ZMOTYWOWANY MASTERNAK: NAJPIERW WHATELEY, POTEM OPETAIA

- To może być moja ostatnia szansa, dlatego ta walka jest tak ważna. Za mną długa droga i kariera, a wygrana w sobotę zapewni mi status challengera do tytułu IBF - mówi Mateusz Masternak (46-5, 31 KO). Już za kilkadziesiąt godzin jego rywalem będzie Jason Whateley (10-0, 9 KO).

Federacja IBF nadała temu pojedynkowi status oficjalnego i ostatecznego eliminatora do tytułu mistrzowskiego w wadze junior ciężkiej. Na tronie International Boxing Federation od początku lipca zasiada inny Australijczyk, Jai Opetaia (22-0, 17 KO), który niespodziewanie zdetronizował Mairisa Briedisa.

- Negocjacje się przedłużały, kilku zawodników odrzuciło ofertę walki ze mną, przez rok pozostawałem w treningu bez walki, na szczęście Whateley podjął wyzwanie. To wysoki zawodnik, który wie jak korzystać ze swoich warunków fizycznych. Ma dobry lewy prosty, ale i ja sporo potrafię i stoi za mną doświadczenie. Zamierzam narzucić swój dystans, przechodzić do półdystansu i tam lokować czyste ciosy, zarówno na korpus jak i na jego głowę. Zacznę od dołów, by potem poszukać góry. Jestem dobrze przygotowany i gotowy - zapowiada "Master", w przeszłości mistrz Europy w limicie 90,7 kilograma. Jeśli wrocławianin wygra w sobotni wieczór, doczeka się drugiej szansy zaboksowania o mistrzostwo świata.

MATEUSZ MASTERNAK: SERWIS SPECJALNY >>>

- Mam co prawda 35 lat na karku, czuję się jednak dużo młodszy. I co najważniejsze, wciąż mam w sercu ten ogień oraz głód. Miałem kilka naprawdę trudnych walk w karierze, lecz nikt nie był w stanie mnie pobić naprawdę mocno. Wciąż jestem świeży. Opetaia udowodnił, że jest jednym z najlepszych, ale mój styl i doświadczenie mogą sprawić, iż będę dla niego niewygodnym rywalem. Jestem więc optymistą odnośnie walki z Whateleyem, a potem Opetaią - zakończył Masternak.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 27-10-2022 19:13:30 
Masternak jest niezawodny jak Coca Cola rozpuści wszystko, także i marzenia Whateley'a, czego się spodziewam i mu życzę, bo to kawał boksera z Polski, którym należy się chełpić, bo wiecznie jego kariera nie będzie trwała.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 27-10-2022 19:57:58 
Whateley bokser na którego tle Master powinien pokazać swoją klasę.

Opetaia w walce z Briedisem pokazał masę atutów i to będzie dopiero wyzwanie.
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 27-10-2022 20:23:02 
Pas w cruiser to byłoby piękne i zasłużone ukoronowanie kariery mateusza. Z całego serca życzę mu tego "podsumowania." War Master !!
 Autor komentarza: PitersonJ
Data: 27-10-2022 22:13:21 
Oby tym razem się powiodło. Masternak to bardzo solidny zawodnik i od zawsze nim był. Master każda z tych przegranych miał minimalna, Drozd był prawdopodobnie na meldonium (tak to się chyba nazywało) a i tak walka była zacięta, a Master walczył z rozbitym łukiem prawie całą walkę, wielki charakter, a jedna przegrana to po wałku w Afryce. No pechowo... inne walki też nigdy do jednej mordy, tylko zacięte pojedynki
 Autor komentarza: Boks4ever
Data: 27-10-2022 23:45:03 
@Up

Meldonium? Żeby tylko. Drozd miał w sobie całą aptekę.
Gdyby Master miał cios jak Diablo to prawdopodobnie mielibyśmy długoletniego mistrza w cruiser.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.