PARKER DLA WILDERA? WALLIN DLA JOSHUY? 23 GRUDNIA ŚWIĘTEM BOKSU?
Od kilku godzin krążą plotki o wielkiej gali w Arabii Saudyjskiej, podczas której między linami mieliby zameldować się Anthony Joshua (26-3, 23 KO) i Deontay Wilder (43-2-1, 42 KO). Teraz padają nazwiska ich rywali.
To oczywiście nie są jeszcze oficjalne informacje, ale impreza ma odbyć się 23 grudnia w Rijadzie, stolicy Arabii Saudyjskiej. Wszystko przez przesunięcie terminu unifikacji Fury vs Usyk na luty przyszłego roku.
Według plotek, naprzeciw Joshuy miałby stanąć Otto Wallin (26-1, 14 KO). Jest to o tyle ważne, że Wallin wskoczył niedawno na drugie miejsce rankingu IBF i wygrana nad nim może zagwarantować AJ-owi walkę o wakujący tytuł International Boxing Federation. Wszystko tłumaczyliśmy Wam TUTAJ >>>
Z kolei naprzeciw Wildera miałby stanąć inny dawny champion - Joseph Parker (33-3, 23 KO). Nowozelandczyk w ostatni weekend października efektownie rozprawił się z Simonem Keanem (23-2, 22 KO).
https://youtu.be/Kmckwso4fBI?si=9UfhZXs7l2oAwZpC
Parker walczy przeróznie, chyba nie chcesz powiedziec że w ostatniej walce a tym bardziej w walce z JJ walczyl asekuracyjnie. Mam nadzieje ze porazka z JJ nauczy go zeby sie nie kopac z konmi i tutaj bedzie wlasnie próbował boksowac (co nawet niezle potrafi) niz probowac przelamac Wildera, bo nadzianie sie na kontre raczej skonczy walke, mimo solidnej szczeki Józka.
Własnie w próbie wypunktowania widziałbym największą szansę Parkera. Co prawda Wilder może być nieco rozbity ale raczej ustoi nawet serię Józefa. Wilder znowu ma tak naprawdę (poza aktywnością) wszystkie atuty po swojej stronie. O ile Waldek nie wyjdzie nabity mięśniem to powinien sobie poradzić. Parker jest dobry ale nigdy nie był topem jak dla mnie, inny wynik niż nokaut po prawym Deodoranta będzie znakiem że się Dziki skończył. Skoro wsadzał Józkowi i JJ i Whyte to i wsadzi mu Wilder a kopyto ma mocniejsze i ręce szybsze. Zwłaszcza firmowy prawy. Gdyby JP miał balans i nogi Usyka to kto wie ale tak nie jest więc nie da rady obskoczyć,, szukającego trupów"
Swoją drogą nie ukrywam
Poza rewanżem z Ortizem, to Wilder chyba z nikim nie przegrywał na kartach w momencie uzyskania KO.
Ale zgadza się, że Wilder miał bardzo wyrównane walki do KO - m.in. ze Szpilką, z Washingtonem (gdzie do KO wg mnie przegrywał), pierwsza z Ortizem (druga oczywiście też).
Parker poziomem IMO zbliżony do Ortiza i to chyba raczej tej wersji wywracanej przez Wildera a nie Martina - miałby z Wilderem szansę nie tylko zrobić przewagę, ale i dowieźć.
Są lepsze mity.
Szpilka - Wilder. Do konca 8 rundy mozna dac tam szpilce 3-4 rundy (blisko).
Usyk - Bellew - do 6 rundy (KO bylo w 8-mej) mozna tez dac Bellew 4 rundy
Stad te mity.
Duzo lepsze brednie sa tekie, ze Chisora dal rowna walke Usykowi (gdzie ugral moze 3 rundy) albo (o zgrozo!) jak ktos kiedys tu pisal, ze Chisora przegral z Heleniusem xDDD
Zgadzam sie, ze Washington wygrywal runda po rundzie z Wilderem, podobnie Ortiz ktory zabierał dzikusa do szkoly ale.. no wlasnie to jest ten problem Wildera.. typ jest bokserska ameba (przesadzam oczywiscie bo cos tam umie) ale ma atut tytanowych prętów w łapie [to tez zart bo chlop po prostu timing i dynamike - nie wiele poza tym].
Reasumujac: W mojej opinii walka Wilder-Parker to frapujace zestawienie. Z drugiej strony ja myslalem, ze Józek wypyka kołka JJ-a wiec, a zamiast tego poszedl sie z nim bic. Tutaj moze byc podobnie - za namowa kolegi Furego (ktory de facto w walce nr 2 z Wilderem niemalze go zgwalcil) moze pojsc na przelamanie, watpie jednak zeby Parker utrzymal czyste ciosy dzikusa. To jest dobra walka bo jest sporo znakow zapytania: 1. Kim obecnie jest Wilder, 2. Jak taktycznie do walki wyjdzie Parkere.
Walka AJ-Wallin srednio mnie interesuje, bo jezeli AJ dawal rade urywac rundy najlepszemu (szybszemu, lepiej wyszkolonemu) mankutowi - Usykowi, to Wallina powinien zjesc.
Wszystko się zgadza. Ortiz też jako pierwszy miał Wildera bardzo wyraźnie naruszonego. Nie jest tak, że opinia o Wilderze przegrywającym rundy jest zupełnie bezpodstawna, ale chodzi mi głównie o to, że to raczej kilka przypadków niż jakiś wyraźny trend. Z Bellew upierałbym się, że Usyk oddał początek, a potem miał walkę pod kontrolą (łącznie z 6 rundą), ale fakt jest taki, że parę lat po walce mówił, że była bardzo ciężka. Ogólnie jednak biorąc pod uwagę przebieg pojedynku nie powiedziałbym, że Bellew sprawił prawdziwe problemy - te Usyk moim zdaniem miał tylko przeciw Briedisowi oraz AJowi w rewanżu.
Parker IMO przede wszystkim ma jakość bokserską na poziomie, na którym Wilder ma problemy. Boksując systematycznie i uważnie ma szansę Wildera wypunktować. Obronę ma przyzwoitą, kondycyjnie nie wysiądzie, szczęka też OK, nie przewróci się po ciosie 'z kokosa' :). Wilder będzie faworytem, ale dla mnie to 50/50.