MANUEL CHARR PROPONUJE CHISORZE WALKĘ NA GALI FURY vs USYK

Na podstawie ugody z federacją WBA Manuel Charr (34-4, 20 KO) znów został ogłoszony 'mistrzem regularnym' wagi ciężkiej. A to spory atut w negocjacjach z innymi.
Na podstawie ugody z federacją WBA Manuel Charr (34-4, 20 KO) znów został ogłoszony 'mistrzem regularnym' wagi ciężkiej. A to spory atut w negocjacjach z innymi.
Po nieudanych negocjacjach z Jarrellem Millerem ekipa Manuela Charra (34-4, 20 KO) zwróciła się w stronę Anthony'ego Joshuy (26-3, 23 KO).
Najpóźniej do minionej soboty miało dojść do obowiązkowej obrony w wykonaniu Manuela Charra (34-4, 20 KO). Jego obóz jednak - z powodów finansowych - nie dogadał się z ekipą Jarrella Millera (26-0-1, 22 KO).
Manuel Charr (34-4, 20 KO) porównuje Anthony'ego Joshuę (26-3, 23 KO) do Władimira Kliczki, ale w tym gorszym dla nich okresie karier.
Joshua jest już za słaby. Manuel Charr (34-4, 20 KO) celuje w... Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO). Oczywiście najpierw musi uporać się z Jarrellem Millerem (26-0-1, 22 KO).
Wszystko zmierza w dobrym kierunku, choć gospodarz walki Manuela Charra (34-4, 20 KO) z Jarrellem Millerem (26-0-1, 22 KO) może zaskakiwać.
Gdy wydawało się już, że federacja World Boxing Association zrobiła u siebie porządek... Manuel Charr (34-4, 20 KO), który po pas WBA Regular wagi ciężkiej sięgnął w 2017 roku i nigdy go nie bronił, znów został 'mistrzem świata'.
Manuel Charr (34-4, 20 KO) miał wielką chrapkę na walkę z Anthonym Joshuą (25-3, 22 KO) po wpadce dopingowej Dilliana Whyte'a, nikt jednak nie potraktował go poważnie. Pora na kontrofensywę.
Kolejna dawka informacji z krainy olbrzymów. Tylko o wadze ciężkiej.
Dużo dzieje się w krainie olbrzymów. Prezentujemy Wam skrót wiadomości z samej tylko wagi ciężkiej!
Prawie bez echa przeszła wczorajsza walka Manuela Charra (34-4, 20 KO). Były (wice)mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBA, czyli posiadacz pasa WBA Regular, wystąpił w środowy wieczór w Hamburgu.
Planowana na sobotę walka Lucasa Browne'a (31-3, 27 KO) z Manuelem Charrem (33-4, 19 KO) w Dubaju nie odbędzie się. Wszystko potwierdził Erol Ceylan, promotor Charra.
Zanim Tyson Fury (33-0-1, 24 KO) podpisał kontrakt na walkę z Dereckiem Chisorą, najpierw głównym kandydatem do wcielenia się w rolę pretendenta był Manuel Charr (33-4, 19 KO). Syryjczyk z niemieckim paszportem wciąż ma jednak nadzieję na starcie z mistrzem WBC wagi ciężkiej.
To nie jest pojedynek ekstraklasy wagi ciężkiej, ale z pewnością lepszy z tej dwójki wróci do gry o poważną stawkę. Naprzeciw siebie staną Lucas Browne (31-3, 27 KO) i Manuel Charr (33-4, 19 KO).
W ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin powinniśmy poznać rywala Tysona Fury'ego (32-0-1, 23 KO). Wydawało się, że może nim być Manuel Charr (33-4, 19 KO), ale opublikowany właśnie ranking WBC poddaje w wątpliwość taki projekt.
Tyson Fury (32-0-1, 23 KO) nie spotka się 3 grudnia z Anthonym Joshuą (24-3, 22 KO), to już wiemy. Jego rywalem może za to być przeciętny Manuel Charr (33-4, 19 KO). Ostatnie posunięcia mistrza WBC wagi ciężkiej nie spodobały się wielu ludziom, w tym również Tony'emu Bellew.
Manuel Charr (33-4, 19 KO) robi co może, by wykrzyczeć sobie walkę o mistrzostwo świata wagi ciężkiej. Dlatego bierze na celownik Tysona Fury'ego (32-0-1, 23 KO).
Opromieniony sobotnim zwycięstwem na Josephem Parkerem Joe Joyce (15-0, 14 KO) zabrał głos na temat swojej sytuacji na scenie wagi ciężkiej, krytykując przy tym potencjalny pojedynek Tyson Fury vs Manuel Charr, do którego może dojść po wczorajszym fiasku negocjacji w sprawie walki Fury'ego z Anthonym Joshuą.
Frank Warren ma trzech zawodników z elity wagi ciężkiej. I właśnie podpisał kontrakt z Manuelem Charrem (33-4, 19 KO) na walkę z jednym z nich. Z kim? To okaże się wkrótce, ale rzeczywiście w grę wchodzi także starcie z Tysonem Furym (32-0-1, 23 KO).
