TYSON I HOLMES WSPOMINAJĄ ICH LEGENDARNĄ WALKĘ

Pod koniec stycznia 1988 roku broniący wszystkich pasów wagi ciężkiej Mike Tyson (32-0) wyszedł do ringu w Convention Center w Atlantic City z wielkim poprzednikiem, wracającym ze sportowej emerytury Larry Holmesem (48-2). Było między nimi sporo złej krwi, ale dziś z uśmiechem na twarzy wracają do tamtych wydarzeń.

- Pamiętam, że Don King zapukał do moich drzwi po dziewiątej wieczorem. Byłem już dwa lata na emeryturze. Powiedział mi "Chcę byś spotkał się z kimś, kogo wiem, że jesteś w stanie pokonać". Zapytałem o kogo mu chodzi, a on odpowiedział "Mike Tyson". Odpowiedziałem natychmiast, że nie dam mu teraz rady, na co on mi na to "A co jeśli ci dam za ten pojedynek trzy i pół miliona dolarów"? "Gdzie on jest, chcę z nim walczyć" - szybko odparłem. Z perspektywy czasu cieszę się, że nie zginąłem wtedy w ringu. Kilka razy powalił mnie na matę. Nie czułem jednak bólu po pierwszym ciosie, ponieważ po nim byłem już odrętwiały. Po wszystkim podszedł do mnie i powiedział, że mnie kocha, ja mu więc na to "To czemu tak mi skopałeś tyłek"? Mike był dobrym chłopakiem - wspomina Holmes.

- To było świetne wyzwanie, by wyjść do ringu z jednym z najlepszych pięściarzy wszech czasów. Dla mnie to był krok milowy w mojej karierze. Niestety muszę oddać przy tym, że nigdy nie spotkałem się z tym wielkim Larrym. Wygrana nie cieszyła tak, jakbym pokonał Holmesa z walki z Alim - powiedział "Żelazny Mike". A młodszym czytelnikom przypominamy ich rywalizację w nagraniu poniżej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: gemba
Data: 05-06-2014 16:58:57 
pewnie że to nie był już ten sam holmes ale to nie było nic już nie warte zwycięstwo nad 38l weteranem bowiem ten sam 38l holmes pokonał byłego mistrza świata raya mercera oraz dał równą walkę mistrzowi świata holyfieldowi
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 05-06-2014 18:06:25 
Masz rację pomimo ,że daleki od swojego prime to nadal był fantastyczny pięściarz będący w stanie dawać wyrównane walki na szczycie HW o czym dobitnie świadczą przytoczone przez ciebie przykłady.Fajnie by było zaobaczyć ich starcie gdyby obydwaj reprezentowali szczytową formę chociaż wydaje się ,że kontrast stylów zawsze premiował by Tysona.Mnie dużo bardziej nurtuje pytanie jak poradził by sobie w konfrontacji z Lewisem,Bowe i braćmi Kliczko.Kiedyś wydawało mi się ,że wymienieni przeze mnie bokserzy poradzili by sobie z nim dzięki dużej przewadze siły ciosów bitych z "tylnej ręki" jednak gdy przyjrzałem się bliżej Holmsowi i jego karierze zrewidowałem swoje stanowisko.Wszak Lewis i bracia Kliczko zdominowali swoją kategorię dzięki warunkom fizycznym i świetnym wykorzystywaniu lewego prostego a moc uderzeń to w przypadku tych mistrzów element niejako drugoplanowy.Larry Holmes również dysponował znakomitymi warunkami fizycznymi ale jego lewy prosty był po prostu niesamowity!W tej jednej kwestii najbardziej kluczowej dla pojedynku na pięsci przerastał Lewisa i Kliczkę o klasę choć wydaje się ,że przecież osiągneli w tym aspekcie mistrzowską biegłość.http://www.youtube.com/watch?v=IBnBcGst5CI
 Autor komentarza: rakowski
Data: 05-06-2014 18:27:36 
Na 10 rozegranych walk wygląda to dla mnie tak:

