ADAMEK: W KOŃCU TRAFIĘ HOPKINSA

24 lub 31 października w Katowicach lub Wrocławiu Tomasz Adamek  (38-1, 26 KO) ma skrzyżować rękawice w polskiej "walce wszechczasów" z Andrzejem Gołotą (41-7-1, 33 KO), a 30 stycznia w amerykańskim Newark stanąć naprzeciw legendy światowego boksu Bernarda Hopkinsa (49-5-1, 32 KO). Tak przedstawiają się plany na najbliższe miesiące polskiego czempiona wagi junior ciężkiej federacji IBF. "Wygram z Andrzejem w pięknym stylu, a w styczniu pokonam Hopkinsa."- zapowiada w rozmowie z BOKSER.ORG jak zwykle wierzący w siłę swoich pięści "Góral" z Gilowic.

- Tomasz, jak zareagowałeś na wiadomość o niemal pewnej styczniowej walce z Bernardem Hopkinsem?
Tomasz Adamek:
To dla mnie wspaniała informacja, długo na nią czekałem. Jak się okazało, cierpliwość w boksie popłaca, choć bywa, że walki są przekładane, czasem przedłużają się oczekiwania na daty, telewizje… Wcześniej czeka mnie jednak walka z Andrzejem, a potem 30 stycznia pojedynek z legendą amerykańskiego boksu Bernardem Hopkinsem- prawdziwa gratka dla polskich kibiców.

- Starcie z Hopkinsem to spełnienie amerykańskiego snu Tomasza Adamka?
TA:
Jasne, że chciałbym mieć takie walki już wcześniej, ale cieszę się, że w końcu do niej dojdzie. Ta droga trwała cztery lata od 2005 roku- tak to jest w tym biznesie. To nie jest tak, jak myślą niektórzy polscy kibice, że przyjeżdża Adamek, ma pas i wszyscy od razu go chcą, to jest naprawdę ciężka praca, lata przebijania się na trudnym rynku amerykańskim.

- Która walka jest dla ciebie ważniejsza? Z Gołotą czy Hopkinsem?
TA:
Obydwie są ważne. Dla mnie ważna jest każda walka. By dojść na szczyt, trzeba pokonać każdego.

- Nie obawiasz się, że w pojedynku z Gołotą możesz nabawić się kontuzji, która stanie na drodze starciu z Hopkinsem? Czasu zbyt wiele na regenerację sił nie będzie….
TA:
Wiesz, każdego dnia na spacerze możesz zostać potrącony przez samochód. Nie mogę się wszystkiego bać. Mam wiarę, że wygram z Andrzejem w pięknym stylu, a w styczniu pokonam Hopkinsa.

- Z tego co nam wiadomo, do walki z Gołotą raczej dojdzie nie 10 października, jak planowano pierwotnie, a nieco później…
TA:
Pojedynek odbędzie się 24 albo 31 października we Wrocławiu lub Katowicach- to są najbardziej prawdopodobne daty i lokalizacje.

- Hopkins to absolutna światowa elita. Czy odczujesz różnicę w klasie rywala również finansowo?
TA:
Co prawda, jeszcze podpisów na kontraktach nie ma, ale narzekać nie mogę. Wiadomo, boks nie trwa wiecznie i póki można, trzeba zarobić jak najwięcej na dobre życie.

- W swojej ostatniej walce Hopkins ośmieszył gwiazdę wagi średniej Kelly Pavlika, teraz zapowiada, że pobije kolejnego białego chłopca…
TA:
W walce z Hopkinsem to nie był ten Pavlik co zwykle, coś było przed tą walką u niego nie tak ze zdrowiem. Był wolny, nie był sobą, nie boksował jak wcześniej.

- W boksie zawodowym, dopóki nie zabrzmi pierwszy gong, niczego do końca pewnym być nie można. Jeśli jednak nie doszłoby do walki z Hopkinsem, zaboksujesz w styczniu na HBO rewanż ze Stevem Cunninghamem?
TA:
Tak. Data i miejsce pozostaje ta sama, 30 stycznia, Newark, choć z Hopkinsem w zasadzie wszystko jest dograne i chyba tylko jakaś kontuzja mogłaby pokrzyżować nam plany.