Tyson Fury (32-0-1, 23 KO) powtórzył, że jeśli dziś Anthony Joshua (24-3, 22 KO) nie podpisze kontraktu na walkę 3 grudnia, on weźmie innego rywala. I potwierdza nazwisko Manuela Charra (33-4, 19 KO) jako potencjalnego pretendenta do pasa WBC wagi ciężkiej.
Tyson Fury (32-0-1, 23 KO) coraz mocniej ponagla Anthony'ego Joshuę (24-3, 22 KO), by ten podpisał kontrakt na walkę. Ale bardzo możliwe, że 3 grudnia spotka się z kimś innym. Z kim?
Kibice czekają na oficjalne potwierdzenie walki Tysona Fury'ego (32-0-1, 23 KO) z Anthonym Joshuą (24-3, 22 KO), tymczasem Manuel Charr (33-4, 19 KO) przekonuje, że to on stanie w tym roku naprzeciw mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC.
Jeszcze niedawno Tyson Fury (32-0-1, 23 KO) ogłosił, że wraca ze sportowej emerytury na walkę z Aleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO). A teraz, gdy Ukrainiec postanowił poczekać do przyszłego roku, mistrz WBC wagi ciężkiej nagle zaczął się śpieszyć i szukać innego rywala.
Od długiego czasu cicho już o ringowych popisach Manuela Charra (33-4, 19 KO), ale ten dał o sobie przypomnieć. Wytoczył bowiem naprawdę ciężkie działa przeciwko Donowi Kingowi, federacji WBA i stojącemu na jej czele Gilberto Mendozie Jr.
Manuel Charr (33-4, 19 KO) wrócił po ponad rocznej przerwie i odprawił bez większych problemów sprowadzonego w ostatniej chwili Nikolę Milacicia (21-3, 14 KO).
Niedawno informowaliśmy Was o sobotnim powrocie Manuela Charra (32-4, 18 KO). W tej kwestii nic się nie zmieniło, choć w międzyczasie dwukrotnie zmienił mu się rywal.
Kilka dni temu minął rok od ostatniej walki Manuela Charra (32-4, 18 KO). Ale 'Diamentowy Chłopiec' wraca do gry dokładnie za tydzień w Hamburgu.
Jeśli Dillian Whyte (28-2, 19 KO) nadal będzie toczył spór prawny z federacją WBC i przez to przeciągną się negocjacje w sprawie walki o tytuł, zasiadający na tronie Tyson Fury (31-0-1, 22 KO) może stoczyć inną walkę. A współpromujący go Bob Arum wymienia dwóch konkretnych kandydatów na rywala.
90-letni Don King złożył ofertę w wysokości miliona dolarów i wygrał przetarg na organizację walki o pas WBA Regular wagi ciężkiej - Manuel Charr (31-4, 17 KO) vs Trevor Bryan (21-0, 15 KO).
Federacja WBA czyści brud jaki sam zostawiła, próbując wyeliminować swoich "mistrzów". Po raz kolejny podjęto próbę skonfrontowania Manuela Charra (32-4, 17 KO) z Trevorem Bryanem (21-0, 15 KO).
Manuel Charr (32-4, 18 KO) wczorajszego wieczoru w Kolonii znokautował już w drugiej rundzie Christophera Lovejoya (19-1, 19 KO), o którym nikt nigdy nie słyszał oraz nikt jak dotąd nie widział jego walk. I nikt z nas raczej z tego powodu nic nie stracił. Teraz mistrz WBA wagi ciężkiej w zawieszeniu najbardziej marzy o dużym pojedynku i ma tylko jeden cel.
- Panie Andrzeju, ale Fekete nie umie boksować - to już klasyka naszych gal. To samo można było powiedzieć dziś, tylko zamiast Fekete podstawić straszącego dotąd kosmicznym rekordem Christophera Lovejoya (19-1, 19 KO). Nikt dotąd nie widział jego walk. I nikt z nas nic nie stracił.
- Jestem prawdziwym mistrzem - mówi Manuel Charr (31-4, 17 KO), który w sobotni wieczór w Kolonii spotka się z tajemniczym Christopherem Lovejoyem (19-0, 19 KO). Bo próżno szukać gdziekolwiek walk Amerykanina...
Christopher Lovejoy (19-0, 19 KO) - nikt go nie widział, a coraz o nim głośniej. Jakiś czas temu walkę przyblokował mu Don King. King przyblokował też walkę Manuelowi Charrowi (31-4, 17 KO). Teraz Lovejoy i Charr mają stanąć naprzeciw siebie.
Już blisko czterdzieści miesięcy trwa przerwa od ostatniej walki Manuela Charra (31-4, 17 KO). Syryjczyk jest obowiązkowym challengerem dla Trevora Bryana (21-0, 15 KO), posiadacza pasa WBA Regular wagi ciężkiej. Zresztą ten pas(ek) należał jeszcze do niedawna do Charra.
