KOWALIOW ZNÓW POROZBIJAŁ PASCALA, TYM RAZEM JESZCZE WYRAŹNIEJ

Siergiej Kowaliow (29-0-1, 26 KO) po raz drugi pokonał przed czasem Jeana Pascala (30-4-1, 17 KO), tym razem jeszcze bardziej przekonująco. Odpłacił mu za wszystkie pyskówki, a przy tym obronił tytuł mistrza świata wagi półciężkiej według federacji WBA, WBO i IBF.

Kanadyjczykowi w udanym rewanżu miał pomóc cały sztab. Nie tylko hala Bell Centre w Montrealu wypełniona jego kibicami, nie tylko Freddie Roach jako nowy trener, ale również Chris Byrd jako jeden z asystentów oraz Roy Jones Jr, który rapując wyprowadził go z szatni aż między liny.

KOWALIOW vs PASCAL II: LICZBY WALKI >>>

To "Krusher" rozpoczął pojedynek z większą inicjatywą. Wywierał pressing, uderzał na zmianę na dół i górę długim prawym, a pod koniec drugiej minuty rzucił nawet pretendenta na deski... lewym prostym. Sędzia jednak nie liczył, uznając iż było to poślizgnięcie. Pascal czekał na okazję do mocnej kontry jakimś obszernym sierpem i koncentrował się przede wszystkim na tym, by nie zainkasować nic mocnego. Kowaliow przeważał wyraźnie w pierwszej oraz drugiej rundzie. - Nie śpiesz się, pozostań cierpliwy - słyszał w narożniku Rosjanin. Mimo tego tuż po przerwie ruszył do mocniejszego ataku. Trafiał przez gardę, lecz również Pascal skontrował po raz pierwszy czymś mocniejszym - konkretnie bezpośrednim prawym. W końcówce rozgorzała ostra bitka. Cały czas przeważał Kowaliow, ale challenger radził sobie lepiej niż na początku.

KOWALIOW: NIE MAM SZACUNKU DO PASCALA >>>

W czwartym starciu rosyjski niszczyciel znów panował niepodzielnie. Ustawiał sobie przeciwnika jabem i bardzo konsekwentnie obijał jego korpus potężnymi hakami, które robiły wrażenie na dawnym championie. - Nie czekaj, musisz być pierwszy - pouczał swojego podopiecznego trener Roach. Ale zaraz po przerwie to Kowaliow wystrzelił podwójnym prawym i Pascala przed upadkiem uratowały tylko liny. "Krusher" poczuł krew i zaczęło się ostre oblężenie i bombardowanie. Jean walczył już tylko o przetrwanie. - W porządku? Chcesz dalej walczyć? - pytał Roach pomiędzy piątą a szóstą odsłoną. Przez trzy kolejne minuty Siergiej demolował twarz rywala samym lewym prostym. - Dobra, kończymy - powiedział Roach. - Nie, daj mi jeszcze jedną rundę - odparł Pascal.

SIERGIEJ KOWALIOW: SERWIS SPECJALNY >>>

Mistrz był bezwzględny. Demolował twarz tak nielubianego rywala i choć ten jakimś cudem nie padł, to Roach okazał się konsekwentny w tym co zapowiadał i poprosił arbitra Michaela Griffina o zastopowanie potyczki.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Krusher
Data: 31-01-2016 05:46:53 
Dewastacja. Kovalev nie chciał go znokautować, faktycznie chciał zakończyć Pascalowi kariere...
Brawo !!! :)
 Autor komentarza: CELko
Data: 31-01-2016 05:48:11 
Deklasacja , Pascal nawet nie postawil wszystkiego na jedna karte.walka bez walki
 Autor komentarza: trucker
Data: 31-01-2016 05:53:45 
Destrukcja...Pascal zupełnie rozbity....Patrzyło się na to jak na egzekucje..
 Autor komentarza: LennoxLewisLion
Data: 31-01-2016 05:57:04 
Chickenson....heh...to mu powiedział...chick,chick,chick...:-)
 Autor komentarza: LennoxLewisLion
Data: 31-01-2016 05:59:00 
Pascal obity, zbity, rozjechany, rozpracowany, zdeklasowany i prawie że upokorzony...
Walka do jednej bramki...
 Autor komentarza: Rocky80Balboa
Data: 31-01-2016 06:02:36 
Ja pierdziele, ludzie komu Wy kibicujecie... typowy rusek, mozg wielkosci orzeszka, za grosz kultury. Prosty, nieokrzesany wytwor ZSRR. Rodzinka moglaby grac bez charakteryzacji we "Wzgorza maja oczy" lub "Droga bez powrotu". Pascal podziekowal, pogratulowal i nie powiedzial niczego osobistego. Zachowal sie jak sportowiec. Rusek wyjechal z haslem, ze przegral zaklad, a pozniej nazwal Stevensona "kurczaksonem" nasladujac glos KACZKI haha bo ma nawet z tym problemy. Jego jedyny zwoj w mozgu kontroluje jedzenie-wydalanie i napier...lanie w wyznaczony cel. Dla mnie kompletne zero jako czlowiek. Zycze mu aby trafil w koncu na kogos, kto moze nie bedzielepszy - bo bys moze w tej kategorii nie ma i nie bedzie przez kilka lat leprzych - ale kto byc moze huknie w ta wielka grzechotke wypelniona orzeszkiem i odlaczy na moment jedyny zwoj... oby tylko wtedy nie zaczal robic pod siebie. Pozdrawiam - mozecie cisnac wielbiciele kogos takiego :)
 Autor komentarza: Rocky80Balboa
Data: 31-01-2016 06:04:46 
*przepraszam za kilka bledow ale jest pozno... tzn wczesnie. :)
 Autor komentarza: OjciecZradioMaryja
Data: 31-01-2016 06:19:41 
leprzych :)

lepszy taki kowaliov , przynajmniej w ringu potwierdza ze nie tylko mocny w japie
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 31-01-2016 06:22:28 
Pascal przestraszony nic nie robił żeby wygrać tylko sie bronił..Dobrze , że Roach zakończył tą walke..
 Autor komentarza: Niezapominajek
Data: 31-01-2016 06:32:54 
Co to za pas WBC miał Kowalev ?
 Autor komentarza: kabanos
Data: 31-01-2016 07:16:08 
Mam w dupie co Kowaliow mowi przed i po walce wazne co pokazuje w ringu.
 Autor komentarza: canuck
Data: 31-01-2016 07:43:07 
Jedno trzeba napewno stwierdzic po tej walce.

