- Walczyłem z Usykiem i gdyby zaproponowano mi rewanż, uciekłbym na milę od niego. Tak więc szacunek dla Daniela za to, że pomimo lania w pierwszej walce zdecydował się na rewanż - mówi Tony Bellew.

Justis Huni (12-0, 7 KO) wskoczył w miejsce kontuzjowanego Millera i w następną sobotę zamierza popsuć imprezę Fabio Wardleya (18-0-1, 17 KO), najsławniejszego kibica klubu piłkarskiego Ipswich Town.

Delicious Orie (1-0) w wielkim stylu sięgnął po złoto rozgrywanych w Polsce Igrzysk Europejskich, zdobył kwalifikację olimpijską i był jednym z głównych kandydatów do olimpijskiego złota wagi super ciężkiej. Dwadzieścia miesięcy później jest już sportowym emerytem.

Ginjiro Shigeoka (11-2, 9 KO) po pas IBF najlżejszej kategorii - słomkowej, sięgnął ponad dwa lata temu. Po dwóch udanych obronach stracił go na rzecz Pedro Tadurana (18-4-1, 13 KO). W sobotę przegrał rewanż, ale najważniejszą walkę toczy teraz.

- Wiedziałem do jakiej federacji trafiam, jestem pełnowartościowym 'gromdziarzem', z krwi i kości. W żadnym wypadku nigdy się nie poddam, a narożnik nie podda mnie. Walkę może przerwać tylko sędzia w obawie o moje zdrowie - mówi Marcin WASYL Wasilewski przed piątkową galą GROMDA 21: POLSKA SIŁA.