MISTRZOSTWA ŚWIATA: ADAM TUTAK URATOWAŁ 1. DZIEŃ

Zaczęło się źle. Pierwsze trzy walki rozpoczętych dzisiaj Mistrzostw Świata w plecy. Na szczęście na koniec dnia pozytywny bodziec na następne walki.
Zaczęło się źle. Pierwsze trzy walki rozpoczętych dzisiaj Mistrzostw Świata w plecy. Na szczęście na koniec dnia pozytywny bodziec na następne walki.
Hamzah Sheeraz (22-0-1, 18 KO) z przytupem przywitał się z wagą super średnią, bijąc przed czasem Edgara Berlangę (KO 5). A za dziewięć dni z bliska obejrzy walkę Terence'a Crawforda (41-0, 31 KO) z królem limitu 76,2 kilograma, Saulem Alvarezem (63-2-2, 39 KO).
W lipcu Aleksander Usyk (24-0, 15 KO) udowodnił, że pomimo 38 lat na karku wciąż prezentuje mistrzowską formę. Mimo tego Teddy Atlas, znany trener, komentator i analityk bokserski przekonuje, że Ukrainiec powinien jak najszybciej odwiesić rękawice na kołku.
- Zostało mi jeszcze z dziesięć lat kariery - przekonuje Deontay Wilder (44-4-1, 43 KO). Problem w tym, że byłemu mistrzowi świata wagi ciężkiej w przyszłym miesiącu stuknie czterdziestka.
Była wpadka dopingowa, nie ma wpadki dopingowej. Jaime Munguia (45-2, 35 KO) może szykować się do powrotu na ring.
Przykre informacje napłynęły z Niemiec. Niedługo przed 63. urodzinami zmarł Michael Timm, znakomity bokser, później trener.
Stawka się nie zmienia, natomiast prezentujemy już trzeciego rywala dla Mateusza Masternaka (49-6, 32 KO). I trzeba przyznać, że to ciekawy, mocny zmiennik.