Mateusz Masternak

Pięściarze : Polska

Strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28


ZWYCIĘSKI MASTERNAK: NIE BYŁO ŁATWO, RYWAL CHCIAŁ WYGRAĆ

- Trudno było mi się w niego wgryźć, w końcu jednak zaczął wchodzić mój prawy i wtedy wiedziałem już, że jest dobrze. On był twardy, ambitny i przyjechał tu, aby sprawić niespodziankę - powiedział po trudnej, dobrej i wygranej przed czasem walce Mateusz Masternak (48-6, 32 KO). Wrocławianin skruszył twardego Jeana Oliviera w ósmej rundzie. Co dalej?










KBN 34: MASTERNAK-OLIVIER WE WROCŁAWIU

Już 20 kwietnia, we wrocławskiej KGHM Ślęza Arena do ringu powróci jeden z najlepszych polskich cruiserów, Mateusz Masternak! Dla mieszkającego we Wrocławiu 'Mastera' to pierwsza walka po pechowej porażce spowodowanej kontuzją w walce o tytuł mistrza świata - Mateusz prowadził na wszystkich kartach punktowych i był o krok od przywiezienia pasa do Polski!






MASTERNAK: WŁODARCZYK ZASZEDŁ MI ZA SKÓRĘ, CHCĘ Z NIM WALCZYĆ!

- Nabrałem do wszystkiego nieco dystansu, emocje trochę opadły, natomiast tak do końca to pewnie nigdy nie opadną. Włodarczyk? Mocno zaszedł mi za skórę. Ale on nawet 'pojechał' po koledze z sali, z którym trenował kilkanaście lat. Chciałbym z nim zawalczyć. Wie, że mam kontuzję żeber, niech więc się ze mną spotka i bije w te żebra. Dla polskich kibiców taka walka byłaby bardzo interesująca - mówi Mateusz Masternak (47-6, 31 KO).








MATEUSZ MASTERNAK JUŻ W POLSCE: MOJE SERCE PŁACZE!

- Kilka razy mocno go trafiłem, wchodził mi lewy prosty, ale wtedy przytrafiła się ta kontuzja. Można boksować na przykład jedną ręką, ale jeśli nie możesz nawet nabrać powietrza... W ostatniej rundzie walczyłem już z samym sobą, a nie rywalem. W końcu ten ból złamał mnie w pół - powiedział po przylocie do Polski Mateusz Masternak (47-6, 31 KO), który prowadząc na punkty z mistrzem WBO poddał walkę z Chrisem Billamem-Smithem (19-1, 13 KO).




















MATEUSZ MASTERNAK PRZED WALKĄ O MISTRZOSTWO ŚWIATA!

- Po jednym ze sparingów krew podchodziła mi do gardła, ale to były bardzo udane przygotowania. Tak naprawdę trenowałem do tej walki już od marca. Za mną 21 lat ciężkiej pracy i wyrzeczeń, a teraz muszę to wszystko skoncentrować i pokazać w ciągu jednego pojedynku, trwającego maksymalnie 36 minut. To nie jest łatwe, bo pojawiają się różne emocje i nadzieje. To duża presja, ale nie pękam na robocie i zrobię swoje! - mówi Mateusz Masternak (47-5, 31 KO), który w niedzielny wieczór zaatakuje Chrisa Billama-Smitha (18-1, 12 KO) i jego pas WBO wagi junior ciężkiej.