-5 walk daje dla Tysona przed czasem w końcowych rundach
-5 walki daje dla Holmesa na punkty/przed czasem
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 05-06-2014 18:57:23 
kostroma

po prostu najlepszy jab wszechczasow w ciezkiej
 Autor komentarza: Miro
Data: 05-06-2014 19:07:50 
Często są dyskusje za i przeciw czy Gołota powinien jeszcze walczyć, czy Adamek powinien walczyć itd a tu proszę, wszedłem sobie na BoxRec i co czytam ? Holmes wielki mistrz świata rocznik 1949 walczył sobie do 53 roku życia, wchodził w późniejszym wieku już z mało znanymi bokserami do ringu, zarabiał jakąś tam kasę, bardziej lub mniej cieszył kibiców swoimi występami i nikt jakoś nie biadolił, że mistrz rozmienia się na drobne. A w przypadku Gołoty lament, że rozmienia się na drobne i w przypadku Adamka też już lament, że jak nie ma wyzwań sportowych, nie ma już raczej szans na pas mistrzowski to powinien kończyć karierę, bo kontynuowanie kariery to już tylko wyłącznie dla kasy. A czy dziadek Holmes walcząc do tak późnego wieku przedłużał karierę, ponieważ wierzył w realność zdobycia ponownie mistrzowskiego pasa ? Raczej nie, walczył bo czuł się na siłach i dla kasy.Oczywiście dobierał już takich przeciwników, którzy nie urwą mu głowy w ringu. Ale pewnie się cieszył tym co robi co potrafi czego przez tyle lat się nauczył w ringu. A więc może przedwcześnie wysyłamy nieraz pięściarzy na emerytury. To nic , że już wiek nie pozwala na konfrontację z młodymi wilczkami, na realizację marzenia o pierwszym mistrzostwie świata czy ponownym mistrzostwie ale jeśli "dziadkowie" mogą dać niezły pokaz boksu jak choćby w walce Gołota-Saleta to czemu odmawiać im choćby takich walk pokazowych na krótszym dystansie i nawet w zwolnionym tempie ?
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 05-06-2014 20:27:02 
tyle że czarnoskorzy jakby inaczej funkcjonuja w pozniejszym wieku, sa bardziej świeży, lepsi, maja twardsze glowy. Oczywiscie zalezy to od wielu czynnikow, Ali twierdzil ze nikt go nie moze pokonac, przyjmowal ogrom ciosow kontrowal itd, a teraz co? Holmes i inni ciesza sie z emerytury a ona kiwa sie na fotelu
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 05-06-2014 21:09:20 
Jestem przekonany ze gdyby tamten Holmes boksowal z dzisiejszym RoboWladem,to walka potrwala by pelen dystans.A i byc moze urwalby pare rund Wolodi...
 Autor komentarza: Sander
Data: 05-06-2014 22:50:49 
@gemba
Ja walkę Holmes vs Mercer punktowałem dla tego drugiego (swoją drogą świetny pojedynek) a z walki z Holy'm pamiętam okrutnego pawia jakiego ze zmęczenia puścił Larry po końcowym gongu :p
 Autor komentarza: rafaltheo
Data: 06-06-2014 02:34:34 
@KOSTROMA
ogladales walke Lewis- Mavrovic? Lewis byl niewiele lepszy na punkty.
Holmes jest duzo lepszy od Mavrovica w dodatku reprezentuje pewnej masci podobny styl ale znacznie znacznie lepszy od Mavrovica. Wniosek? Holmes dalby szalenie sakramencko ciezka walke Lennoxowi.

@andrewsky Po 1 "potrwałaby", a nie "potrwala by", po 2 Ty juz swego czasu byles przekonany ze Chisora pokona Haye'a - takze swoje czytanie boksu juz nam zaprezentowales.
Holmes prime urwalby na pewno kilka rund Wladkowi, Holmes walczacy agresywnie i walka sedziowana W USA = walka calkiem rowna.
 Autor komentarza: otke
Data: 06-06-2014 09:36:21 
Larry miał 190cm, czyli mniej niż Kliczkowie, Lewis itp, przy jego stylu- walka na dystans raczej by przegrał. ale mniejsza z tym, oprócz walki z Mercerem pamiętam też moim zdaniem zwałkowaną wygraną z Whiterspoonem, problematyczną z Nortonem. ale za postawę z Holym trzeba go pochwalić.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.