- Twój trener Andrzej Gmitruk uważa, że Cunningham to rywal groźniejszy niż Hopkins. Jak ty oceniasz obu pięściarzy?
TA:
Cunningham co prawda nie ma nokautującego ciosu, ale jest zawodnikiem naprawdę niewygodnym. Hopkins to stary ringowy wyjadacz, który walczył praktycznie ze wszystkimi, potrafi dostosować się do każdego stylu walki- zapowiada się trudny pojedynek. Na pewno od Hopkinsa będę większy i silniejszy fizycznie. Jeśli obierzemy dobrą taktykę, to uda nam się go oszukać i w końcu trafić.

- Gdzie będziesz trenował do walki z Gołotą?
TA:
Zostaję tu, gdzie mieszkam, czyli w Stanach, do Polski przylecę może dwa tygodnie przed walką, na jakiś krótki obóz, ostatni szlif przed walką.  

Rozmawiał: Mariusz Serafin

Oficjalna konferencja prasowa w sprawie październikowej konfrontacji Tomasza Adamka  z Andrzejem Gołotą wstępnie planowana jest na 17 lub 18 sierpnia. Na pewno pojawi się na niej Adamek, który pod koniec przyszłego tygodnia zawita do kraju z kilkudniową wizytą. Możliwy, choć jeszcze ostatecznie niepotwierdzony, jest również przylot do Polski Andrzeja Gołoty.

TOMASZ ADAMEK: SERWIS SPECJALNY >>
ANDRZEJ GOŁOTA: SERWIS SPECJALNY >>

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Bvlgari
Data: 08-08-2009 04:38:19 
Marzy mi się werdykt z Hopkinsem "It's a still IBF cruiserweight champion of the world - Thooooomas Adooooooooooooooooooooooooomek. :)
 Autor komentarza: detektyFF
Data: 08-08-2009 08:14:25 
W końcu jakieś konkrety :)

 Autor komentarza: Sake1986
Data: 08-08-2009 08:52:16 
a co z waga w tak ktotkim okresie? boje takich akrobacji...do walki z golota trzeba nabrac a do hopa zrzucic...oj oj zeby tylko wszystko dobrze przemysleli
 Autor komentarza: amin
Data: 08-08-2009 08:53:46 
dopuki kontrakty nie bede podpisane to w nic nie wierze. ciagle ta obawa ze hopkjins sie wymiga....
 Autor komentarza: msjaro
Data: 08-08-2009 09:58:40 
Piesciaz wagi koguciej Jose Arboleda nie żyje... Czarna seria trwa nadal. Przepraszam, że nie w temacie, ale warto o tym napisać.
 Autor komentarza: rogal
Data: 08-08-2009 10:00:44 
"And still...", a nie "it's still" ;)

Lecz tak, też o tym marzę.

Normalnie powiedziałbym: Adamek go zabije.

Ale tak samo mówiłem przed walką Kata z Pavlikiem i Calzaghe.

Oboje mieli z nim ciężkie chwile, a Duch został ośmieszony.

Boję się tej walki jak cholera.


A co do wagi: na Gołotę Adamek nie będzie tył, po prostu nie zrzuci 2 kg, które zrzuci na Hopkinsa, wagą się nie bójmy.


I jeszcze raz podkreślam: jestem przeciwny walce z Gołotą, nic dobrego z tego nie wyjdzie.

pozdrawiam
 Autor komentarza: adenauer
Data: 08-08-2009 10:23:15 
Na dzień dzisiejszy śmiało można zaryzykować tezę, że nad karierą Tomka Adamka czuwa jakiś dobry duch... Wielu w historii pięściarzy, mimo wielkiego potencjału i możliwości nie miało szczęścia i nie zrobiło kariery na miarę swoich możliwości, a "szczęście", czy też sprzyjający los.. jak wiemy również się przydaje...

