ahmedem Elbialim (16-0, 13 KO), zapowiada, że bez względu na wynik będzie to jego ostatnia walka w karierze.
Dwóch byłych mistrzów świata wagi półciężkiej, swego czasu wielkie gwiazdy tego limitu - Jean Pascal (31-5-1, 18 KO) oraz Chad Dawson (34-5, 19 KO), wystąpią podczas tej samej gali w odrębnych walkach.
Pomimo kolejnej porażki 34-letni Jean Pascal (31-5-1, 18 KO) nie zamierza kończyć bokserskiej kariery. W nocy z soboty na niedzielę na gali w Montrealu Kanadyjczyk przegrał na punkty z Eleiderem Alvarezem (23-0, 11 KO).
Na godzinę przed starciem Fonfara vs Stevenson na ringu w Montrealu spotkali się były mistrz świata - Jean Pascal (31-5-1, 18 KO), oraz oficjalny pretendent do pasa WBC wagi półciężkiej - Eleider Alvarez (23-0, 11 KO).
Jak już zapewne wiecie, 3 czerwca w Montrealu Andrzej Fonfara (29-4, 17 KO) po raz drugi zaatakuje Adonisa Stevensona (28-1, 23 KO) i należący do niego tytuł mistrza świata wagi półciężkiej federacji WBC. Tuż przed nimi między linami zameldują się Jean Pascal (31-4-1, 18 KO) oraz Eleider Alvarez (22-0, 11 KO). Zwycięzcy obu starć spotkają się w kolejnym pojedynku między sobą.
Glen Johnson (54-21-2, 37 KO) pozostaje nieaktywny od dziewiętnastu miesięcy, ale nie zamierza odwieszać rękawic na kołku. Były mistrz świata wagi półciężkiej, przez moment lider tej dywizji, bardzo chętnie sprawdziłby aktualną dyspozycję innego dawnego championa, Jeana Pascala (31-4-1, 18 KO).
Sullivan Barrera (18-1, 13 KO) wyrobił sobie już markę w wadze półciężkiej, a swoją klasę tylko potwierdził w miniony weekend, gdy w spotkaniu dwóch prospektów znokautował w siódmej rundzie Wiaczesława Szabrańskiego. Teraz wyzywa do walki Jeana Pascala (31-4-1, 18 KO).
Po druzgocącym, już drugim laniu z rąk Siergieja Kowaliowa, wciąż zaliczający się do czołówki wagi półciężkiej Jean Pascal (31-4-1, 18 KO) powrócił pod skrzydła nowego/starego trenera - doświadczonego Stephana Larouche'a, pod ręką którego się wychowywał boksersko. I to póki co można nazwać dobrym ruchem.
Ceniony niegdyś Stjepan Bozić (29-11, 19 KO) po dwóch porażkach w Polsce - z Matyją i Gerleckim, wstrzymał swoją karierę na półtora roku. I już raczej nikt nie spodziewał się, że 42-letni Chorwat jeszcze wróci, tymczasem to właśnie on będzie najbliższym rywalem Jeana Pascala (30-4-1, 17 KO).
Nathan Cleverly (30-3, 16 KO) chce wypełnić zobowiązania kontraktowe i w pierwszej obronie tytułu "regularnego" mistrza świata federacji WBA wagi półciężkiej zamierza spotkać się z Jurgenem Brahmerem (48-3, 35 KO), którego pokonał blisko dwa miesiące temu.
Były mistrz świata w wadze półciężkiej Jean Pascal (30-4-1, 17 KO) stoczy kolejną walkę 16 grudnia. Prawdopodobnie zaboksuje w kanadyjskim mieście Trois-Rivieres.
Po przegranym rewanżu z Siergiejem Kowaliowem rozgoryczony Jean Pascal (30-4-1, 17 KO) zakończył krótką współpracę z Freddie Roachem i zatrudnił do roli trenera doświadczonego Stephana Larouche'a. A ten teraz zablokował powrót swojego podopiecznego, prosząc o więcej czasu.
Kilku spóźnialskich zapisało się do udziału w Clean Boxing Program, programie antydopingowym World Boxing Council.
Nie tylko Felix Verdejo. Władze World Boxing Council opublikowały długą listę zawodników, którzy do tej pory nie przystąpili jeszcze do projektu Clean Boxing Program. Znalazło się tam kilka znanych nazwisk.
Szybko i bezowocnie zakończyła się współpraca pomiędzy znanym trenerem Freddie Roachem a byłym mistrzem świata wagi półciężkiej, Jeanem Pascalem (30-4-1, 17 KO). Kanadyjczyk zatrudnił doświadczonego rodaka Stephana Larouche, który wcześniej trenował między innymi Luciana Bute, Leonarda Dorina czy Erica Lucasa.
Joe Smith Jr (22-1, 18 KO), który w czerwcu sensacyjnie znokautował Andrzeja Fonfarę, może przebierać w ofertach. Na horyzoncie jest m.in. walka z byłym mistrzem świata wagi półciężkiej Jeanem Pascalem (30-4-1, 17 KO).
