DAWSON WYPUNKTOWAŁ GRACZEWA

Chad Dawson (36-5, 19 KO) stoczył już drugi pojedynek pod banderą nowego promotora. Nie lśni, ale co najważniejsze, póki co wygrywa. Dziś nad ranem uporał się z doświadczonym Denisem Graczewem (19-9-1, 10 KO).
Chad Dawson (36-5, 19 KO) stoczył już drugi pojedynek pod banderą nowego promotora. Nie lśni, ale co najważniejsze, póki co wygrywa. Dziś nad ranem uporał się z doświadczonym Denisem Graczewem (19-9-1, 10 KO).
Amerykanin Chad Dawson (35-5, 19 KO) najlepsze ma dawno za sobą, ale dalej szuka szczęścia między linami. "Bad" w lipcu skończył 37 lat, więc ma przed sobą potencjalnie jeszcze kilka lat w boksie. 11 października mańkut z Hartsville stoczy kolejną walkę.
Chad Dawson (35-5, 19 KO) po nawiązaniu współpracy z nowym promotorem i pod koniec czerwca wypunktował Quintona Rankina. Kolejny pojedynek stoczy już 11 października w Hartford.
Bardzo swego czasu ceniony Chad Dawson (35-5, 19 KO) minionej nocy przerwał długą przerwę od zawodowych występów i ponownie pokazał się w ringu. Amerykanin wystąpił na dystansie ośmiu rund podczas gali w Mashantucket.
- Gdybym nie wierzył, że sporo jeszcze we mnie zostało i myślał, że nie mogę osiągnąć sukcesów, to bym nie wracał - mówi Chad Dawson (34-5, 19 KO), który 29 czerwca podczas gali w Mashantucket skrzyżuje rękawice z Quintonem Rankinem (15-5-2, 12 KO). Pojedynek zakontraktowano na osiem rund.
Chad Dawson (34-5, 19 KO) pozostawał nieaktywny od czas lania z rąk Andrzeja Fonfary. Były światowy lider wagi półciężkiej powraca na ring po ponad dwuletniej przerwie.
Dwóch byłych mistrzów świata wagi półciężkiej, swego czasu wielkie gwiazdy tego limitu - Jean Pascal (31-5-1, 18 KO) oraz Chad Dawson (34-5, 19 KO), wystąpią podczas tej samej gali w odrębnych walkach.
Andrzej Fonfara (29-4, 17 KO) zastopował na gali w Nowym Jorku Chada Dawsona (34-5, 19 KO) i powoli może już myśleć o kolejnych wyzwaniach.
Andrzej Fonfara (29-4, 17 KO) po raz kolejny pokazał charakter. Wyszedł z opresji, przełamał przeciwnika i dopiął swego. W niektórych momentach miał poważne problemy z Chadem Dawsonem (34-5, 19 KO), jednak w samej końcówce poddał byłego króla wagi półciężkiej.
Za nami emocje, nokauty, kontuzje i dramaty, a to dopiero półmetek. Teraz przenosimy się za ocean. A to jest temat dla Was - kibiców.
Dziś szalona noc z boksem. Śpieszymy więc z pomocą dla kibiców i radzimy, co gdzie oglądać. A będzie tego sporo.
Andrzej Fonfara (28-4, 16 KO) zanotował 176,8 funta, czyli 80,2 kilograma, przed jutrzejszym starciem z Chadem Dawsonem (34-4, 19 KO). Jego rywal okazał się nieznacznie lżejszy, wnosząc na skalę 79,8 kg.
- To nie jest prawdziwy mistrz. Pokonuje tylko zawodników drugiego garnituru - mówi Chad Dawson (34-4, 19 KO), analizując ostatnie poczynania Adonisa Stevensona (28-1, 23 KO). Kanadyjski "Superman" znokautował już w pierwszej rundzie Dawsona, odbierając mu blisko cztery lata temu tytuł mistrza świata wagi półciężkiej federacji WBC. Pas obronił już siedmiokrotnie, choć wielu zarzuca panującemu championowi, że nie wybiera najtrudniejszych opcji.