Informacja o organizacji walki o osierocony po Tarverze pas WBC Z udziałem anonimowego wówczas na świecie Adamka sparaliżowało kibiców w Polsce. Po wyrównanej walce sędziowie niejednogłośnie wskazują jako zwycięzcę Polaka. W rewanżu Tomek wygrał wyraźniej, jednak odjęty przez sędziego punkt za uderzenie poniżej pasa oraz odjecie kolejnego punktu za knockdown sprawiło, że przy ogłaszaniu werdyktu sędziowskiego niejednemu kibicowi w Polsce załomotało w piersiach..

Porażka z - jak się okazuje dzisiaj dominatorem w półciężkiej - Dawsonem sprowadziła Tomka na ziemię a to, na pewnym etapie kariery, może tylko pomóc... Mądra decyzja o zmianie kat. wagowej i po raz kolejny wywalczenie mistrzostwa świata po nie mniej, jak w przypadku wcześniejszym, wyrównanej walce. Nie należy tutaj zapomnieć o nieprzyjaznej wówczas dla Adamka otoczce tego pojedynku - Cunn to zawodnik Kinga, na gali Kinga... Później fantastyczna obrona z czołowym cruiserem i spektakularny knockaut... co tylko wzmogło ewentualne zainteresowanie Polakiem... Wielkiej kariery nie robili zwykle ci, którzy wygrywali.., robili ją ci, którzy wygrywali spektakularnie..

Na dzisiaj wydaje się, że to wszystko układa się w pewną - z punktu widzenia wielkich planów logiczną.., z punktu widzenia Tomka szczęśliwą - układankę zmierzającą do naprawdę wielkiej kariery i wielkich pieniędzy.. Zdecydowana wygrana nad Andrzejem wbrew wielu opiniom, może być istotna biorąc pod uwagę aspekt sportowy.. Tym bardziej, że najprawdopodobniej HW to kategoria docelowa naszego mistrza. Należy pamiętać, że Gołota to jeden z największych pięściarzy wagi ciężkiej lat 90-tych... Pamiętam, jak wszyscy emocjonowaliśmy się zwycięstwem Andrzeja nad 40 letnim wówczas Witherspoonem.. Dlaczego zatem zwycięstwo Tomka nad 41 letnim Gołotą nie miałoby mieć podobnego wymiaru...
Zwycięstwo nad Hopkinsem wydaje się również mocno prawdopodobne. Nie chcę tutaj wchodzić w szczegóły, ale walka z Calzaghe mocno obnażyła pewne słabości Kata związane z wiekiem, przede wszystkim brak wydolności ...

Reasumując, w obu czekających go pojedynkach Adamek będzie słusznym faworytem i prawdopodobnie zwycięzcą...i tylko ci z największą wyobraźnią mogą przewidzieć dalszą złotą karierę Adamka.. Pozdrawiam
 Autor komentarza: adenauer
Data: 08-08-2009 10:26:44 
rogal.. ja paradoksalnie bardziej boję się pojedynku z Gołotą.. Mam przeczucie, że konfrontacja z dzisiejszym, a raczej przyszłorocznym Hopkinsem skończy się zdecydowaną wygraną Adamka..
 Autor komentarza: preston85
Data: 08-08-2009 10:27:31 
Zwykli ludzie żeby zostac milionerem muszą ciezko pracować we własnej firmie przez kilka lat, Tomek ma tylko, albo aż jedną przeszkode jest nia Bernadrd Hopkins jeżeli wygra spadną na niego miliony i bedzie ustawiony do końca życią, te miliony należą się Tomkowi jak nikomu za postawe nie tylko w ringu, ale również w życiu osobistym, ja w Boga nie wierze, ale wszechświat mi szepnął do ucha, że...będziemy 30 stycznia dumni z Polaka!
 Autor komentarza: Dorian
Data: 08-08-2009 10:41:39 
Tomek ,mieszanka wiary,sily i techniki..dokskonaly trener,Stammowskiej szkoly boksu..razem to potega..lewy prosty i do przodu...Polska !!!
 Autor komentarza: Laik
Data: 08-08-2009 10:46:25 


Gołota prawdopodobnie rozsypie się w walce z Tomkiem...

