PROMOTOR JOSHUY: NGANNOU, POTEM HRGOVIĆ I NOKAUT NA FURYM

Redakcja, iFL

2024-02-09

- Najważniejszy jest odpowiedni moment, a wszystko ułożyło się znakomicie - mówi Eddie Hearn, promotor Anthony'ego Joshuy (27-3, 24 KO), który zaciera ręce na ewentualną walkę z Tysonem Furym (34-0-1, 24 KO).

Droga jeszcze daleka, wszak obaj muszą wygrać jeszcze po dwie walki. Ale chce tego i Fury, i Joshua. "Król Cyganów" 18 maja spotka się w unifikacji wszystkich czterech pasów wagi ciężkiej z Aleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO). Nawet jeśli wygra, będzie musiał dać mu rewanż, ale wtedy w stawce będą już tylko trzy mistrzowskie tytuły. Z kolei Joshua 8 marca sprawdzi formę w starciu z Francisem Ngannou. A jeśli spełni się scenariusz o drugiej walce Fury vs Usyk, wówczas on zaboksuje z Filipem Hrgoviciem (17-0, 14 KO) o wakujący tytuł federacji IBF. Dlaczego tak? Bo władze International Boxing Federation zgodziły się na unifikację tylko pod warunkiem, że zwycięzca walki Fury vs Usyk od razu stoczy obowiązkową obronę z Chorwatem. Obaj podpisali jednak klauzulę o rewanżu, który może aktywować tylko przegrany, co otwiera drogę do walki Hrgovicia (IBF #1) z Joshuą (#2) o wakujące trofeum.

- Chcę walki o miano bezdyskusyjnego mistrza świata wagi ciężkiej. Pokonam każdego - przekonuje Joshua, w przeszłości dwukrotny mistrz świata w latach 2016-19 oraz 2019-21.

- Wydaje mi się bardzo prawdopodobne, że AJ pokona Ngannou, a następnie zmierzy się z Hrgoviciem o pas IBF. Ale potem będziemy walczyć ze zwycięzcą rywalizacji Fury'ego z Usykiem. AJ mi powtarza cały czas, "podpisuj kontrakt z każdym, pobiję ich wszystkich". Wydaje mi się, że Fury pokona Usyka, ale skończy się raczej na jednej walce. Joshua znokautuje najpierw Ngannou, potem pokona Hrgovicia, a na koniec znokautuje Fury'ego - dodał Hearn.