JOSHUA NIE ZROBIŁ NA HRGOVICIU WRAŻENIA: CHCĘ Z NIM ZAWALCZYĆ

Eddie Hearn po piątkowym nokaucie nazwał Anthony'ego Joshuę (28-3, 25 KO) najniebezpieczniejszym człowiekiem świata. Ale nie wszyscy są pod takim wrażeniem jak on wyczynem AJ-a.

- Cieszę się z wygranej Joshuy, bo bronił dobrego imienia naszej dyscypliny. Wcześniej imię te splamił Fury swoją postawą i zlekceważeniem Ngannou. Joshua w ogóle mi nie zaimponował, bo byłem przekonany, że tak to się właśnie skończy. Ale dziękuję mu za obronę naszej dyscypliny, pomimo iż zrobił to, co powinien zrobić. Byłem i jestem przekonany, że Ngannou skończyłby tak samo w rywalizacji z innymi czołowymi "ciężkimi". Teraz bardzo chętnie spotkałbym się właśnie z Joshuą, ale to nie zależy ode mnie, tylko od niego. Po walce Fury'ego z Usykiem tytuł IBF będzie wakujący, a wtedy ja i Joshua będziemy pierwsi w kolejce do walki o ten pas. Bardzo chętnie się z nim spotkam - zapowiada Chorwat.

Przypomnijmy, że Hrgović pozostaje obowiązkowym pretendentem do mistrzostwa świata wagi ciężkiej z ramienia federacji IBF od czasu punktowej wygranej nad Zhangiem Zhilei w sierpniu 2022 roku.

Skąd mowa o wakującym tytule IBF? Otóż Tyson Fury (34-0-1, 24 KO) i Aleksander Usyk (21-0, 14 KO) spotkają się w unifikacji wszystkich czterech tytułów 18 maja w Arabii Saudyjskiej. Federacja IBF nakazała zwycięzcy obowiązkową obronę ze swoim challengerem, czyli Hrgoviciem. Problem w tym, że Fury i Usyk podpisali kontrakt na dwie walki. Kiedy więc wyjdą do rewanżu, to już tylko o trzy pasy. A o wakujący tytuł IBF Hrgović zaboksuje z kolejnym zawodnikiem rankingu, którym jest właśnie Joshua.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: rentier
Data: 12-03-2024 13:05:33 
Hrgovic to bardzo, bardzo groźny rywal dla Joshuy. Ludzie nie zdają sobie nawet sprawy jak bardzo.

Chorwat jest podobny do Witalija Kliczki, dobra psychika, wydaje się bardzo odporny, walczący ofensywnie, gotowy na hardcorowe napierdalanie.
Nie zdziwię się jak Joshua by się na nim naciął.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 12-03-2024 13:32:05 
Joshua to wygra przez DQ. Chorwat to potylicobójca, na nic nieznaczacych rywalach to przechodzi ale w wielkiej walce nie przejdzie.
Gdyby jakims cudem walka była czysta to i tak stawiam na AJ bo jest zawodnikiem lepiej wyszkolonym, Chorwat jest dziurawy i mimo, że faktycznie jest twardy to z Zhangiem pływał, więc można go zranić.

Z Vitem to go łączy tylko "uroda" i warunki fizyczne.
 Autor komentarza: Pismen
Data: 12-03-2024 14:02:31 
marcinm powiedz mi kiedy ostatnio widziałeś przegraną przez DQ po biciu w tył głowy, podaj proszę konkretny przykład. Nie jest tak łatwo uderzyć dużego zdrowego Joshue w tył głowy...
Chorwata zranić można ale Parker z Antkiem nie leżał a z Chińczykiem i owszem. rentier dobrze to ujął, jest gotowy na hardcorowe napierdalanie, AJ będzie miał po pierwszym gongu flashback z podboju USA
 Autor komentarza: Marduk
Data: 12-03-2024 14:19:03 
A jak tam Hrgovic prezentował się w ostatnich walkach, bo życia mnie przycisnęło i ostatnio nie śledziłem. Dalej zbiera czyściochy jak w walce z Moliną, bo jeśli tak to Joshua przez KO.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 12-03-2024 15:00:03 
Prezentował się przeciętnie, bo i rywale nie rzucali na kolana. Chorwat jest głodny, a Joshua imponuje etyką pracy. W gruncie rzeczy jedyną walką z mocnym rywalem była jego konfrontacja z Zhangiem i był dodatkowo w ringu po tragedii rodzinnej, ale rzutem na taśmę ogarnął. Z Joshuą to będzie gniewna walka, bo i młodą trudno ją nazwać, niemniej Brytyjczyk faworytem, gdyż, co by nie mówić jesteś tak dobry jak twoje ostatnie starcie.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 12-03-2024 15:54:58 
"Parker z Antkiem nie leżał a z Chińczykiem i owszem"