Jednak z Hopkinsem Adamek NIE WYGRA...


 Autor komentarza: jagielskce
Data: 08-08-2009 11:34:21 
No plany Adamka piękne, ale powtarzam nie skreślajmy Andrzeja. Jak chce sie dwie pieczenie usmażyć to nieraz żadna nie bedzie smaczna.A Gołota to nie jest Bobby Gunn i jego Adamek nie ma prawa zlekceważyć bo dostanie ciężkie KO (właśnie wygrana Andrew przez ko to mój typ na te walke )
 Autor komentarza: am26
Data: 08-08-2009 11:44:39 
adenauer jeden z lepszych postów jaki tu przeczytałem, nic dodać nic ująć. Nie wiem czemu ale już od dawna ciągle jakaś myśl kręci mi sięw głowie, że Tomek będzie wielką gwiazdą i zdobędzie te swoje upragnione miliony.
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 08-08-2009 12:02:44 
Autor komentarza: jagielskce Data: 08-08-2009 11:34:21
No plany Adamka piękne, ale powtarzam nie skreślajmy Andrzeja. Jak chce sie dwie pieczenie usmażyć to nieraz żadna nie bedzie smaczna.A Gołota to nie jest Bobby Gunn i jego Adamek nie ma prawa zlekceważyć bo dostanie ciężkie KO (właśnie wygrana Andrew przez ko to mój typ na te walke )


Adamek jeszcze nikogo nie zlekceważył ;-)
 Autor komentarza: Wojtek1987
Data: 08-08-2009 12:24:27 
mnie jedynie troche martwi to że między walkami z Gołotą i Hopkinsem jest tylko ok. 3 miesięcy ( 3 miesiące , 3 miesiące i tydzień +/- w zależności od daty walki z Gołotą ) to troche mało , tym bardziej że Hopkins i Gołota to dwaj zupełnie inni rywale pod których zapewne trzeba się zupełnie inaczej przygotować , choć mówię to z perspektywy laika , ale to tylko taka moja obawa , generalnie nie ma co grymasić , póki co jest suuuuper a walka z Hopkinsem w ciągu ostatnich 5 lat jeszcze chyba nikomu nie zaszkodziła heh :)
 Autor komentarza: Luton
Data: 08-08-2009 12:50:36 
żeby nie było potem gadania że przetrenowanie, przemęczenie, krótki termin - nie podoba mi sie ta walka z gołotą na 3 miechy przed hopem
 Autor komentarza: Luton
Data: 08-08-2009 12:51:30 
a czekam tylko jak na boxrec.com wskoczą adamkowi od razu dwa terminy: gołota i hopkins. ROBIĆ SCREENY NA PAMIĄTKE !!!
 Autor komentarza: adenauer
Data: 08-08-2009 12:52:49 
am26.. dziękuję! Pozdrawiam
 Autor komentarza: Kamyk
Data: 08-08-2009 13:02:20 
amin-Hopkins nie ma nic do gadania...jest kasa ,zainteresowanie telewizją to czego wiecej potrzeba?? Co prawda Hopkins moze sobie wolec walki z Dowsonem ale stacja woli Adamka!!!!
 Autor komentarza: Danny
Data: 08-08-2009 13:39:57 
Kamyk-niekoniecznie:)....Hopkins jest udziałowcem GBP:)....więc ma sporo do powiedzenia...to nie tylko piesciarz ale i biznesmen i parten biznesowy ODLH:)..człowiek majetny wpływowy....ale troszke chytry:)...natomiast sam zapracował na swoją pozycje..swietny piesciarz i ma łepetyne do bicia i biznesu:)

pozdro
 Autor komentarza: Grypser86
Data: 08-08-2009 13:56:24 
Imrich Borka na prezydenta! Hopkins wysoko UD !
 Autor komentarza: mch
Data: 08-08-2009 14:47:02 
A mi się zdaje, że w walce Adamek - Hopkins będzie remis ;P
 Autor komentarza: Grypser86
Data: 08-08-2009 15:23:12 
120:108 Hopkins , 114:114, 120:108 Adamek.
 Autor komentarza: przemo663
Data: 08-08-2009 16:08:13 
Adenauer świetna analiza sytuacji.

