Za niespełna dwa tygodnie dojdzie do przetargu na walkę Władimira Kliczki (62-3, 52 KO) z Kubratem Pulewem (20-0, 11 KO). Teoretycznie oba obozy mają do tego momentu czas by się dogadać, lecz po wypowiedziach promotorów jasno można obstawiać, iż o organizacji pojedynku zadecyduje właśnie ten przetarg.

Właściciel grupy Golden Boy Promotions Oscar De La Hoya odpowiedział krótkim oświadczeniem na poniedziałkową rezygnację z pracy Richarda Schaefera, dyrektora wykonawczego i najważniejszej po nim osoby w stajni.

Promotor Julio Cesara Chaveza Jr (48-1-1, 32 KO) Bob Arum przyznał, że ma dla Meksykanina dwie ciekawe opcje na najbliższą walkę. Pierwsza to Giennadij Gołowkin (29-0, 26 KO), druga - Carl Froch (33-2, 24 KO).

Robert Stieglitz (46-4, 26 KO) pozostaje nieaktywny od czasu porażki z Arthurem Abrahamem (40-4, 28 KO) i utraty pasa federacji WBO kategorii super średniej. Marzeniem jest teraz kolejny rewanż i wyrównanie stanu rywalizacji na 2:2.

Thabiso Mchunu (16-1, 11 KO) przebojem wdarł się do ścisłej czołówki kategorii cruiser wielkim zwycięstwem nad Eddie Chambersem. Potem odprawił jeszcze groźnego Olanrewaju Durodolę, by jutro wyjść w swojej ojczyźnie naprzeciw Julio Cesara Dos Santosa (26-2, 23 KO). Ale nie wyjdzie...

Floyd Mayweather Jr (46-0, 26 KO) jest zainteresowany wyprawą do Anglii i walką na stadionie Wembley z Amirem Khanem (29-3, 19 KO) - informuje The Sun.

W lutym ubiegłego roku niesiony dopingiem swojej publicznośći w Belfaście Carl Frampton (18-0, 13 KO) znokautował w 9. rundzie Kiko Martineza (31-4, 23 KO), odbierając mu tytuł mistrza Europy w wadze super koguciej. Mogło się wtedy wydawać, że to młody Irlandczyk zbliża się do walki o pas mistrza świata, lecz to Hiszpan dzierży dziś tytuł IBF i pragnie odwetu na jedynym człowieku, który pokonał go przed czasem.

Erik Morales (52-9, 36 KO) porzucił plany o pożegnalnych walkach i bez nich postanowił na dobre zawiesić rękawice na kołku.

Pod koniec stycznia 1988 roku broniący wszystkich pasów wagi ciężkiej Mike Tyson (32-0) wyszedł do ringu w Convention Center w Atlantic City z wielkim poprzednikiem, wracającym ze sportowej emerytury Larry Holmesem (48-2). Było między nimi sporo złej krwi, ale dziś z uśmiechem na twarzy wracają do tamtych wydarzeń.

Jean Pascal (29-2-1, 17 KO) jest kojarzony z Tavorisem Cloudem (24-2, 19 KO) i prawdopodobnie z nim stoczy walkę 27 września. Kanadyjczyk jednak niedawno założył własną grupę i namawia Siergieja Kowaliowa (24-0-1, 22 KO) na potyczkę w niedalekiej przyszłości.

Już w tę sobotę na ringu w Madison Square Garden odbędzie się pojedynek, który z całą pewnością dołączy do grona tych, które uczyniły nowojorską halę legendarną. 7 czerwca naprzeciwko siebie staną mistrz świata wagi średniej Sergio Gabriel Martinez (51-2-2, 28 KO) i pretendent, który dotychczas podbił trzy niższe dywizje, popularny Miguel Cotto (38-4, 31 KO). Transmisję z tego elektryzującego widowiska przeprowadzi HBO, a w naszym kraju Polsat Sport.

Do walki coraz bliżej, więc gra psychologiczna jest coraz ostrzejsza. Freddie Roach postanowił wytoczyć ciężkie armaty i stwierdził, że Miguel Cotto (38-4, 31 KO) bije mocniej niż Julio Cesar Chavez Jr (48-1-1, 32 KO), który kilkanaście miesięcy temu omal nie znokautował Sergio Martineza (51-2-2, 28 KO) w dwunastej rundzie.

Doświadczony amerykański trener Tommy Brooks, który współpracował m.in. z Evanderem Holyfieldem i Mike'em Tysonem, jest przekonany, że może zrobić z Davida Price'a (17-2, 15 KO) mistrza świata wagi ciężkiej.

Sergio Martinez (51-2-2, 28 KO) i Miguel Cotto (38-4, 31 KO) nie mieli wiele do powiedzenia na ostatniej konferencji prasowej przed walką w Madison Square Garden. - Powiedzieliśmy już za dużo - stwierdził "Maravilla", który położy na szali pas WBC w wadze średniej.

Miguel Cotto (38-4, 31 KO) nie jest faworytem sobotniej walki z Sergio Martinezem (51-2-2, 28 KO), ale zdaniem Floyda Mayweathera Sr może pokonać większego rywala i zostać mistrzem świata w czwartej kategorii wagowej.