- Przede mną jeszcze dwa tygodnie sparingów i wylatujemy do Nowego Jorku - mówi Andrzej Fonfara (28-4, 16 KO), który 4 marca w Barclays Center na Brooklynie spotka się z byłym królem wagi półciężkiej, Chadem Dawsonem (34-4, 19 KO).
To o czym mówiło się od kilkunastu dni sam Andrzej Fonfara (28-4, 16 KO) potwierdził oficjalnie. Na początku roku "Polski Książę" spotka się z Chadem Dawsonem (34-4, 19 KO), czyli pierwszym pięściarzem, który zdołał pokonać Tomka Adamka.
To jeszcze nic pewnego, ale przymierzany do "Polskiego Księcia" już jakiś czas temu Chad Dawson (34-4, 19 KO) znów wymieniany jest jako główny kandydat do starcia z naszym najlepszym "półciężkim".
Za dziesięć dni Chad Dawson (34-4, 19 KO) miał wyjść do ringu w Quebec City i walczyć o powrót na salony wagi półciężkiej z notowanym na pierwszym miejscu w rankingu federacji WBC Eleiderem Alvarezem (19-0, 10 KO). Dziś już wiemy, że do tego starcia nie dojdzie.
Najpierw miała być ta walka, potem zmieniono rywala dla Eleidera Alvareza (19-0, 10 KO). Ostatecznie jednak naprzeciw niego znów stanie Chad Dawson (34-4 19 KO). Pojedynek odbędzie się 29 lipca podczas gali z udziałem Adonisa Stevensona (27-1, 22 KO), który skrzyżuje rękawice z Thomasem Williamsem Jr (20-1, 14 KO).
W związku z niewdzięczną pierwotną datą, na którą ustalono kilka innych walk zawodników związanych z Alem Haymonem, siódmą obronę tytułu mistrza świata wagi półciężkiej federacji WBC w wykonaniu Adonisa Stevensona (27-1, 22 KO) przesunięto ostatecznie o trzynaście dni.
Wszystko wskazuje na to, że w siódmej obronie pasa WBC w wadze półciężkiej Adonis Stevenson (29-1, 22 KO) zmierzy się z Thomasem Williamsem Jr (20-1, 14 KO). Do walki ma dojść 16 lipca w Kanadzie.
Po fatalnej serii trzech porażek w czterech walkach powoli odradza się Chad Dawson (34-4, 19 KO). Dawny lider wagi półciężkiej pokonał przed momentem Corneliusa White'a (23-5, 17 KO).
W pewnym momencie Chad Dawson (33-4, 18 KO) wymieniany był jako potencjalny rywal Andrzeja Fonfary. Póki co "Zły" powróci w najbliższą sobotę inną ciekawą potyczką.
Chad Dawson (33-4, 18 KO) udanie wrócił po czternastu miesiącach przerwy i pewnie pokonał anonimowego Shujaa El Amina (12-9, 6 KO) podczas gali PBC w Trenton.
Ponad czternaście miesięcy zbierał się do powrotu Chad Dawson (32-4, 18 KO). Uważany swego czasu za króla wagi półciężkiej i jednego z liderów rankingu P4P Amerykanin ostatnio notował fatalną serię trzech porażek w czterech startach, lecz najbliższy rywal nie powinien mu raczej sprawić poważniejszych kłopotów.
Wobec porażki Chada Dawsona (32-4, 18 KO) w walce z Tommym Karpencym (24-4-1, 14 KO) zdecydowana większość kibiców i ekspertów przestała wierzyć, że były mistrz kategorii półciężkiej powróci na szczyt. Zdaniem byłego szkoleniowca Amerykanina, "Zły" może jeszcze powrócić do gry.
Chad Dawson (32-4, 18 KO) nie może się pogodzić z porażką na punkty, której doznał minionej nocy w starciu z Tommym Karpencym (24-4-1, 14 KO). Zdaniem 32-latka sędziowie się grubo pomylili i po dziesięciu rundach to jego ręka powinna powędrować w górę.