Wtrącę swoje 3 grosze:

Oczywiście kontrakty z Gołotą i z Hopkinsem nie są jeszcze podpisane, cień niepewności ciągle podąża za nami, jednak gdzieś każdy chyba czuje, że skarbiec jest blisko.

Tyle że ten właściwy skarbiec nazywa się Bernard Hopkins.Nie Andrzej Gołota.Tomek w tym roku stoczył już dwie walki, więc spokojne wyczekanie do stycznia i podporządkowanie całego cyklu przygotowań pod walkę z Bernardem wydaje się być sprawą priorytetową i rzekłbym nawet oczywistą.Zresztą pamiętamy jakie były główne powody organizacji walki z Gołotą:
-w kat. cruiser nie ma już szans na dobre pieniądze więc Tomek przechodzi do ciężkiej - Andrzej będzie dobrym rywalem na początek przygody w HW
-walki ze Stevem nie będzie chciała pokazać żadna poważna telewizja, więc szukamy alternatywy
-Hopkins, Glen Johnson i Roy Jones to rywale jednak mało prawdopodobni, więc walczymy na początek z Gołotą, a później próbujemy budować karierę w oparciu o HW.

Żeby była jasność te argumenty były bardzo sensowne i sam ich tutaj broniłem.Tyle że wszystko wskazuje na to, że trafiła się Góralowi gwiazdka z nieba.Nie dość, że może pojedynkować się w junior ciężkiej z legendą boksu, to jeszcze w HBO za świetne pieniądze, a jeśli nawet walka z Bernardem nie dojdzie do skutku to pozostaje opcja rezerwowa - Cunn.Ta sama data, ta sama telewizja, pieniądze na początek pewnie mniejsze, ale to i tak genialny moment na promocje.Czy można było sobie wyobrazić miesiąc temu bardziej korzystny scenariusz?

Dlatego też uważam, że wszystkie przesłanki przemawiające za pojedynkiem z Andrzejem zniknęły (oczywiście pozostała ta główna, ale chyba w tym momencie już nie tak kusząca - duża gotówka).

Chociaż na dziś dzień Adamek wydaję się być lekkim faworytem w walce z Bernardem to trzeba wziąć pod uwagę kilka rzeczy:
-Hop zawsze potrafi czymś zaskoczyć, a wiek w tym przypadku jakoś mu nie przeszkadza
-termin pojedynku (w okolicach 45 urodzin), być może ostatnia jego walka w karierze i do tego pas mistrza kolejnej kategorii - to wszystko spowoduje, że leciwy Amerykanin przygotuje się na to starcie na 120%.To może być najtrudniejsza walka w karierze Tomka i po prostu od dziś chcąc ją wygrać trzeba zacząć myśleć tylko i wyłącznie o Hopkinsie.

A tutaj taka wielka niewiadoma po drodze- Andrew Gołota.Jasne, że wszystko praktycznie przemawia za Góralem, ale..No właśnie jest pewne ale.Jeśli czegoś nauczyłem się od Andrzeja, to tego aby nigdy nie podejmować się typowania wyników jego walk.Ten facet jest wielką, chodzącą, chyba nierozwiązywalną zagadką.Naprawdę łatwiej jest wytypować to czy i kiedy potrąci cię samochód, o którym mówi Adamek niż przewidzieć co zrobi i jak zawalczy Gołota.Ryzyko moim zdanie w tym przypadku jest nieuzasadnione i na prawdę mam spore obawy co najbliższych kilku miesięcy.

Oczywiście pod koniec stycznia, być może okaże się, że wszystkie te zastrzeżenia były nieuzasadnione.Tomek po wygranej z Gołotą, da piękną walkę z "Katem" i utoruje sobie drogę do naprawdę wielkiej kariery.Jednak w tym przypadku, niezbędne jest aby czuwał nad nim duch szczęścia, o którym wspomniał Adenauer.Akurat teraz opuścić go nie może.A najlepiej by było samemu temu szczęściu dopomóc.Na prawdę wolałbym pod koniec stycznia 2010 oglądać tutaj jeszcze bardziej intensywniejszą "Adamkomanie" niż przeżywać gorzkie rozczarowanie i czytać setki wywiadów, artykułów i komentarzy mówiących o tym dlaczego się nie udało.

