USYK: FURY DAŁ MI NAJTRUDNIEJSZĄ WALKĘ, CHOĆ NAJMOCNIEJ BIŁ CHISORA

- Walka z Furym była najcięższą i najtrudniejszą w mojej karierze, choć najmocniejszy cios zadał mi Derek Chisora - przyznał Aleksander Usyk (22-0, 14 KO), niekwestionowany i bezdyskusyjny mistrz świata wagi ciężkiej.

W połowie maja Ukrainiec zadał pierwszą porażkę w karierze Tysonowi Fury'emu (34-1-1, 24 KO). Do rewanżu dojdzie 21 grudnia.

- Na pewno Fury dał mi najtrudniejszą walkę, za to Chisora uderzył mnie już na samym początku ciosem, który zebrałem na gardę, a i tak pomyślałem sobie "Mój Boże, jakby bił kijem bejsbolowym". Ale ten podbródek Fury'ego w szóstej rundzie też był bardzo bolesny. Odczuwałem go z dziesięć sekund i wmawiałem sobie, że muszę się ruszać, ponieważ jeśli stanąłbym wtedy w miejscu, on mógłby mnie zabić. Mam dla Fury'ego sporo szacunku, to znakomity i bardzo mądry zawodnik. Przez to, co robi, przez te jego gadanie, niektórzy odbierają go jako klauna, tymczasem to są jego gierki i zagrywki. Na mnie to nie działa, ale na innych być może już tak - dodał Usyk.

ALEKSANDER USYK: SERWIS SPECJALNY >>>

Przypomnijmy, że Ukrainiec przeżywał kryzys w piątej i szóstej rundzie, zdołał jednak go przetrwać i w dziewiątej doprowadził sporo większego rywala do liczenia. A po ostatnim gongu wygrał stosunkiem głosów dwa do jednego, unifikując pasy WBC/WBA/IBF/WBO królewskiej kategorii.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Indiana
Data: 06-06-2024 08:29:34 
Walka z Fury'm to była jedyna walka Ukraińca, w której ten stracił kontrolę.
Nigdy wcześniej go takim nie widziałem, zawsze miał kontrolę, nawet z Briedisem czy Bellew.
Tutaj pierwszy raz gość nie miał kontroli, przez parę środkowych rund nie miał recepty, zdawał się przez chwilę być tzw. "outboxed". Zdawał się stracić kontrolę w którym kierunku idzie ta walka.
Znalazł jednak sposób.

Fury jest dobrym i przede wszystkim inteligentnym, błyskotliwym zawodnikiem, jednak oczywiście pamiętajmy o zasięgu; gdyby był wzrostu Usyka, to mimo jego błyskotliwości w środkowych rundach i tak by tego nie trafiał, bo byłby za krótki.
No, chyba że zabrano by mu rozmiary ale dano szybkość. Dlatego to jest gra na bilanse.

Tak czy siak na pewno jest błyskotliwy i inteligentny w ringu, to nie jest tylko gadka, bo tak gadali wszyscy - tak rzeczywiście jest, pokazał to w tej walce.
 Autor komentarza: Indiana
Data: 06-06-2024 08:40:02 
Tutaj Usyk powiedział kilka tych ciekawych rzeczy, w studio u Steve'a Kima:
https://www.youtube.com/watch?v=UdlGimmgppk
 Autor komentarza: Clevland
Data: 06-06-2024 13:05:10 
Usyk odczuł ciosy i nie chce zbierać bomb od prawdziwych ciężkich.
 Autor komentarza: SWJar
Data: 06-06-2024 13:11:18 
Gdyby Fury się nagle zmniejszył do rozmiarów Usyka przed walką to byłby bez szans, to byłoby nie fair i w ogole nie miarodajne bo ma dostosowany styl do swoich parametrów. A gdyby od zawsze był mniejszy, rozmiaru Usyka to byłby inny bokser, inny styl, nie wiadomo czy w ogóle by się liczył.
 Autor komentarza: Indiana
Data: 06-06-2024 13:20:28 
"Autor komentarza: Clevland
Data: 06-06-2024 13:05:10
Usyk odczuł ciosy i nie chce zbierać bomb od prawdziwych ciężkich. "

