Daniel Dubois (20-2, 19 KO) zaprosił kilkadziesiąt godzin temu Filipa Hrgovicia (17-0, 14 KO) do tańca. Teraz zaproszenie ponowił Frank Warren, promotor bombardiera z Londynu.

Daniel Dubois (20-2, 19 KO) siedział w sobotę kilkanaście metrów od Joe Joyce'a (15-2, 14 KO), ale panowie nie zamienili nawet słowa. I szybko ich rewanżu chyba nie zobaczymy.

- Najważniejszy jest odpowiedni moment, a wszystko ułożyło się znakomicie - mówi Eddie Hearn, promotor Anthony'ego Joshuy (27-3, 24 KO), który zaciera ręce na ewentualną walkę z Tysonem Furym (34-0-1, 24 KO).

Filip Hrgović (17-0 14 KO) aż rwał się, by zastąpić kontuzjowanego Fury'ego w walce z Usykiem. Nie dostał tej szansy, ale w nagrodę Książę Turki Alalshikh złożył mu ofertę walki 8 marca na rozpisce innej wielkiej saudyjskiej gali Joshua vs Ngannou.

Filip Hrgović (17-0 14 KO) nie zaboksuje teraz z Aleksandrem Usykiem, na co miał chrapkę, dostał za to ofertę innej bardzo ciekawej potyczki.

Trwa ofensywa medialna Team Usyk. Tyson Fury (34-0-1, 24 KO) siedzi póki co cicho, choć pewnie długo taki stan nie potrwa.

Filip Hrgović (17-0 14 KO) nie kalkuluje i zgłosił gotowość bojową. Chorwat chce za piętnaście dni zawalczyć z Aleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO)!

Saudyjczycy mocno rozruszali królewską kategorię. Oto skrót wiadomości z samej tylko wagi ciężkiej.

Joseph Parker (34-3, 23 KO) dostał już wstępne zapytanie o występ na gali Joshua vs Ngannou 8 lub 9 marca. Wymienił kilka nazwisk potencjalnych rywali, w tym Filipa Hrgovicia (17-0, 14 KO). A ten przyjmuje zaproszenie do tańca.

Joseph Parker (34-3, 23 KO) zaprzeczył doniesieniom, że chce trochę dłużej odpocząć i zapewnił, iż jest chętny oraz gotowy na występ podczas kolejnej wielkiej gali w Arabii Saudyjskiej.

Trwa ofensywa medialna Zhanga Zhilei (26-1-1, 21 KO), który na lewo i prawo rzuca wyzwania innym pięściarzom z czołówki wagi ciężkiej.

Eddie Hearn - promotor Anthony'ego Joshuy (27-3, 24 KO), zdradził najbliższe plany dla największej gwiazdy swojej grupy Matchroom.

Po sobotniej, wielkiej gali w Rijadzie, doszło do przetasowań w wadze ciężkiej. A magazyn The Ring uaktualnił swój ranking najlepszych na świecie.

- Chcę teraz tych wszystkich dużych chłopców, z Joshuą na czele - mówi Daniel Dubois (20-2, 19 KO). Były posiadacz pasa WBA Regular po sobotnim zwycięstwie nad Jarrellem Millerem (TKO 10) powrócił do elity królewskiej kategorii.

Filip Hrgović (17-0, 14 KO) jako obowiązkowy pretendent z ramienia federacji IBF czeka na zwycięzcę unifikacji Tysona Fury'ego (34-0-1, 24 KO) z Aleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO).

Filip Hrgović (17-0, 14 KO) szybko rozprawił się z Markiem De Morim (41-3-2, 36 KO) i zachował status obowiązkowego challengera do pasa IBF wagi ciężkiej.

Jeśli Anthony Joshua (26-3, 23 KO) i Deontay Wilder (43-2-1, 42 KO) dziś wygrają, prawdopodobnie 9 marca spotkają się między sobą. To jest temat dla Was - Kibiców.

Gdzie obejrzeć największą galę ostatnich lat? Oto nasza ściągawka Kibica!

Za nami ceremonia ważenia przed fantastyczną galą w Rijadzie. Najwięcej emocji było przy okazji spotkania oko w oko Millera i Dubois, których musiała rozdzielać ochrona.

Na osiem walk sobotniej gali w Rijadzie w teorii najmniej równą wydaje się starcie Marka De Mori (41-2-2, 36 KO) z Filipem Hrgoviciem (16-0, 13 KO). 41-letni Australijczyk wierzy jednak w sprawienie niespodzianki.

O godzinie 17 czasu polskiego rozpocznie się sobotnia, wielka gala w Rijadzie, stolicy Arabii Saudyjskiej. Oto najważniejsze szczegóły tej kapitalnej imprezy.

Poznaliśmy szczegóły transmisji wielkiej gali 23 grudnia w Arabii Saudyjskiej. Polscy kibice będą musieli sięgnąć głęboko do kieszeni, jeśli będą chcieli obejrzeć walki najlepszych w wadze ciężkiej.

No i wszystko się potwierdziło. Sześć znakomitych walk w wadze ciężkiej plus dwie potyczki mistrzowskie. Święto boksu już 23 grudnia w Rijadzie, stolicy Arabii Saudyjskiej.

Podobno jutro w Londynie ma zostać odsłonięta pełna rozpiska wielkiej gali 23 grudnia w Arabii Saudyjskiej. Ale już teraz - przynajmniej w teorii - znamy większość zestawień.