Komplikuje się sytuacja z pasem WBC wagi półciężkiej. Adonis Stevenson (27-1, 22 KO) podejdzie 29 lipca do siódmej obrony tytułu, mierząc się z Thomasem Willimsem Jr (20-1, 14 KO). A co potem?
Jean Pascal (30-4-1, 17 KO) szuka solidnego rywala, na plecach którego znów mógłby powrócić do czołówki wagi półciężkiej. I znalazł chętnego do takiej konfrontacji w osobie Sullivana Barrery (17-1, 12 KO).
Dwie porażki w trzech ostatnich walkach, a jedyna wygrana odniesiona w kontrowersyjnych okolicznościach. To wszystko mocno osłabiło pozycję Jeana Pascala (30-4-1, 17 KO), który teraz będzie musiał mozolnie wspinać się na nowo na szczyty wagi półciężkiej.
Wspólna niechęć Adonisa Stevensona (27-1, 22 KO) i Jeana Pascala (30-4-1, 17 KO) jest powszechnie znana. Boksujący na antenie Showtime "Superman" ma trochę związane ręce i tylko kilka ciekawych opcji w zanadrzu, lecz mimo wszystko nie chce słyszeć o potencjalnej konfrontacji ze swoim rodakiem.
Jean Pascal (30-4-1, 17 KO) nie miał nic do powiedzenia w walce rewanżowej z Siergiejem Kowaliowem (29-0-1, 26 KO). Jak przyznał Freddie Roach, trener Kanadyjczyka, różnicę zrobiła siła "Krushera".
Przed walką było dużo złej krwi, ale po ostatnim gongu Jean Pascal (30-4-1, 17 KO) postanowił nie drążyć tematu i docenił klasę Siergieja Kowaliowa (29-0-1, 26 KO), z którym na gali w Montrealu przegrał po siedmiu rundach.
Siergiej Kowaliow (29-0-1, 26 KO) po raz drugi pokonał przed czasem Jeana Pascala (30-4-1, 17 KO), choć dziś Kanadyjczyk był już zupełnie bezradny w konfrontacji z "Krusherem". Najlepiej świadczą o tym zresztą liczby tej walki.
Siergiej Kowaliow (29-0-1, 26 KO) po raz drugi pokonał przed czasem Jeana Pascala (30-4-1, 17 KO), tym razem jeszcze bardziej przekonująco. Odpłacił mu za wszystkie pyskówki, a przy tym obronił tytuł mistrza świata wagi półciężkiej według federacji WBA, WBO i IBF.
Trwa piękny wieczór z boksem. Nie mogło więc zabraknąć tematu przeznaczonego tylko i wyłącznie dla Was - kibiców. Rozpoczynamy zabawę z cyklu "Waszym zdaniem".
Kathy Duva stanowczo odpiera zarzuty Jeana Pascala (30-3-1, 17 KO), jakoby Siergiej Kowaliow (28-0-1, 25 KO) był rasistą. Zwaśnieni pięściarze już nadchodzącej nocy skrzyżują rękawice w walce rewanżowej na gali w Montrealu.
Pisaliśmy już o ceremonii ważenia przed jutrzejszą walką Siergieja Kowaliowa (28-0-1, 25 KO) z Jeanem Pascalem (30-3-1, 17 KO). Teraz prezentujemy Wam drugi film, w dużo lepszej jakości. Walka jutro w nocy - transmisja od 3:00 na antenie Polsatu Sport.
Zarówno Siergiej Kowaliow (28-0-1, 25 KO) jak i Jean Pascal (30-3-1, 17 KO) zmieścili się w wymaganym limicie wagi półciężkiej przed jutrzejszą potyczką o pasy WBA/WBO/IBF.
Już w najbliższą sobotę w Montrealu dojdzie do świetnie się zapowiadającego rewanżu na szczycie wagi półciężkiej. Na ringu w hali Bell Centre po raz drugi naprzeciwko siebie staną czempion Siergiej Kowaliow (28-0-1, 25 KO) i były mistrz Jean Pascal (30-3-1, 17 KO). W stawce tej bitwy znajdą się należące do rosyjskiego "Krushera" pasy federacji IBF, WBA i WBO.
Ostro było na ostatniej konferencji prasowej przed sobotnim rewanżem Siergieja Kowaliowa (28-0-1, 25 KO) z Jeanem Pascalem (30-3-1, 17 KO). Przez moment zapachniało nawet bójką, ale nie między zawodnikami. Pretendent starł się ze szkoleniowcem Rosjanina, Johnem Davidem Jacksonem.
Siergiej Kowaliow (28-0-1, 25 KO) przekonuje, że tym razem nie będzie taryfy ulgowej. Rosjanin chce ciężko znokautować Jeana Pascala (30-3-1, 17 KO) w walce rewanżowej. - Ten pojedynek ma dla mnie wymiar personalny - stwierdził we wtorek podczas telekonferencji.
