ANDRZEJ FONFARA: POWINIENEM BYĆ MOCNIEJSZY FIZYCZNIE OD DAWSONA

Redakcja, Informacja własna/Puncher

2017-02-14

- Przede mną jeszcze dwa tygodnie sparingów i wylatujemy do Nowego Jorku - mówi Andrzej Fonfara (28-4, 16 KO), który 4 marca w Barclays Center na Brooklynie spotka się z byłym królem wagi półciężkiej, Chadem Dawsonem (34-4, 19 KO).

- Mam paru sparingpartnerów z Los Angeles, jest też Nate Diaz, który ze swoim niewygodnym stylem daje mi parę rund. Pracujemy nad moją pozycją oraz pracą nóg. Trener nie zmienia za dużo w moim boksie, a jedynie poprawił pewne szczegóły. Wszystko wygląda coraz lepiej i będę chciał w dniu walki pokazać nową odsłonę siebie - kontynuował "Polski Książę", który od jakiegoś czasu współpracuje ze sławnym trenerem Virgilem Hunterem.

- Dawson to niewygodny i doświadczony rywal. Może jest trochę na lekkiej pochyłej swojej kariery, ale na pewno chce jeszcze pokazać, że stać go na wygraną z kimś takim jak ja i wrócić do czołówki. Lubię boksować z zawodnikami leworęcznymi i wydaje mi się, że będę od niego również mocniejszy fizycznie, co powinienem wykorzystać w późniejszych rundach. Mam robotę do wykonania, muszę po prostu wyjść i zwyciężyć. Nie widzę innej opcji - nie ukrywa Fonfara.

- Sparowaliśmy razem z Wardem przed jego walką z Kowaliowem, lecz nie rozmawialiśmy o jego wygranej nad Dawsonem. Virgil Hunter wie jednak jak podejść do tego zawodnika - dodał Polak.