 Autor komentarza: adenauer
Data: 08-08-2009 16:48:35 
Przemo 663 Przyjacielu.. jest jeszcze jedna z przesłanek przemawiająca za pojedynkiem z Andrzejem i docelowo chyba ważniejsza niż trzy powyższe.. Tomek poważnie myśli o wejściu do kat. ciężkiej i ta walka da mu pewien obraz swoich możliwości w tej właśnie wadze.. Myślał o pojedynku z "małym ciężkim", będzie walczył z dużym, ale prawdopodobnie "słabym" już ciężkim, bo nikt przecież nie zaprzeczy, że Andrzej najlepsze lata ma już "lata świetlne" za sobą..:) Tak oto kilka pieczeni na jednym ogniu: sprawdzian w HW, wielkie nazwisko Andrzeja, również przesłanka o "dużej gotówce" nie zaszkodzi..:)

Tak czy inaczej podzielam Twoje obawy.. Może okazać się, że Gołota nie jest jeszcze - mimo wieku - tak "słabym ciężkim".. i niezdany test będzie dla Tomka fatalny w skutkach... Pozdrawiam
 Autor komentarza: adenauer
Data: 08-08-2009 16:58:22 
.. trochę się rozpędziłem..:) wymieniłeś tę przesłankę jako pierwszą.. zwracam należny honor..:) Cóż, pozostaje jedynie ta, o której rzekło się mawiać.. że jeżeli nie wiadomo o co chodzi.. to chodzi właśnie o nią..:) Pozdrawiam
 Autor komentarza: przemo663
Data: 08-08-2009 17:10:54 
Drogi Adenaurze, ja jestem w stanie zgodzić się z tym, że ta walka w perspektywie przejścia do HW ma sens.Tyle że nie w tym terminie.Jeśli pojedynek z Hopem byłby powiedzmy końcem lutego czy kiedyś w marcu to nie widzę problemu.Jednak prawdopodobnie przerwa potrwa ok 12 -13 tygodni więc ryzyko jakiś komplikacji jest na prawdę duże.Zresztą obecnie wcale nie jest powiedziane, że Adamek będzie musiał zmieniać kategorię.Ma ogromną szansę pokazywać się w HBO jako mistrz cruiser.Skoro dostał tak wielką szansę wcale nie musi póki co sobie zaprzątać głowy myśleniem o HW.

Ważne żeby w walce z "Katem" zaprezentował się widowiskowo.W HBO nie wystarczy się tylko pokazać.Trzeba dać świetny show żeby liczyć na kolejne oferty.Jeśli się to uda, to rywale sami będą przychodzić do niego i to Tomek będzie rozdawać karty.Dlatego też jestem zwolennikiem tego żeby podporządkować pod Hopkinsa w tym momencie wszystko.

Liczę, że nawet jeśli dojdzie do walki z Gołotą to cała historia zakończy się happy-endem.Nie mniej warto by było uprościć sobie sprawę i odwołać ten nasz "pojedynek na szczycie".Albo go przynajmniej przełożyć na inny termin.
 Autor komentarza: przemo663
Data: 08-08-2009 17:12:31 
A tak na marginesie to właśnie słusznie się zorientowałeś, że wspomniałem już o tym wcześniej;).
Pozdrawiam.
 Autor komentarza: Danny
Data: 08-08-2009 17:23:18 
przemo663, adenauer- Bravo Panowie,książkowa polemika.

pozdro
 Autor komentarza: salces
Data: 08-08-2009 17:33:31 
"Ważne żeby w walce z "Katem" zaprezentował się widowiskowo."

Z Bernardem Hopkinsem nie ma szans zaprezentować się widowiskowo.Styl robi walkę.Hopkins nie da dojść Adamkowi do głosu.Klincz....