Tommy Karpency (24-4-1, 14 KO) sprawił psikusa nie tylko Chadowi Dawsonowi (32-4, 18 KO), ale również naszemu Andrzejowi Fonfarze (25-3, 15 KO), który miał z nim skrzyżować rękawice na początku kwietnia. Podczas gali w Mashantucket były rywal "Polskiego Księcia" pokonał tego niedoszłego niejednogłośną decyzją sędziów.
Chad Dawson (32-3, 18 KO) wróci nadchodzącej nocy na ring i walką z Tommym Karpencym (23-4-1, 13 KO) spróbuje pokazać, że wciąż stanowi siłę w wadze półciężkiej. Pogromca Tomasza Adamka jest przekonany, że wygrana będzie stanowić kolejny krok w drodze po odzyskanie mistrzostwa świata.
Przymierzany jeszcze niedawno do naszego Andrzeja Fonfary Chad Dawson (32-3, 18 KO) powróci ostatecznie na ring 4 października podczas gali w Mashantucket. Transmisję przeprowadzi stacja Showtime.
Dobrze poinformowany amerykański dziennikarz Steve Kim potwierdził, że prowadzone są rozmowy w sprawie walki Andrzeja Fonfary (25-3, 15 KO) z Chadem Dawsonem (32-3, 18 KO). Pojedynek miałby się odbyć pod koniec roku.
Andrzej Fonfara (25-3, 15 KO) przyznał pod koniec czerwca, że jego obóz spróbuje doprowadzić do spotkania z dawnym dwukrotnym championem wagi półciężkiej i pierwszym pogromcą Tomka Adamka, świetnym Chadem Dawsonem (32-3, 18 KO). Póki co o konkretach nie ma mowy, ale szkoleniowiec Amerykanina - Eddie Mustafa Muhammad zapewnia, że jego podopieczny nie wybiera się do innej kategorii i chce powrócić na sam szczyt.
Andrzej Fonfara (25-3, 15 KO) przyznał przed momentem, że choć żadnych rozmów nikt jeszcze nie podjął, to on wraz ze swoim zespołem wytypował już nazwisko zawodnika, z którym chciałby się zmierzyć.
Chad Dawson (32-3, 18 KO) po efektownym nokaucie w sobotni wieczór zamierza pozostać aktywnym i wrócić między liny już we wrześniu. Dawnemu liderowi wagi półciężkiej marzy się rewanż z Adonisem Stevensonem (24-1, 20 KO), który znokautował go błyskawicznie niemal dokładnie rok temu i zrzucił z tronu federacji WBC.
Były trzykrotny mistrz świata wagi półciężkiej Chad Dawson (32-3, 18 KO) udanie powrócił na liny po dwóch porażkach przed czasem. Roczna przerwa spowodowała, że Amerykanin wypadł z formy, ale nawet po kiepskich przygotowaniach "Bad" Chad okazał się zdecydowanie za mocny dla George'a Bladesa (23-6, 16 KO) i dwukrotnie rzucił go na deski na drodze do zwycięstwa przez nokaut w pierwszej rundzie.
Jeszcze niedawno Chad Dawson (31-3, 17 KO) zapewniał, że odzyskał motywację i powróci silniejszy niż kiedykolwiek, ale zdjęcia z ceremonii ważenia w Carson zadały kłam wcześniejszym słowom byłego trzykrotnego mistrza świata wagi półciężkiej.
Po dwóch kolejnych porażkach w najbliższy weekend na ring powróci Chad Dawson (31-3, 17 KO). 31-latek zmierzy się w Carson w Kalifornii z George'em Bladesem (23-5, 16 KO) i zapowiada, że będzie błyszczeć jak za najlepszych lat.
Już jakiś czas temu informowaliśmy Was o powrocie na ring Chada Dawsona (31-3, 17 KO), który po brutalnym lewym krzyżowym Adonisa Stevensona odpoczywa już rok i trzy dni.
Były mistrz świata w wadze półciężkiej, pogromca Tomasza Adamka Chad Dawson (31-3, 17 KO) wróci na ring prawdopodobnie 21 czerwca podczas gali w StubHub Center w kalifornijskim Carson.