Pascal nic nie pokazal w ringu, jak tez przegral w bardzo kiepskim stylu. Zobaczymy co Ruski pokaze w walce ze Stevenson albo Beterbiev. Pascal jest na niego PO PROSTU za slaby, nawet kiedy trenuje z tak dobrym trenerem jak Freddie.
 Autor komentarza: samqualis
Data: 31-01-2016 09:05:16 
Roach go uratowal , nie ta liga
 Autor komentarza: Chupacabra
Data: 31-01-2016 12:00:32 
Autor komentarza: Rocky80Balboa

Śmieszny komentarz, przesycony takim jadem, że aż strach pomyśleć co takiego zrobił ci ten "prosty Rusek". Przytyki w stronę wyglądu rodziny poniżej jakiejkolwiek krytyki. Ale to podobno Kowaliow jest tym z "jednym zwojem mózgowym".
W ogóle jak można w ramach przeciwwagi za wzór stawiać Pascala, który na każdym kroku zachowywał się prowokacyjnie, o czym świadczą liczne werbalne ataki w wywiadach i na konferencjach (absurdalne oskarżenia o rasizm, prawdopodobnie mające swoje źródło w kompleksach) i ociąganie się z klepnięciem w rękawice przed walką, a w czasie walki nawet zignorowanie tego gestu u Rosjanina. To on notorycznie okazywał brak szacunku Kowaliowowi, w zasadzie jedynie po walce zachował się jako tako, ale to może dzięki temu, że lanie od Ruska przyniosło swój efekt i Kanadyjczyk wreszcie spokorniał. W ogóle nie lubię pięściarzy, u których wielkie show na konferencjach nie idzie w parzę z grzmotami w ringu. Kowaliow może i nie naśladuję najlepiej odgłosów kurczaka (szczerze mówiąc nie wsłuchiwałem się), ale przynajmniej w ringu robi wszystko niemal perfekcyjnie. Pascal odwrotnie - przed walką wielkie słowa, obszerne wystąpienia zahaczające o tematy pozasportowe, a po pojedynku spuszczona głowa zakryta ręcznikiem. Nie wiem jak inni, ale ja kupuję postawę tego Ruska. I cieszę się, że należycie ukarał krzykacza.
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 31-01-2016 12:12:54 
Griffin chyba czuje jakiś pociąg do APscala. Uznał mu knockdown na B-Hopie po ciose w tył głowy. Hopkinsowi nie uznał knockdownu na Pascalu w II walce w 10 rundzie, a teraz nie policzył Pascala w pierwszej po jabie Kowaliowa.
Nie zmienia to jednak fakty, że Kowaliow kompletnie zdominował Pascala i zrobił wszstko co zapowiadał.
 Autor komentarza: ekspertkris
Data: 31-01-2016 12:23:40 
Dawac mu Fonfare, zobaczymy czy Andrew wyjdzie zywy z ringu czy go zniosa na noszach...
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 31-01-2016 12:40:44 
Osobiście jestem wielkim fanem Kowaliowa. Wspaniały bokser, a nie fizol, Mistrz z jajami. Życzę dalszych sukcesów.

@Chupacabra - zgadzam się z Tobą całkowicie.
 Autor komentarza: matd
Data: 31-01-2016 13:50:19 
Kowaliow to jakis predator :) Znecal sie nad nim okropnie.Noo, ciezko bedzie komukolwiek zagrosic Sergiejowi..Licze na Warda,bo prezentuje kunszt bokserski na najwiekszym poziomie mojego ulubionego stylu,ale nie wiem czy to nie bardziej zyczeniowe te liczenie na niego...
 Autor komentarza: rakowski
Data: 31-01-2016 18:22:59 
Sędzia ringowy znany jest ze stronniczego podejścia-ten prosty wszedł czyściutko,ale z niewiadomych przyczyn nie liczył.Po za tym jak sędziował walkę z Włodarczyka z Greenem,to też tam aniołem żadnym nie był.No,ale na szczęście nie mają okazji wpływać bardziej na wynik pojedynków.
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 31-01-2016 21:00:09 
A nie mówiłem ???

Nudne są walki gdy wynik znamy przed rozpoczeciem.
 Autor komentarza: rex
Data: 02-02-2016 05:08:41 
ABSOLUTNIE uważam, że Kowaliow to żaden tępak, przeciwnie to bardzo inteligentnie walczacy champion. Jeden z największych mistrzów w ostatnim 30-leciu (Tyson, Pac, GGG i Kowaliow). Świetny timing natychmiastowa reakcja na sytuację ringową, świetnie lokowane ciosy. Ogladanie go to uczta bokserska.
Podobnie jak Barkley jestem jego wielkim fanem i życzę sukcesów; choć to życzenia w sumie zbędne. I tak Stevenson czy Ward, gdyby do tego doszło polegną. Aczkolwiek popatrzę na to z wielką przyjemnością'
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.