- Już mu nie wierzymy, nie wierzymy również, że ta walka odbędzie się 29 kwietnia. Nawet jeśli mój zawodnik zaakceptuje brak klauzuli rewanżowej, Fury wymyśli inną wymówkę, żeby tylko wycofać się z tej walki - mówi Aleksander Krasjuk, promotor Aleksandra Usyka (20-0, 13 KO).

To był jeden z największych przekrętów w dziejach boksu, tym bardziej, że w walce o absolutny prym w królewskiej kategorii. To już dwadzieścia cztery lata od pamiętnej walki Lennoxa Lewisa (34-1, 27 KO) z Evanderem Holyfieldem (36-3, 25 KO). W stawce znalazły się wtedy pasy WBC, WBA i IBF wagi ciężkiej.

Ekipa Aleksandra Usyka (20-0, 13 KO) zdementowała rewelacje sparingowe Martina Bakole (18-1, 13 KO). Kongijczyk pomagał mistrzowi świata IBF/WBA/WBO wagi ciężkiej już kilka razy, między innymi przed dwiema walkami z Joshuą.

Cały czas trwają przepychanki pomiędzy obozami Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO) i Aleksandra Usyka (20-0, 13 KO). Ale jak już w końcu wyjdą do ringu, swojego faworyta będzie miał Tony Bellew.

Legendarny Kostya Tszyu pozostaje w Rosji, ale z dumą oglądał w ten weekend zwycięstwa swoich synów - Tima Tszyu (22-0, 16 KO) oraz Nikity Tszyu (5-0, 4 KO).

42-letni Carlos Takam (40-7-1, 28 KO) wciąż w szerokiej czołówce wagi ciężkiej. Potwierdził to w sobotni wieczór odprawiając Tony'ego Yokę, mistrza olimpijskiego wagi super ciężkiej z Rio (2016). Co dalej?

- On nie będzie w stanie przyjąć mojego ciosu - mówi pewny swego Jermell Charlo (35-1-1, 19 KO), bezdyskusyjny mistrz świata wagi junior średniej. W sobotnią noc Tim Tszyu (22-0, 16 KO) pobił przed czasem Tony'ego Harrisona i zdobył pas federacji WBO w wersji tymczasowej.

- Czapki z głów przed Tysonem. Jako pierwszy od czasów Alego, Foremana czy Fraziera walczy z najlepszymi w swojej erze - mówi Frank Warren, promotor Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO).

Po dwóch punktowych porażkach w unifikacji wszystkich pasów wagi lekkiej George Kambosos (20-2, 10 KO) wybrał rywala na powrót.

Mało miejsca poświęcamy boksowi kobiet, ale niektóre panie zasługują na swoją kolumnę. A właśnie ogłoszono dwie bardzo ciekawe walki.

- Podpisz kontrakt albo oddaj pas - mówi Aleksander Usyk (20-0, 13 KO) do Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO). Unifikacja wszystkich tytułów w wadze ciężkiej znów zagrożona.

Wszystkim kibicom znana jest historia pięściarza z Auschwitz, a przybliżona dzięki niedawnej premierze filmu 'Mistrz'. Czas upamiętnić to Mazowieckim, pierwszym turniejem imienia Tadeusza Pietrzykowskiego.