David Price (19-2, 16 KO) udanie powrócił po kontuzji i rehabilitacji, pokonując przed momentem w Berlinie Irineu Beato Costę Juniora (16-3, 14 KO).

Deontay Wilder (33-0, 32 KO) udowodnił wiele w styczniowej walce z Bermane'em Stiverne'em, ale wszystkich jeszcze do siebie nie przekonał. Jednym z tych, którzy cały czas wątpią w Amerykanina, jest David Price (18-2, 15 KO).

W sobotę na ringu w Berlinie przypomni o sobie David Price (18-2, 15 KO). Brązowy medalista olimpijski z Pekinu zmierzy się z Brazylijczykiem Irineu Beato Costą Juniorem (16-2, 14 KO), po czym zamierza zagiąć parol na swojego rodaka Tysona Fury'ego (23-0, 17 KO).

Tyson Fury (23-0, 17 KO) jest pretendentem z ramienia federacji WBO, ale wcale nie jest powiedziane, że stanie do walki z Władimirem Kliczko (63-3, 53 KO). W razie czego swoją kandydaturę zgłasza jego rodak, David Price (18-2, 15 KO).

David Price (18-2, 15 KO) powróci do akcji 21 lutego podczas gali Abraham vs Smith w Berlinie. Rywalem angielskiego kolosa będzie Beato Costa Junior (16-2, 14 KO), który jeszcze w połowie minionego roku był klasyfikowany w czołowej piętnastce rankingu federacji WBO wagi ciężkiej, ale po dwóch porażkach jego akcje spadły.

David Price (18-2, 15 KO), który z powodu kontuzji musiał się wycofać z grudniowego występu w Oldenburgu, wróci na ring 21 lutego w Berlinie. Główną atrakcją gali w stolicy Niemiec będzie starcie rewanżowe pomiędzy Arthurem Abrahamem (41-4, 28 KO) a Paulem Smithem (35-4, 20 KO).

David Price (18-2, 15 KO) nabawił się podczas sparingu kontuzji bicepsa i nie wystąpi 6 grudnia na gali w EWE Arena w Oldenburgu. Brytyjski ciężki miał się tego dnia zmierzyć z Argentyńczykiem Emilio Ezequielem Zarate (18-13-3, 9 KO).

Po dwóch porażkach wielu kibiców przekreśliło Davida Price'a (18-2, 15 KO), ale promujący go Kalle Sauerland wciąż mocno wierzy w Brytyjczyka. Jego zdaniem 31-latek, brązowy medalista olimpijski z Pekinu, może pokonać nawet Władimira Kliczkę (63-3, 53 KO).

David Price (18-2, 15 KO) uporał się z dokuczliwą kontuzją lewej dłoni i powróci na ring 6 grudnia w Oldenburgu. Ale niemieccy promotorzy dmuchają na zimne i na wszelki wypadek ściągnęli dla niego słabszego rywala, tak by sprawdzić czy z ręką wszystko jest w porządku.

David Price (18-2, 15 KO) powróci na ring 6 lub 13 grudnia, w zależności od tego na ringu niemieckim bądź duńskim. Dwa miesiące później angielski kolos powróci na swoje podwórko, być może już na dużą walkę z jednym ze swoich rodaków.

W Wielkiej Brytanii trwają już przymiarki do walki Anthony'ego Joshuy (9-0, 9 KO) i Davida Price'a (18-2, 15 KO), która ma się odbyć w przyszłym roku i wyłonić lepszego z medalistów olimpijskich. Price zaznacza, że jedno przed tym starciem jest pewne - nie potrwa ono pełnego dystansu.

Po kolejnym imponującym zwycięstwie Anthony'ego Joshuy (9-0, 9 KO) szef Matchroom Boxing Eddie Hearn zapowiedział, że w przyszłym roku mistrz olimpijski z Londynu zmierzy się ze swoim rodakiem Davidem Price'em (18-2, 15 KO). - To będzie wielki pojedynek - cieszy się promotor.

Mistrz olimpijski z Londynu Anthony Joshua (8-0, 8 KO) świetnie się prezentuje na początku zawodowej kariery i zdaniem wielu już teraz stanowi zagrożenie dla brytyjskiej czołówki wagi ciężkiej. Ale nie dla Davida Pricea (18-2, 15 KO) - pięściarz, który na wcześniejszych igrzyskach zdobył brąz, przypuszcza, że poradziłby sobie z młodszym rodakiem.

Promotor Davida Price'a (18-2, 15 KO)O Kalle Sauerland ostrożnie podchodzi do coraz częściej dyskutowanego pomysłu walki swojego podopiecznego z Anthonym Joshuą (7-0, 7 KO).

David Price (18-2, 15 KO) zabłysnął podczas igrzysk w Pekinie, gdzie pomimo fatalnego losowania zdobył brązowy medal wagi super ciężkiej. Cztery lata później w Londynie na najwyższym stopniu podium stanął jego rodak - Anthony Joshua (7-0, 7 KO). Angielscy kibice zaczynają więc spekulacje na temat ewentualnej potyczki tych olbrzymów.

Wczoraj David Price (18-2, 15 KO) przeszedł operację naprawy uszkodzonego ścięgna w prawej ręce. Zabieg się udał, ale angielski olbrzym jest wykluczony ze startów przynajmniej do grudnia.