Jean Pascal (30-3-1, 17 KO) ostro wypowiada się o Siergieju Kowaliowie (28-0-1, 25 KO), ale gdy jeden z dziennikarzy zapytał go o moc ciosu rosyjskiego niszczyciela, połowicznie pochwalił znienawidzonego rywala.
Siergiej Kowaliow (28-0-1, 25 KO) podkreśla na każdym kroku, że wyeliminował pewne niedociągnięcia i w rewanżu zastopuje Jeana Pascala (30-3-1, 17 KO) znacznie wcześniej niż za pierwszym razem. W połowie marca uczynił to w ósmej rundzie, teraz ma być dużo szybciej. Te słowa rozzłościły Kanadyjczyka, który zaproponował Rosjaninowi pewien zakład. Gra idzie o niezłą stawkę.
- Chcę pobić go jeszcze wyraźniej, tak by nie było już najmniejszych wątpliwości - nie ukrywa Siergiej Kowaliow (28-0-1, 25 KO) na kilka tygodni przed rewanżem z Jeanem Pascalem (30-3-1, 17 KO). Panowie skrzyżują po raz drugi rękawice 30 stycznia w tej samej hali Bell Centre w Montrealu, gdzie spotkali się po raz pierwszy w połowie marca.
Gorąco było w poniedziałek na pierwszej konferencji prasowej promującej walkę rewanżową pomiędzy Siergiejem Kowaliowem (28-0-1, 25 KO) a Jeanem Pascalem (30-3-1, 17 KO). Atmosferę podgrzewał Kanadyjczyk, który zarzucał Rosjaninowi rasizm i poważne braki w wykształceniu.
Była krótka przygoda z Royem Jonesem w narożniku, byli też inni trenerzy, ale zeszły rok nie był udany dla Jeana Pascala (30-3-1, 17 KO). Wszystko ma zmienić współpraca z wybranym sześciokrotnie na trenera roku Freddiem Roachem.
Siergiej Kowaliow (28-0-1, 25 KO) ponownie zmierzy się z Jeanem Pascalem (30-3-1, 17 KO). Według kanadyjskich mediów obozy obu pięściarzy osiągnęły już porozumienie, a do walki dojdzie 30 stycznia.
Jean Pascal (30-3-1, 17 KO) wyszedł z inicjatywą zorganizowania hitowej w Kanadzie walki z Adonisem Stevensonem (27-1, 22 KO). Były mistrz wagi półciężkiej osobiście skontaktował się ze swoim starszym rodakiem, ale ten przyznał, że taka potyczka go nie interesuje.
Jean Pascal (30-3-1, 17 KO) ma ostatnio trochę pod górkę. Najpierw przegrał przed czasem z Siergiejem Kowaliowem, a pod koniec lipca co prawda pokonał Yunieski Gonzaleza, lecz większość obserwatorów widziało jego porażkę. Teraz być może poczyni pewne roszady w swoim zespole.
Kanadyjczycy nie prędko zobaczą wyczekiwaną walkę na szczycie wagi półciężkiej pomiędzy dawnym mistrzem świata federacji WBC - Jeanem Pascalem (30-3-1, 17 KO), a aktualnym championem, Adonisem Stevensonem (26-1, 21 KO). A zainteresowanie wydaje się ogromne.
W miniony weekend Sullivan Barrera (16-0, 11 KO) zanotował kolejne cenne zwycięstwo, natomiast jego rodak - Yunieski Gonzalez, został oszukany przez sędziów w konfrontacji z Jeanem Pascalem (30-3-1, 17 KO). Teraz Kubańczyk zamierza spotkać się z Kanadyjczykiem by pomścić swojego rodaka.
Kubańczyk Yunieski Gonzalez (16-1, 12 KO) nie może się pogodzić z porażką z Jeanem Pascalem (30-3-1, 17 KO). Na gali w Las Vegas wszyscy trzej sędziowie po dziesięciu rundach orzekli zwycięstwo Kanadyjczyka 96:94, ale werdykt wzbudził kontrowersje.
Jean Pascal (30-3-1, 17 KO) i Yunieski Gonzalez (16-1, 12 KO) przed walką nie szczędzili sobie ostrych słów. Co jednak najważniejsze, w ringu było jeszcze goręcej.
W weekend w Las Vegas Jean Pascal (29-3-1, 17 KO) stoczy pierwszą walkę od czasu marcowej porażki przed czasem z Siergiejem Kowaliowem. 32-letni Kanadyjczyk nie ukrywa, że w ostatnich miesiącach były chwile, kiedy zaczynał wątpić w samego siebie.
Jean Pascal (29-3-1, 17 KO) po porażce z rąk Siergieja Kowaliowa powróci 25 lipca na ringu w Mandalay Bay Resort & Casino w Las Vegas, notabene poprzedzając potyczkę Kowaliow vs Mohammedi. Jego przeciwnikiem będzie Yunieski Gonzalez (16-0, 12 KO), ale Kanadyjczyk liczy na dużo większe wyzwania, jak choćby rewanż z Rosjaninem, czy przede wszystkim walkę z Adonisem Stevensonem (26-1, 21 KO), championem wagi półciężkiej organizacji WBC.