PROMOTOR FURY'EGO: CHARR BĄDŹ HELENIUS MOGĄ ZASTĄPIĆ WHYTE'A

Redakcja, TalkSport

2022-01-17

Jeśli Dillian Whyte (28-2, 19 KO) nadal będzie toczył spór prawny z federacją WBC i przez to przeciągną się negocjacje w sprawie walki o tytuł, zasiadający na tronie Tyson Fury (31-0-1, 22 KO) może stoczyć inną walkę. A współpromujący go Bob Arum wymienia dwóch konkretnych kandydatów na rywala.

Jutro powinno dojść do przetargu, który ma wyłonić organizatora tego pojedynku. Niewykluczone jednak, że negocjonujące porozumienie obie strony poproszą władze federacji o dodatkowy czas. Whyte i promujący go Eddie Hearn zaskarżyli decyzję WBC o podziale pieniędzy z przetargu w stosunku 80 do 20 na korzyść "Króla Cyganów", pomimo iż Dillian mający status mistrza w wersji tymczasowej mógł liczyć na podział 55/45.

- Zawsze jestem optymistą i chcę dogadać się bez przetargu, zresztą przetarg nie jest nikomu potrzebny. W stawce jest sporo pieniędzy, dlatego powinniśmy usiąść i się dogadać odnośnie gaży Whyte'a. Wciąż rozmawiamy, ale jeśli spór Whyte'e z WBC sprawi, że wszystko przeciągnie się w czasie, wówczas nie pozwolimy, by Tyson czekał. On chce walczyć i to jak najszybciej - mówi Arum, wskazując na potencjalnych następców.

Szef grupy Top Rank wymienia po raz kolejny Roberta Heleniusa (31-3, 20 KO), który dzięki dwóm wygranym nad Adamem Kownackim wrócił do gry, a także Manuela Charra (32-4, 18 KO), który wrócił w połowie maja i szybko odprawił niepokonanego wcześniej Christophera Lovejoya.

- Rozejrzymy się w razie czego za jakimś dobrym zawodnikiem, który mógłby zastąpić Whyte'a. W obiegu są przecież tacy pięściarze jak Robert Helenius czy Manuel Charr. Popatrzymy w ranking i wybierzemy kilka nazwisk, z którymi zaczniemy rozmowy. Tyson chce walczyć na przełomie marca i kwietnia - dodał Arum.