Dobrze poinformowany Michael Benson potwierdził na Twitterze, że Erol Ceylan, który reprezentuje interesy Manuela Charra (31-4, 17 KO), złoży pozew sądowy przeciwko Donowi Kingowi oraz federacji WBA za to, że jego pięściarz stracił tytuł WBA Regular i nie zawalczył w sobotę w starciu o ten pas z Trevorem Bryantem (21-0, 15 KO. Jego miejsce zastąpił bokserski wrak, Bermane Stiverne (25-5-1, 21 KO).
Trevor Bryan (21-0, 15 KO) pokonał przed czasem Bermane'a Stiverne'a (25-5-1, 21 KO) i sięgnął po tytuł WBA Regular wagi ciężkiej.
Obaj wyjdą do ringu bez formy, notując wczoraj zgodnie po 121 kilogramów. Jeden nie wygrał walki od ponad pięciu lat, drugi nie boksuje od blisko trzydziestu miesięcy, ale co to dla artystów z WBA... Pojedynek Trevora Bryana (20-0, 14 KO) z Bermane'em Stiverne'em (25-4-1, 21 KO) będzie miał w stawce pas(ek) WBA Regular wagi ciężkiej.
Don King utrzymuje piątkową galę, pomimo iż dwie główne walki wieczoru mu wypadły. Groteskowe paski WBA i dziś również groteskowy promotor - to musiało się tak skończyć.
Hecy z walką Manuela Charra (31-4, 17 KO) z Trevorem Bryanem (20-0, 14 KO) ciąg dalszy. Nie wiadomo, czy zaplanowana na piątek gala się w ogóle odbędzie, a swoje trzy grosze dorzuca jeszcze Fres Oquendo (37-8, 24 KO).
Trwa opera mydlana związana z zapowiedzianą na 29 stycznia walką Manuela Charra (31-4, 17 KO) z Trevorem Bryanem (20-0, 14 KO) o pas WBA Regular wagi ciężkiej w Hollywood na Florydzie, na gali transmitowanej w PPV. Charr jest w drodze do USA, wyleciał już z Kolonii po tym, jak udało mu się rozwiązć problemy z uzyskaniem wizy. Tymczasem organizator imprezy, 89-letni Don King potęguje absurd całej sytuacji.
Dzieje się trochę w świecie boksu zawodowego. Prezentujemy Wam skrót wiadomości w naszym cyklicznym Ring Telegramie.
Dawno, dawno temu, Don King wykładając w przetargu dwa miliony dolarów nabył prawa do organizacji pojedynku Manuela Charra (31-4, 17 KO) z Trevorem Bryanem (20-0, 14 KO) o pas WBA Regular wagi ciężkiej. Mijały miesiące, a dalej nic nie wiedzieliśmy. W końcu federacja WBA dała mu czas do końca stycznia. King ogłosił galę 29 stycznia w Hollywood, ale niemal na pewno do niej nie dojdzie.
Don King osobiście potwierdził, że planuje 29 stycznia zrobić galę w Hollywood. Na przeszkodzie stoi tylko wiza dla Manuela Charra (31-4, 17 KO) na wylot za ocean.
BoxRec nie jest najlepszym źródłem wiedzy, ale... Don King i federacja WBA czyszczą wagę ciężką i junior ciężką od 'mistrzów'. Jeśli wierzyć najnowszym informacjom, o ile z Kingiem można być czegokolwiek pewnym, pod koniec miesiąca dojdzie do ciekawej gali w Hollywood.
Federacja WBA zorientowała się, że jej 'mistrzowie' wagi ciężkiej nie boksują od kilku lat, więc postanowiono zrobić porządki. Oczywiście prawdziwym championem pozostaje Anthony Joshua.
Adam Kownacki dostanie upragniony rewanż z Robertem Heleniusem, Manuel Charr będzie bronił paska WBA w starciu z Markiem de Mori, Tyson vs Jones Jr, czyli starcie emerytów za 50 dolarów, oraz niespełniona kariera Kella Brooka. O tym wszystkim z własnej, skrajnie subiektywnej perspektywy opowiem Wam w kolejnej odsłonie cyklu Bez Cenzury!
Granica dobrego smaku zostaje coraz mocniej przesunięta. To będzie najgorsza obsada walki o (wice)mistrzostwo świata wagi ciężkiej w historii. Takie coś usankcjonuje oczywiście tylko federacja WBA. Chyba żadna inna by się nie odważyła.
Mariusz Wach (36-6, 19 KO) otrzymał propozycję stoczenia walki z Manuelem Charrem (34-1, 17 KO), której stawką byłby należący do reprezentanta Niemiec pas mistrz świata WBA wagi ciężkiej w wersji Regular. Pojedynek mógłby się odbyć jeszcze w tym roku, w okolicach grudnia w Turcji lub Niemczech.
- Bądź facetem i stań do walki. Mogę nawet polecieć do ciebie do Meksyku - mówił w zeszłym miesiącu Manuel Charr (31-4, 17 KO), wyzywając do walki Andy'ego Ruiza Jr (33-2, 22 KO). I niewykluczone, że ta walka się zmaterializuje.