JOSHUA WRÓCI JUŻ POD KONIEC CZERWCA?

Anthony Joshua (25-3, 22 KO) zapowiadał trzy walki w tym roku. I podtrzymuje ów deklarację w mediach społecznościowych.

- Dwanaście rund w dobrej formie, dzień przerwy, wracam za dwanaście tygodni - poinformował były dwukrotny mistrz świata wagi ciężkiej.

Trzymając się tej deklaracji możemy założyć, że AJ znów zamelduje się między linami 24 czerwca. Promujący go Eddie Hearn tuż po wygranej nad Jermainem Franklinem mówił: - Na dzisiaj wydaje mi się, że kolejnym rywalem AJ-a będzie ktoś z trójki Fury-Wilder-Whyte.

HAYE: NIECH JOSHUA NAJPIERW ZAWALCZY Z WHYTE'EM, POTEM Z FURYM >>>

Z tej trójki w terminie czerwcowym chyba jedyną realną opcją byłby Dillian Whyte (29-3, 19 KO), ale nie wiadomo tak naprawdę, na ile poważnie można traktować deklaracje Joshuy...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 03-04-2023 07:15:22 
Rozumiem czerwcową niedostępność Fury'ego. To poważny gość i ma zobowiązania wobec Manuela Charra i Trevora Bryana, więc faktycznie odpada. Ale dlaczego nie da się zorganizować walki z Wilderem?
 Autor komentarza: sekundant
Data: 03-04-2023 09:36:36 
^ bo Wilder jeszcze odpoczywa po ciężkiej przeprawie z Heleniusem sprzed pół roku.
 Autor komentarza: Ogar
Data: 03-04-2023 10:24:00 
Pewnie najpierw będzie chciał walki z Furym bo jest pas i kupa siana a ewentualna porażka z Wilderem mogłaby zamknąć temat tej walki.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 03-04-2023 11:00:23 
Potencjalnie znamy trzech następnych rywali Joshuy dokładnie w takiej kolejności: Whyte-Fury-Wilder i koniec kariery jako puenta. Nie mam nic przeciwko, tylko żeby Fury w tym roku skrzyżował rękawice z Usykiem i najważniejsza walka dekady stała się faktem kiedy obaj są u szczytu formy.
 Autor komentarza: 1Aleksandra1
Data: 03-04-2023 12:53:21 
Niech walczy i 10 razy. Tylko kto to będzie chciał oglądać? Ta ostatnia walka to jakaś żenada.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 03-04-2023 14:12:01 
AJowi zarzuca się, że to słup reklamowy, kulturysta, nawet naciąganie kariery od amatorki mu się tutaj wypomina. Wszyscy mu co rusz mówią co ma zrobić, co zrobił źle, że "powinien" to a tamto. Nie chodzi tutaj o bronienie jego osoby ale Fujara nikt się nie czepia. Fujar nie ma takich sukcesów - nawet naciąganych na amatorce, fujar nic nie musi udowadniać, jest najlepszy bo tak powiedział, trzeba mu wierzyć na słowo nawet jak odpi..la cyrki i kręci to nic sam osobiście nie musi.. jedynie jego trener musi kłamać według wyłupiastookiego, że nie przybył tylko dla Okowykolija. Jeszcze przed Łajlderem kibicowałbym Fjuremu w walce z AJem teraz kibicowałbym kulturyście. Niech Dżoszuła robi co chce, byleby ogarnął się z nowym trenerem i do jego walk z Furyjem, Łajlderem po prostu doszło kiedy będzie to miało jeszcze jakiś sens.
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 03-04-2023 14:55:04 
@poszukiacz
Fury'ego też się czepiają, i to ostro. Bo jest się czego czepiać. Zmarnował Kliczce końcówkę kariery. Koksował i zdołał to zamieść pod dywan. Po wznowieniu kariery dobierał przeciwników z chirurgiczną precyzją, ryzykując w zasadzie jedynie w pierwszej walce z Wilderem. Obecnie w charakterystyczny dla siebie sposób unika konfrontacji z Usykiem. Co nie przeszkadza mu w opluwaniu Ukraińca i wyzywaniu go od "tchórzy" i "średnich". Kłamał i nieustannie kłamie albo do rozprzestrzeniania kłamstw delegował swojego rąbniętego ojca albo trenera.

Tyle że po Furym wszelkie "czepianie" się spływa jak po teflonie, przynajmniej na oko. W przeciwieństwie do Joshuy, który się ciska, pieni albo jak uliczny drech gania po akademikach za jakimiś upalonymi studenciakami. Gdyby Anthony krytykę ignorował, tak jak robi to Okolie, to by się nikt nie czepiał. Ale że reaguje nerwowo, to każdy usiłuje po nim jechać, bo to medialne i można zwrócić na siebie uwagę.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 03-04-2023 15:12:04 
No ciekawe, Joshua jest w kropce. Nie ma juz gdzie uciekac. Dybia na niego Joyce, Wilder, a nawet Whyte go posklada. Ciekawe kogo Eddie wyciagnie z kapelusza! Na pewno kogos z zerem w rekordzie.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 03-04-2023 15:36:55 
W sumie u Fujara widać pewną analogię do Mojegoswetra. Może to nieukrywane naśladownictwo - chłop poszedł na "emeryturę" chyba z zamysłem zarabiania na kuponach w ślad za Flojdusiem, na zasadzie rzadkiego i periodycznego oklepania kogoś mniej wymagającego (nie koniecznie ze świata boksu) za przyczepę kasy. "Powrót" udowodnił jednak, że mu to naśladownictwo nie wyszło. Jednakże podobieństwa do mojegoswetra są: zafiksowanie na maksymalnym zarobku, powalająca "skromność" i mogliby konkurować, który tatuś ma bardziej zryty beret, nawet wujciów - trenerów mają :), no Floyd nie ma kuzyna czy brata celebryty udającego poważnego zawodnika ale swego czasu adoptował jako kuzyna Bronera :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.