No chyba że Adamek zatańczy przed zadkiem Hopkinsa jak to zrobił Calzaghe.Wtedy może być widowiskowo.
 Autor komentarza: przemo663
Data: 08-08-2009 17:44:01 
@Salces

Myślę, że przy przewadze siły i szybkości Tomka będzie szansa aby uniknąć narzucenia swojego stylu przez Hopkinsa.Zresztą jak słusznie wspomniałeś Calzaghe pokazał, że z tym niewygodnym i chytrym starym wygą można sobie poradzić.Myślę, że to jest świetna walka aby Tomek zawalczył nie tylko mądrze, ale odpowiednio wykorzystując swoje atuty zaprezentował się efektownie.
 Autor komentarza: Danny
Data: 08-08-2009 17:51:24 
Ja tam mysle,ze Tomek moze pokonac wyrazniej Hopkinsa niż Joe.W walce z Calzaghe to walijczyk był porozbijany po walce.Hopkinsowi krzywdy nie zrobił.Tomek jest wiekszy cięzszy,silniejszym,młodszy, to jest atut.
 Autor komentarza: salces
Data: 08-08-2009 17:53:26 
"Myślę, że przy przewadze siły i szybkości Tomka będzie szansa aby uniknąć narzucenia swojego stylu przez Hopkinsa."

Siła nie będzie miała w tym momencie nic do gadania.Sądzisz że Adamek będzie szybszy od Hopkinsa? Ejj..

Serio myslisz że ten 44 letni geniusz da się sprać takiemu bokserowi jak Adamek?

Ja tak nie sądzę.

 Autor komentarza: mobil85
Data: 08-08-2009 17:56:26 
przemo663-zgadzam sie z tym co piszesz z jednym ale za bardzo sie podniecasz HBO tzn.robisz z tej stacji niemal "boga" a prawda jest taka ze u nich dobrze ma garstka bokserow a nie wszyscy ktorzy tam walczą juz podaje przyklady:
Shane Mosley vs Andre Berto oferowana suma 3.2 mln$
Pavlik vs Williams oferowana suma 3.73 mln$(walka na szczycie)

piszesz ze jesli Adamek zaprezentuje sie dobrze to rywale sami przyjdą,problem w tym ze w CW dobrych rywali brak :)
jezeli Adamek pokona Hopkinsa powinien przejsc do ciezkiej tam przynajmniej jest paru gosci do obicia :)zresztą sam Adamek mowi ze chce zdobyc mistrzostwo w HW.
a dla porownania wrzucam sume przetargu przed walką Klitschko vs Povetkin :
K2 Promotions $ 13,130,130
Sauerland Event $ 8,114,140
Tą walke tez miala pokazac HBO+RTL
na szczycie ciezkiej jak widac sumy są zawrotne :)czyli jeszcze HW nie umarla.
pozdr.
 Autor komentarza: przemo663
Data: 08-08-2009 18:06:15 
Wiesz co Hopkins to jeden z moich ulubionych bokserów.Nauczyłem się oglądając jego walki, że to jest genialny kameleon, który potrafi w sekundzie obrócić sytuację w ringu na swoją korzyść.Nie mniej patrząc na jego ostatnie walki stwierdzam, że pomimo ciągle ogromnej klasy jego potencjał jest już bardziej ograniczony niż kiedyś (zresztą trudno się temu dziwić).Myślę, że przewaga siły i szybkości będzie po stronie Adamka mimo wszystko.Nie mniej kilka postów wcześniej stwierdziłem, że dla Tomka będzie to prawdopodobnie najcięższa walka w karierze.

"Serio myslisz że ten 44 letni geniusz da się sprać takiemu bokserowi jak Adamek?"

