Jeszcze niedawno Carl Frampton (23-1, 14 KO) rządził kategorią super kogucią, a dziś nie był już w stanie osiągnąć wymaganego limitu 126 funtów w wadze piórkowej. Tak więc nawet jeśli pokona Andresa Gutierreza (35-1-1, 25 KO), to i tak nie nabędzie praw oficjalnego pretendenta do tronu federacji WBC.

Szkoleniowiec Giennadija Gołowkina (37-0, 33 KO) zadrwił z opinii, że Kazach postąpiłby niemądrze, gdyby poszedł na otwartą wymianę z Saulem Alvarezem (49-1-1, 34 KO).

Mikey Garcia (36-0, 30 KO) i Adrien Broner (33-2, 24 KO) spotkali się w czwartek na ostatniej konferencji prasowej przed pojedynkiem, który w nocy z soboty na niedzielę odbędzie się w hali Barclays Center na Brooklynie.

Wydawać by się mogło, że Timothy Bradley (33-2-1, 13 KO) jest w szczycie swojej kariery i możliwości. Tymczasem niespełna 34-letni zawodnik zamierza zawiesić rękawice na kołku.

Hughie Fury (20-0, 10 KO) już od dłuższego czasu szykuje się do walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej federacji WBO. Oficjalny pretendent do tego pasa najpierw w nieoficjalnej walce posparował tak naprawdę z Kamilem Sokołowskim, a teraz ostro zasuwa do zaplanowanej na 23 września potyczki o spełnienie młodzieńczych marzeń.

Adrien Broner (33-2, 24 KO) miał tym razem wielką motywację, aby nie przekraczać wymaganego limitu - dokładnie pół miliona dolarów ewentualnej kary. I dobrze to na niego podziałało, ponieważ podczas dzisiejszej ceremonii zanotował zaledwie 62,9 kilograma, czyli najmniej od ponad czterech lat.

Czołowy bokserski promotor Richard Schaefer podpisał kontrakty z utalentowanymi pięściarzami nigeryjskimi - jednym występującym w wadze ciężkiej, a drugim w junior ciężkiej. Ich debiuty już w weekend.

Amerykańscy kibice, którzy będą chcieli obejrzeć rewanż Anthony'ego Joshuy (19-0, 19 KO) z Władimirem Kliczką (64-5, 53 KO), będą musieli zapłacić za tą przyjemność dodatkowe pieniądze w usłudze pay-per-view.

W półfinałowej strefie zmagań XLVIII MTB o Grand Prix Usti nad Łabą Mateusz Polski (-64kg) miał dzisiaj skrzyżować rękawice z brązowym medalistą Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro - Artemem Harutyunyanem (GER). Polak jednak bez wchodzenia do ringu zapewnił sobie przynajmniej srebrny medal.

Szok, a przynajmniej spora niespodzianka... Pod koniec zeszłego roku Zou Shiming (9-2, 2 KO) zdobył upragniony tytuł mistrza świata wagi muszej federacji WBO, po czym zrezygnował z usług trenera Freddiego Roacha i zerwał kontrakt ze stajnią Top Rank, która promowała go od początku zawodowej kariery. I zapłacił za to sporo.

Rosyjskie media informują, że kolejna walka ćwierćfinałowa turnieju World Boxing Super Series może odbyć się za oceanem. Tak więc dwie pierwsze potyczki w limicie 90,7 kilograma odbędą się w Europie, a dwie pozostałe raczej w USA.

Wygląda na to, że kibice będą się musieli uzbroić w cierpliwość i poczekać trochę dłużej na walkę mistrza WBC w wadze ciężkiej Deontaya Wildera (38-0, 37 KO) z groźnym Luisem Ortizem (27-0, 23 KO).

Tyson Fury (25-0, 18 KO) postanowił uspokoić kibiców, którzy martwią się stanem psychicznym byłego mistrza świata wagi ciężkiej.

Moda na walki bokserów z zawodnikami MMA trwa w najlepsze. Kolejna propozycja to potyczka pomiędzy Davidem Haye'em (28-3, 26 KO) a Jimim Manuwą, czołowym zawodnikiem UFC w wadze półciężkiej.

Przez ponad pięć lat zawodowej kariery Marcin Siwy (17-0, 6 KO) pozostaje niepokonany, ale jak dotąd spotkał się tylko z jednym wymagającym rywalem - Michaelem Sprottem. Dodajmy jednak, że Anglik jest już na schyłku kariery i dziś to cień tego boksera, który nokautował mistrza olimpijskiego Audleya Harrisona. Tym razem jednak pięściarz z Częstochowy stanie przed naprawdę trudnym zadaniem.