Archiwum wiadomości z dnia: 2018-06-03

 



WIELKI FINAŁ MIĘDZYNARODOWEGO TURNIEJU W GDAŃSKU

Przed nami wielki finał VIII Międzynarodowego Turnieju Bokserskiego im. Zygmunta Chychły. Dzisiejsze pojedynki to pokłosie dwóch dni zmagań najlepszych pięściarzy z Rosji, Czech, Słowacji, Holandii, Niemiec, Kazachstanu i oczywiście reprezentacji Polski pod kierownictwem trenera Karola Chabrosa. Warto być z nami, aby zobaczyć naprawdę ciekawe pojedynki w najlepszej międzynarodowej obsadzie, a także obejrzeć rewanż za Mistrzostwa Polski - Perczyński kontra Ławicki! Zestawienie walk i wyniki w rozwinięciu.














ŁUKASZ RÓŻAŃSKI: JEŚLI NIE ZIMNOCH, TO MOŻE SIWY?

- Sparowałem nawet po osiem rund, ale jak rywal daje się trafiać, to ja biję i kończę szybciej. Chcę walki z Zimnochem, ale jeśli nie on, to może na przykład Siwy? - proponuje Łukasz Różański (9-0, 8 KO), który w sobotni wieczór przed swoimi kibicami w Rzeszowie zdemolował weterana ringów zawodowych, Michaela Sprotta (42-29, 17 KO).



FIODOR CZERKASZYN: CZEKAM NA WYZWANIA, CHCĘ WALKI Z TALARKIEM

- Ciężko trenuję i wierzę, że osiągnę ten sukces, za jakim przyjechałem do Polski. Muszę wrócić na parę dni na Ukrainę na studia, ale za dwa tygodnie znów będę na sali treningowej - mówi perspektywiczny Fiodor Czerkaszyn (10-0, 7 KO), który błyskawicznie odprawia ostatnio rywali. Wczoraj o jego sporym talencie na własnej skórze przekonał się Ayoub Nefzi (26-11-2, 5 KO).


FIODOR CZERKASZYN: CHĘTNIE ZABOKSOWAŁBYM Z ROBERTEM TALARKIEM

Fiodor Czerkaszyn (10-0, 7 KO) efektownie rozprawia się z kolejnymi zawodnikami, ale też nie ukrywa, że coraz trudniej przez to znaleźć dla niego odpowiedniego rywala. I choć sam przyznaje, że nie zna jeszcze wnikliwie polskiego podwórka, to upatrzył sobie kogoś, z kim chętnie by się zmierzył. I ten ktoś powinien mu raczej wysoko podnieść poprzeczkę.





WŁODARCZYK PO WYGRANEJ NAD DURODOLĄ DO SZPILKI: ZRÓBMY TO

- Czułem momentami, że mógłbym skończyć walkę przed czasem, chciałem jednak dłużej poboksować. Zaczynam nowy rozdział życia i oglądacie narodziny nowego mnie. Teraz wiem co chcę od życia. Musiałbym zadawać jeszcze trochę więcej ciosów. Tak naprawdę od drugiej, może trzeciej rundy wiedziałem, że może nie będzie łatwo, ale to na pewno ja wygram - mówił po wygranej nad Olanrewaju Durodolą (27-6, 25 KO) zadowolony Krzysztof Włodarczyk (55-4-1, 38 KO).


MAŁE PIĘŚCI: GARŚĆ CIEKAWOSTEK

Nie mam w tej rundzie niczego własnego do powiedzenia i nie stać mnie na żadną ofensywę. Bronię się w narożniku ringowym cwaniactwem, rzucam garścią bokserskich ciekawostek, ale nie takich z Przeglądu Sportowego, tylko prawdziwych białych kruków.