BELLEW KRYTYKUJE FURY'EGO: JAK CHARR MOŻE BYĆ W OGÓLE BRANY POD UWAGĘ?

Redakcja, Pro Boxing Fans

2022-10-05

Tyson Fury (32-0-1, 23 KO) nie spotka się 3 grudnia z Anthonym Joshuą (24-3, 22 KO), to już wiemy. Jego rywalem może za to być przeciętny Manuel Charr (33-4, 19 KO). Ostatnie posunięcia mistrza WBC wagi ciężkiej nie spodobały się wielu ludziom, w tym również Tony'emu Bellew.

- Każdy, kto negocjuje tak duże walki za pomocą mediów społecznościowych, jest po prostu szalony. I nie stawia się żadnej granicy po dwóch tygodniach. Bo powiedzcie szczerze, czy w takich okolicznościach dziwicie się, że nic nie wyszło z walki Fury'ego z Joshuą? Ja nie. Tak wielkich walk nie dogaduje się w dwa lub trzy tygodnie. A teraz wyobraźcie sobie, że uważany za najlepszego zawodnika świata wagi ciężkiej bije się z kimś takim jak Manuel Charr, który w żadnym wypadku nie jest nawet w dwudziestce najlepszych. Przecież ludzie marudziliby nawet na Joshuę walczącego z Charrem, pomimo iż najbliższa walka będzie dla AJ-a powrotem po dwóch punktowych porażkach. Joshui trzeba oddać, że patrząc na jego CV zobaczycie samych mistrzów olimpijskich, panujących bądź byłych mistrzów świata, i tak walka po walce. Nie wiem, czy Fury spotka się z Charrem, nie rozumiem natomiast jak on w ogóle może być brany pod uwagę jako potencjalny pretendent - mówi Bellew.

"Król Cyganów" ma pokazać się kibicom w Cardiff, ale żeby zapełnić stadion na 80 tysięcy, z pewnością będzie potrzebował kogoś mocniejszego niż Charr. Ofertę walki dostał również Dereck Chisora (33-12, 23 KO), ale nie był zadowolony z proponowanych mu pieniędzy.