Anthony Joshua (26-3, 23 KO) i Eddie Hearn wstawiają fotkę z jego ekscelencją Turkim Alalshikhem, Otto Wallin (26-1, 14 KO) leci do Arabii Saudyjskiej, a w kuluarach pada nazwisko lidera kategorii cruiser. Za moment wielkie ogłoszenia?

Kapitalna noc wagi ciężkiej pod choinkę? Saudowie sięgają głęboko do kieszeni i jeśli najnowsze doniesienia się potwierdzą, będzie to jedna z lepszych rozpisek wagi ciężkiej bez walki mistrzowskiej.

Magazyn The Ring uaktualnił swój ranking wagi ciężkiej. A działo się przecież sporo w miniony weekend w Arabii Saudyjskiej.

Filip Hrgović (16-0, 13 KO) - jeden z poważniejszych graczy na rynku i obowiązkowy pretendent do pasa IBF wagi ciężkiej, stał się właśnie wolnym agentem i łakomym kąskiem dla wszystkich promotorów.

Decyzja władz federacji IBF może na nowo zmienić plany ekipy Anthony'ego Joshuy (26-3, 23 KO). Bardzo możliwe, że w przyszłym roku pas IBF wagi ciężkiej zmieni będzie wakujący, ale zmienił się skład ewentualnych pretendentów.

Konflikt interesów sprawia, że w przyszłym roku pas IBF wagi ciężkiej będzie prawdopodobnie wakujący, a powalczą o niego Filip Hrgović (16-0, 13 KO) i Anthony Joshua (26-3, 23 KO).

Obóz Filipa Hrgovicia (16-0, 13 KO) nie wyklucza oprotestowania walki Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO) z Aleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO), domagając się pierwszeństwa.

Jeśli nie dojdzie do unifikacji wszystkich pasów z Furym, kolejnym rywalem Aleksandra Usyka (21-0, 14 KO) musi być Filip Hrgović (16-0, 13 KO).

Magazyn The Ring uaktualnił swoją listę najlepszych pięściarzy świata w wadze ciężkiej. Zgadzacie się z tą układanką?

Filip Hrgović (16-0, 13 KO) to obowiązkowy pretendent do pasa IBF wagi ciężkiej. W teorii powinien być kolejnym rywalem Aleksandra Usyka (21-0, 14 KO), choć w jego stronę spogląda również ekipa Anthony'ego Joshuy (26-3, 23 KO).

Eddie Hearn - promotor Anthony'ego Joshuy (26-3, 23 KO), przyznaje iż rozmowy na temat jego walki z Deontayem Wilderem (43-2-1, 42 KO) mocno wyhamowały i coraz bardziej realny wydaje się grudniowy występ AJ-a z kimś innym.

Tydzień temu we Wrocławiu odbyła się walka o trzy pasy wagi ciężkiej, a za oceanem gala z dużymi chłopcami. Jak więc przedstawia się sytuacja w krainie olbrzymów? Oto lista dwudziestu najlepszych z najlepszych.

- Nie mogę wszystkiego ujawnić, powiem tylko, w jakim kierunku zmierzamy. Każdy chce zobaczyć unifikację z Furym - mówi Aleksander Krasjuk, promotor Aleksandra Usyka (21-0, 14 KO).

Jeśli nie dojdzie do unifikacji z Tysonem Furym, kolejnym rywalem Aleksandra Usyka (21-0, 14 KO) musi być Filip Hrgović (16-0, 13 KO). Chorwat jest przekonany, że zakończy panowanie Ukraińca i odbierze mu pasy IBF/WBA/WBO wagi ciężkiej.

Wczoraj wieczorem Aleksander Usyk (21-0, 14 KO) odbębnił obowiązkową obronę z ramienia federacji WBA. Jeśli nie dojdzie do unifikacji wszystkich pasów, następnym jego rywalem musi być Filip Hrgović (16-0, 13 KO).

Filip Hrgović (16-0, 13 KO) w sobotę zasiądzie na wrocławskim stadionie, by z bliska obejrzeć walkę Daniela Dubois (19-1, 18 KO) z Aleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO). Bo on ma spotkać się ze zwycięzcą.

Filip Hrgović (16-0, 13 KO) zrobił swoje, czasówką na Demseyu McKeanie (22-1, 14 KO) obronił status challengera do pasa IBF wagi ciężkiej i już za kilkanaście dni zagości we Wrocławiu, by z bliska obejrzeć Aleksandra Usyka (20-0, 13 KO) w akcji.

Za nami ciekawa gala wagi ciężkiej w Londynie z czterema walkami. Sprawdzamy stan królewskiej kategorii.

W konfrontacji dwóch niepokonanych olbrzymów Filip Hrgović (16-0, 13 KO) zastopował na samym finiszu Demseya McKeana (22-1, 14 KO) i utrzymał status obowiązkowego pretendenta do pasa IBF wagi ciężkiej.

Fantastyczna i długa noc z boksem. Co, gdzie i o której oglądać? Oto nasza ściągawka Kibica!

Zapraszamy na relację na żywo z ceremonii ważenia przed jutrzejszą galą w Londynie. W daniu głównym naprzeciw siebie staną Anthony Joshua (25-3, 22 KO) i Robert Helenius (32-4, 21 KO).

Dereck Chisora (33-13, 23 KO) zdominował pierwszą część konferencji prasowej promującą sobotnią galę wagi ciężkiej w Londynie. Dużo miejsca poświęcił dopingowi, bo przecież przez wpadkę dopingową Dilliana Whyte'a impreza stanęła na moment pod znakiem zapytania.