Archiwum wiadomości z dnia: 2017-02-26

 



KAMIL SZEREMETA: MOGĘ WYGRAĆ Z KAŻDYM

Kamil Szeremeta (15-0, 2 KO) w dobrym stylu pokonał Jose Antonio Villalobosa (9-4-2, 5 KO), choć on sam nie był do końca usatysfakcjonowany ze swojej postawy. Wkrótce czeka go walka o mistrzostwo Europy wagi średniej i ten wątek również został poruszony w rozmowie po starciu z Argentyńczykiem. Zapraszamy.











MAŁE PIĘŚCI: ANATOMIA PIĘKNEJ PORAŻKI

Przez pierwsze dwie rundy wyglądał w ringu jak milion dolarów. Jak prawdziwy atleta, któremu boks na światowym poziomie przychodzi naturalnie. Walka skończyła się jednak piękną porażką i nie ma teraz sensu przesadne wychwalanie Ugonoha. Trzeba jak najszybciej wskazać elementy, które Polak musi poprawić, by wrócić do gry o poważne stawki.










KRZYSZTOF ZIMNOCH: WIEDZIAŁEM, ŻE WYGRAM W REWANŻU

- Teraz muszę trochę odpocząć i zobaczymy co dalej. Chętnie spotkałbym się ze Szpilką i wyjaśnił sobie z nim wszystko w ringu. Wiedziałem, że wygram ten rewanż. Jestem coraz lepszym pięściarzem i z tym trenerem będzie stały progres - powiedział po udanym rewanżu nad Mike'em Mollo (21-7-1, 13 KO) zadowolony z siebie Krzysztof Zimnoch (21-1-1, 14 KO).





IZU UGONOH: DAŁEM Z SIEBIE WSZYSTKO

- Chciałem go znokautować. Taki był mój plan i naprawdę w to wierzyłem, a on niczym mnie nie zaskoczył. Udało mi się doprowadzić do celu kilka dobrych uderzeń na korpus i twarz. Breazeale pokazał jednak, że ma ogromne serce do walki. Myślę też, że pomogło mu w odniesieniu wygranej jego doświadczenie - powiedział Izu Ugonoh (17-1, 14 KO) po pierwszej zawodowej porażce.


ZIMNOCH CHĘTNY NA WALKĘ ZE SZPILKĄ

- Jeśli promotorzy będą chcieli tego pojedynku, jestem na tak - tak o potencjalnym starciu z Arturem Szpilką (20-2, 15 KO) wypowiedział się po swoim zwycięskim pojedynku w Szczecinie kilkadziesiąt minut temu Krzysztof Zimnoch (21-1-1, 14 KO). Pięściarz z Białegostoku zwyciężył przed czasem Mike'a Mollo (21-7-1, 13 KO), który nie wyszedł do siódmej rundy pojedynku. Dla Zimnocha był to rewanż za bolesną porazkę z "Bezlitosnym" sprzed roku z Legionowa.