A ci "prawdziwi ciężcy" to którzy? Joshua który po wpierdolu od Ruiza boi się już wymian?
Czy Joyce który ciężko lądował na macie z Zhileiem?
Bo z tego co piszesz wynika, że Usyka bardzo bolą ciosy od "prawdziwych cięzkich", za to ci "prawdziwi ciężcy" nic sobie z takich ciosów nie robią.
 Autor komentarza: Ogar
Data: 06-06-2024 14:41:31 
''jednak oczywiście pamiętajmy o zasięgu; gdyby był wzrostu Usyka, to mimo jego błyskotliwości w środkowych rundach i tak by tego nie trafiał, bo byłby za krótki.''

Takie teoretyzowanie to jedna z większych bzdur jakie można przeczytać. Bez obrazy Rafał ale to jest odlot. Ktoś kiedyś tutaj napisał mi coś podobnego, żebym się zastanowił jak dobry byłby Mike Tyson gdyby dali mu warunki Furego. No kurwa. Gdyby dano mu warunki Furego to już nie byłby ten Mike Tyson. Nie miałby tego balansu, uników rotacyjnych, dynamiki itd. To że Usyk jest mniejszy od Furego daje mu właśnie te atuty z których słynie czyli kondycje, szybkość, pracę nóg. A gdyby Fury się zmniejszył to jest logiczne, że te atuty też by poszły w górę.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 06-06-2024 15:12:24 
Pamietajmy jednak, ze Usyk SZEDL NA FUREGO, nigdzie go nie unikal rotacjami, ruchem nog. Fury 90% walki na wstecznym :) pomimo miazdzacej przewagi parametrow.

Szokujaco obnazony Luke choc oczywiscie on do konca zawsze jest zagrozeniem.
 Autor komentarza: Maksymalista
Data: 06-06-2024 16:03:39 
Indiana gówno to kogo obchodzi co się produkujesz
 Autor komentarza: Indiana
Data: 06-06-2024 16:08:54 
"Autor komentarza: Maksymalista
Data: 06-06-2024 16:03:39
Indiana gówno to kogo obchodzi co się produkujesz "


Oooo...
jest niedopierdoleniec intelektualny.
Witamy idioto, co jeszcze mądrego napiszesz?
 Autor komentarza: Indiana
Data: 06-06-2024 16:11:26 
"Autor komentarza: Ogar
Data: 06-06-2024 14:41:31
''jednak oczywiście pamiętajmy o zasięgu; gdyby był wzrostu Usyka, to mimo jego błyskotliwości w środkowych rundach i tak by tego nie trafiał, bo byłby za krótki.''

Takie teoretyzowanie to jedna z większych bzdur jakie można przeczytać"

Nie, bo najważniejsza rzecz jaką ma fighter to wiedza bokserska, inteligencja i silna psychika.
Jeśli fighter ma wiedzę o kątach, sposobach zadawania ciosów, inteligencję i silną psychikę - a wszystko to ma Fury, to daj mu inne ciało, to on z niego uczyni wszystko co najlepsze.
Dlatego jak dasz Fury'emu ciało Usyka, to walka z Usykiem byłaby podobnie wyrównana.
Tyle tylko, że wciąż Ukrainiec chyba by wygrał, bo ma on po prostu odrobinę wyższe bokserskie IQ.
Jednak.
 Autor komentarza: tomekzzar
Data: 06-06-2024 20:33:56 
Na takim poziomie kiedy bokser o wiele mniejszy,lżejszy spuszcza wypierdol życia nie pokonanemu przeciwnikowi to jest coś co będzie zapamiętane na zawsze i można już teraz mówić o erze Usyka
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.