BELLEW: STAWIAM ZNÓW NA USYKA, ALE DUBOIS MA SZANSĘ PUNCHERA
- Walczyłem z Usykiem i gdyby zaproponowano mi rewanż, uciekłbym na milę od niego. Tak więc szacunek dla Daniela za to, że pomimo lania w pierwszej walce zdecydował się na rewanż - mówi Tony Bellew.
Daniel Dubois (22-2, 21 KO) i Aleksander Usyk (23-0, 14 KO) starli się w sierpniu 2023 roku na wrocławskim stadionie. W obecności ponad 40 tysięcy kibiców Ukrainiec zastopował Brytyjczyka w dziewiątej rundzie. Od tego czasu jednak "DDD" zanotował trzy bardzo cenne zwycięstwa przed czasem i został mistrzem świata wagi ciężkiej federacji IBF. Trzy pozostałe pasy - WBC, WBA i WBO, należą właśnie do Usyka. Potyczka numer dwa odbędzie się 19 lipca na Stadionie Wembley w Londynie.
DUBOIS: ZAFUNDUJĘ USYKOWI NOKAUT >>>
- Dubois to zawodnik, który zrobił ogromne postępy. Życzę mu powodzenia i chylę przed nim czoła, ponieważ każdy, kto walczy z Usykiem więcej niż raz, zasługuje na medal, Tyson Fury, Anthony Joshua, a teraz właśnie on. Gdybym miał obstawić faworyta, postawiłbym oczywiście znów na Usyka, Daniel jednak ma realną szansę na sprawienie niespodzianki. Jest tak wielkim puncherem, że zawsze będzie miał szansę. Jeśli nie pozwoli Usykowi się sfrustrować już na samym początku, wejdzie w odpowiedni rytm, może to zrobić. Inna sprawa, że Usyk zna już jego mocne oraz słabe strony, więc będzie to bardzo trudne zadanie - powiedział Bellew, który w ostatniej walce Ukraińca w kategorii cruiser, pomimo dobrego początku, poległ przez nokaut w ósmej rundzie.