WILDER JESZCZE ZARDZEWIAŁY, ALE WYGRAŁ PRZED CZASEM

Deontay Wilder (44-4-1, 43 KO) wrócił po ponad rocznej przerwie i przełamał złą passę, pokonując przed czasem Tyrrella Herndona (24-6, 15 KO).

Były mistrz świata wagi ciężkiej, który aż dziesięć razy skutecznie bronił pasa WBC, trochę nerwowo zaczął ten pojedynek, szukając na siłę bomby z prawej ręki. A jak się za bardzo szuka nokautu, to ten nie przychodzi. W drugiej odsłonie nieco spuścił z tonu i rzucił rywala na deski lewym sierpowym. Ale zamiast wyciągnąć wnioski, znów się podpalił i szukał nokautu.

Dopiero w czwartym starciu Wilder opanował nieco emocje, zaprosił nawet przeciwnika do ataku, wciąż jednak brakowało ciosów na korpus i wydłużenia akcji o coś więcej niż kombinacja lewy prosty-prawy krzyżowy. Trochę podrażniony tym wszystkim "Brązowy Bombardier" w szóstej rundzie pokazał nieco dziki i chaotyczny szturm, z czego był przecież znany zanim został mistrzem świata. Herndon panicznie się bronił, aż w końcu przyklęknął po prawym podbródkowym przez gardę. Nie był to jednak ciężki nokdaun i dotrwał do przerwy.

Po niej Wilder rzucił już wszystko co miał w arsenale i na 44 sekundy przed końcem siódmej rundy po długim i przede wszystkim celnym prawym krzyżowym do akcji wkroczył sędzia. Rdza zdjęta, kilka rund na pewno się przydało, ale to jeszcze nie jest ten Wilder, który straszył cały świat...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Furmi
Data: 28-06-2025 06:48:06 
Na siłę szukał skończenia. Głowa jeszcze nie jest "czysta". Mam wrażenie, że Wilderowi przydałoby się jeszcze ze trzech takich rywali, bo fizycznie dojeżdża, ale mentalnie nie jest chyba aż tak silny jak kiedyś.
 Autor komentarza: holy
Data: 28-06-2025 08:30:58 
Jego czas minął jak Joszuy.
 Autor komentarza: SWJar
Data: 28-06-2025 10:53:36 
Czy to znowu ta wysoka masa że ciosy nie wyglądały tak ostre jak zazwyczaj? Do tego przeciwnik 97% czasu w odwrocie , a że Wilder nie potrafi sobie przygotować akcji, otworzyć rywala, to klepał cały czas to samo w danych odstępach czasu, to i żaden cios nie miał tu szans wejść w wymianie, ale pomijając to jego uderzenia wyglądały na bardziej miękkie niż zazwyczaj. Pozycja rąk jakby sie przymierzał do uderzenia w festynowego boxera, tu nie ma mowy o żadnej obronie poza jakimiś wyolbrzymionymi gibnięciami na sztywnych nogach.
Na razie słabo.
 Autor komentarza: hardcore
Data: 28-06-2025 12:31:58 
Obejrzałem i słabo to wyglądało. Wciąż najmocniejszym argumentem dzikusa są sygnalizowane cepy, z tym że jak już zauważono moc znacznie spadła. Od siebie dodam że mocno spadła też szybkość, w porównaniu do najlepszych czasów "wiatrakowe" szarże wyglądały na wyprowadzane pod wodą. Sędzia przerwał bo nie widział sensu kontynuacji z tak słabym rywalem, a nie że Herndonowi działa się większa krzywda. Wilder zresztą też oddychał rękawami i coraz gorzej wyglądały te jego farfocle. Na chwilę obecną każdy kto ma czym uderzyć i posiada jakąś wolę walki będzie śmiertelnym zagrożeniem dla powracającego czempiona.
 Autor komentarza: MODM
Data: 28-06-2025 12:59:52 
Brawo mistrzu , teraz czas na Joshue
 Autor komentarza: gerlach
Data: 28-06-2025 13:00:56 
Wilder jak w zwolnionym tempie, zolw
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 28-06-2025 13:20:45 
Z trudem obejrzałem kilka rund a potem... potem się obudziłem. Serio. Wilderowi udało się mnie uśpić. Pamiętam jeszcze akcję, w której Dzikus oganiał się wyciągniętym dyszlem jak chłop sztachetą w remizie. Forhend, bekhend. A potem mnie wyłączyło. Więc tak, Wilder nadal usypia, ale chyba nie tak, jak by sobie tego życzył.

Na podstawie tego co widziałem mogę stwierdzić, że do czołówki to Wilder nie ma już po co wychodzić. Z Herndonem lewe proste wchodziły mu wyłącznie dzięki kolosalnej przewadze zasięgu i trwodze przeciwnika. Który był za kruchy i za lekki, żeby przejść z Wilderem do półdystansu, w nim go zmęczyć i wykończyć. Walcząc w ten sposób Dzikus dostaje KO od Joshuy tak do 3 - 4 rundy. Niech się zgłosi do Meyny. Jego też zgasi, ale może zarobi jakąś kasę, bo w Polsce byłaby to "walka stulecia". Albo niech Knyba do niego posapie, ma spore szanse.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 28-06-2025 18:37:26 
juz zardzewialy a nie jeszcze..Wilder Rip..
 Autor komentarza: HokusPokus
Data: 29-06-2025 10:05:26 
@Stieczkin Też mi wiele nie brakło żeby przespać ten pojedynek
Wilder - uwypuklone wszystkie dotychczasowe wady za to zalety zredukowane
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 30-06-2025 21:04:48 
Wilder to juz nadaje sie do cyrku..na nikogo powaaznego tot 30 raczej juz nie..sam AJ tez moze byc juz reaalnie poza top 25..coz brutalnie zjechali z forma obaj..Dubpis postraszy tez z trzy lata i nedzie po nim..w koncu ktos go zleje..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.