Ja bardzo trzeźwo oceniam umiejętności Adamka.Oceniam też trzeźwo obecny potencjał "Kata".Uważam, że jeżeli Adamek wytrzyma presje, będzie dobrze przygotowany to jest w stanie tę walkę wygrać.Nie stwierdzam tego z całą pewnością, ale szansę widzę.
 Autor komentarza: przemo663
Data: 08-08-2009 18:32:24 
Mobil85 chyba źle mnie zrozumiałeś.
Ja nigdzie nie napisałem, że uważam pokazanie się w HBO za jedyny wyznacznik sukcesu boksera.To Tomek mówi, że dla niego oprócz sukcesu sportowego liczy się zysk, zbudowanie swojej kariery w Ameryce i pokazanie się właśnie jak największej ilości tamtejszych kibiców.Taką możliwość dają tam tylko HBO i Showtime (RTL czy jakieś inne europejskie stacje, są w stanie wyłożyć wielkie pieniądze, ale np. Walki Huck vs Adamek na terenie Niemiec na dziś dzień nikt poważny w USA pewnie nie pokaże).Dlatego też piszę, że skoro Tomek dostał to co sobie wymarzył to walka z Andrew w tym terminie październikowym nie ma sensu.

Poza tym piszesz, że w cruiser nie ma rywali.I tu jest właśnie rola telewizji.Myślę, że kilku by do junior ciężkiej mogło przyczłapać jeśli mieliby okazję zarobić.Przepływ między kategoriami poszczególnych bokserów odbywa się przy pomocy magnesu zwanego pieniądzem.Zwróć uwagę, że Adamek nie potrzebuje w tej chwili 20 klasowych bokserów jako potencjalnych przeciwników.Wystarczy mu kilku na których mógłby zarobić i pokazać się w tej telewizji o której marzy.Natomiast oczywiście może się zdarzyć tak, że będzie musiał przejść kategorię wyżej.Ja nie jestem przeciwnikiem takiego rozwiązania.Tyle że łatwiej byłoby mu najpierw spróbować zarobić jako mistrz cruiser.Szansę taką póki co ma, więc na razie dywizję HW mógłby odstawić na bok.
 Autor komentarza: mobil85
Data: 08-08-2009 18:42:03 
przemo663-rzeczywiscie zle zrozumialem:)
a co do Adamka to zycze mu jak najlepiej tylko musimy pamietac ze on ma 33lata i nie chcialbym zeby tracil czas na takich zawodnikow jak Gunn czy rewanz z Cunninghamem ktorego nikt nie pokaze,czyli zeby nie dreptal w miejscu:)
pozdr.
 Autor komentarza: piotr1625
Data: 08-08-2009 20:14:05 
Już nie mogę się doczekać obydwu walk :)
 Autor komentarza: Kalifek
Data: 08-08-2009 21:14:32 
Kurcze, oby nie bylo żadnych przeszkód, oby Hopkins nie nabawił sie żadnej kontuzji, ta walka musi sie odbyć. Co prawda, do końca stycznia jeszcze trzeba bardzo długo czekac, no ale licze, że bedzie warto. Emocji nie zabraknie. Hopkins to wkońcu nie byle kto, ale bardzo wierze w Adamka, pokaże dobry boks i serce do walki.
 Autor komentarza: Luton
Data: 09-08-2009 02:02:15 
CUnningham sie teraz modli aby Hopkins wypadł z tej walki. Może nawet naśle na niego jakiś ludzi. Jeśli Hopek wypada, to Cunningham ląduje na HBO z Adamkiem. Chyba lepiej tego by sobie nie mógł wymarzyć.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 10-08-2009 08:00:26 
a ja poczekam jak zobacze Adamka na ringu i z Golota i z Hopem bo juz w zadne gadanie nie uwierze
 Autor komentarza: zin
Data: 10-08-2009 14:00:24 
wydaje się bardzo prawdopodobna walka Tomka z B-hopem , ale też dopóki nie złożą choćby podpisów na kontrakcie , to nie uwierzę :-)
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 10-08-2009 17:45:52 
Też uważam, że za wcześnie na radochę. Poczekajmy jeszcze.

Sądzę też, że za mały odstęp czasu mamy pomiędzy walką w październiku, a styczniową. Na ciężką Adamkowi bardzo by się przydał trening na masę mięśniową. Minimum 3-4 kilo, żeby startować do takiego Gołoty, który mały nie jest. Najpierw powinien być Bernardzik, potem Andrew. Jakoś debilnie to wymyślili.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.