Ale z Antkiem nie wygrał, a z Chińczykiem i owszem. Parker miał nieco inne cele -- z Zhangiem wygrać walkę, a z Joshuą nie dostać KO, i oba te cele zrealizował, tyle że wymagały one innych środków.
Hrgovic tak naprawdę jest niewiadomą. Z McKeanem IMO pokazał się słabo. Z kolei walka z Zhangiem była nietypowa i Hrgovic przegrywał to na punkty do rund mistrzowskich, w których wiadomo, że Chińczyk już kondycyjnie nie istnieje. Pokazał tam jednak np. odporność i siłę ciosu. Na razie Hrgovic mnie nie przekonuje, ale go nie skreślam - jest po prostu póki co za mało danych, a nie widać też u niego jakichś fundamentalnych ograniczeń, jak np. u Joyce'a, Zhanga, czy nawet Parkera. Mimo wszystko nie widzę żadnych argumentów, które mogłyby za nim przemawiać w starciu z kimś takim jak Joshua.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 12-03-2024 16:25:13 
@Pismen
Nie przypominam sobie, tak samo jak nie przypominam sobie takiego faularza w topie jakiejkolwiek kategorii. Jednakże, nawet jeżeli nie będzie to DQ to po jakimś upomnieniu Hrgovic moze juz nie byc taki agresywny. Przy czystej walce mysle ze bedzie to wygladalo jak AJ-Pulev. Tj mocno bijacy, lepszy na nogach, silniejszy AJ bedzie walil ciosy w dziurawego chorwata (w tamtym przypadku bułgara)
 Autor komentarza: USSboxing
Data: 12-03-2024 17:49:14 
Niestety musi czekać.
 Autor komentarza: werwoolf
Data: 12-03-2024 19:39:55 
Akurat ten chłop mnie nie przekonuje, do starszego Kliczki go porównać to mocne nadużycie. Ale Parker się ładnie rozkręcił choć widać już łeb nie ten sam. Ja dziś widzę że leży z AJ bo to kółek,do tego mało atletyczny.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 12-03-2024 19:49:12 
Również uważam, że Filip Hrgovic jest dużym zagrożeniem dla AJ. Chorwat jak na swoje warunki fizyczne ma bardzo dobrą pracę nóg - wyraźnie lepszą niż u Joshui, a to spory atut.
 Autor komentarza: Pismen
Data: 12-03-2024 20:02:30 
@marcinm

Masz tu kilku faularzy z topki:

Huck, młody kliczko, fury, hopkins, sog, briedis
 Autor komentarza: canislupuscampestris
Data: 14-03-2024 20:53:27 
Klasyczne 50/50. Większość nie docenia Chorwata ponieważ, po pierwsze ma nudny styl boksowania, a po drugie jego ostatni dobór rywali może w mylący sposób wskazywać, że się boi porażki z kimś choćby średnim.
 Autor komentarza: canislupuscampestris
Data: 14-03-2024 20:56:34 
Ps. To wielki błąd porównywać Hrgovicia z Pulewem. Bułgar w odróżnieniu od Chorwata nie miał czym uderzyć. A po drugie technicznie Filip stoi na bardzo wysokim poziomie. To jest jeden z tych typów, którzy pokazują na co ich stać, dopiero wtedy, gdy ich do tego zmuszają warunki w ringu.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.