CIEKAWY RYWAL DLA KAMILA KUŹDZIENIA NA RADOMSKO
Poznajemy kolejne odsłony gali Tymex Boxing Night 19, która odbędzie się 26 listopada w Radomsku. W walce wieczoru Robert Parzęczewski (27-2, 17 KO) spotka się z Tarasem Gołowiaszczenką (6-4, 3 KO).
Poznajemy kolejne odsłony gali Tymex Boxing Night 19, która odbędzie się 26 listopada w Radomsku. W walce wieczoru Robert Parzęczewski (27-2, 17 KO) spotka się z Tarasem Gołowiaszczenką (6-4, 3 KO).
Były mistrz Polski wagi ciężkiej i brązowy medalista mistrzostw Europy juniorów, Michał Soczyński (3-0, 2 KO) wystąpi jutro na gali w słynnej londyńskiej York Hall. Rywalem Soczyńskiego miał być Ethan King (1-0, 1 KO), ale w ostatniej chwili dokonano zmiany i Polak zmierzy się z debiutującym na zawodowym ringu Aloysem Youmbim, który był m.in. członkiem młodzieżowej kadry Anglii i młodzieżowym mistrzem Londynu.
Ogłoszono rozpiskę gali 5 grudnia w Los Angeles z walką wieczoru Gervonta Davis (25-0, 24 KO) kontra Isaac Cruz (22-1-1, 15 KO). Kibice będą musieli zapłacić za dostęp PPV, dlatego powinni dostać kilka ciekawych potyczek.
Informowaliśmy już Was o tym, że Przemysław Zyśk (17-0, 6 KO) doczekał się pierwszej w karierze walki wieczoru. Wtedy oczywiste było, że poprzeczka musi pójść w górę. Dziś potwierdzono nazwisko jego rywala.
- Mogę sprawić sensację w Toruniu. Walka wieczoru z kimś tak mocnym jak Kubańczyk niesamowicie mnie motywuje - mówi Przemysław Gorgoń (14-7-1, 5 KO) z grupy Chorten Boxing Production przed występem na gali Polsat Boxing Promotions 3, która odbędzie się 21 listopada.
Chris Eubank Jr (31-2, 23 KO) chciał walk z Gołowkinem i Saundersem. Ten pierwszy ma inne plany, a drugi waha się, czy jeszcze w ogóle walczyć. Dlatego syn legendy rusza swoją drogą.
Dominick Guinn był swego czasu nadzieją amerykańskiej wagi ciężkiej, a obecnie pracuje jako asystent słynnego trenera Ronnie'ego Shieldsa, który może zostać nowym trenerem byłego mistrza świata wagi ciężkiej Anthony'ego Joshuy (24-2, 22 KO). Oto opinia Guinna na temat tej potencjalnej współpracy, nie zabrakło również ciekawych wątków polskich.
Były mistrz świata czterech kategorii wagowych, Meksykanin Juan Manuel Marquez nie ustaje w krytyce wobec swojego rodaka Saula Alvareza (57-1-2, 39 KO), uważanego za lidera współczesnego boksu i kandydata do miana najlepszego meksykańskiego boksera wszech czasów. Canelo zunifikował w ostatnią sobotę wszystkie pasy wagi super średniej, pokonując Caleba Planta, jednak Marquez pozostaje nieprzejednany.
Tymczasowy mistrz świata WBC wagi ciężkiej Dillian Whyte (28-2, 19 KO) miał się 30 października zmierzyć z Otto Wallinem, jednak zgłosił kontuzję barku i teraz celuje przede wszystkim w przyszłoroczną, długo wyczekiwaną walkę z pełnoprawnym mistrzem WBC Tysonem Furym (31-0-1, 22 KO). Wygląda na to, że zostanie ona w przyszłym tygodniu oficjalnie nakazana przez federację.
Młodzi prospekci, chęć zemsty i mała kara za pobicie - oto skrót wiadomości z samej tylko wagi ciężkiej. Tylko o tych największych i najmocniej bijących.
Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść... Dobry moment na to wybrał chyba Igor Jakubowski (3-2, 2 KO), wielki talent boksu olimpijskiego, który stoczy pożegnalny pojedynek i odejdzie na sportową emeryturę.
Gilberto Ramirez (42-0, 28 KO) - pierwszy w historii meksykańskiego boksu mistrz świata kategorii super średniej, po przejściu do półciężkiej wyzywa do walki panujących mistrzów, ale póki co musi toczyć inne walki. Kolejną rozegra 18 grudnia w AT&T Center w San Antonio.
Federacja WBA namnożyła pas(k)ów i teraz czyści bałagan, jaki sama zrobiła. Ofiarą tego pada Yordenis Ugas (27-4, 12 KO), który po wielkim zwycięstwie nad Mannym Pacquiao będzie teraz musiał toczyć walki z zawodnikami praktycznie anonimowymi dla szerszej publiczności.
- W ciągu kilku tygodni spotkam się z Eddie Hearnem i rozpoczniemy negocjacje odnośnie rewanżu - mówi Aleksander Krasjuk, promotor Aleksandra Usyka (19-0, 13 KO), który jest zobligowany do drugiej walki z Anthonym Joshuą (24-2, 22 KO) w przyszłym roku.
Zdaniem niektórych jeśli ktoś na granicy 76,2 kilograma ma pokonać Saula Alvareza (57-1-2, 39 KO), w niedalekiej przyszłości mógłby tym kimś być David Morrell (5-0, 4 KO). I właśnie zakontraktowano mu kolejny start.