ATLAS: ZACHWYTY NAD HANEYEM SĄ PRZESADNE

Devin Haney (28-0, 15 KO) pokonał w sobotę George'a Kambososa (20-1, 10 KO) i jest obecnie w posiadaniu wszystkich pasów mistrzowskich w wadze lekkiej. Australijczyk ma jednak prawo do rewanżu. Uznany trener Teddy Atlas twierdzi, że Kambosos może pokonać Haneya i udziela kilku rad, analizując przy okazji całą walkę.

ARUM: WOLAŁBYM HANEYA ZOBACZYĆ Z ŁOMACZENKĄ NIŻ ZNÓW Z KAMBOSOSEM >>>

- Długi lewy prosty Haneya zrobił różnicę. Kambosos nie bije najmocniej i nie trafił Haneya czysto zbyt wiele razy. Haney kontrolował dystans, ale Kambosos nie radził sobie tak źle, jak mówili komentatorzy, zwłaszcza na początku - powiedział Atlas.

- Kambosos przystosowywał się do stylu Haneya, to była wyrównana walka. Zachwyty komentatorów nad Haneyem są przesadne, chociaż wykonał on wspaniałą robotę i wygrał zasłużenie. Devin wie, jak wykorzystać swoje warunki fizyczne, szybkość i temperament. To klasyczny bokser dystansowy. Książkowy przykład. Czasami jednak robił błędy, a Kambosos ich nie wykorzystywał - dodał Amerykanin.

- Jak mówił kiedyś Clint Eastwood w "Brudnym Harrym": człowiek musi znać swoją tożsamość. I Haney ją zna. Wie, co robi dobrze i czego powinien unikać. Haney klinczował w półdystansie i trzymał się swojego dystansu. Kambosos ma krótsze ręce, ale powinien lepiej używać lewego prostego. Próbował zniwelować szybkość Haneya w stylu Manny'ego Pacquiao. I chwilami to się udawało, ale tylko chwilami. Przed rewanżem musi się poświęcić pracy nad lewym prostym i nie może być bierny w klinczach, które inicjuje Haney. Wówczas będzie miał szansę. Inna sprawa, że sędzia nie pozwalał w sobotę na walkę w półdystansie i to też odegrało swoją rolę (...) - podsumował temat charyzmatyczny fachowiec. 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 07-06-2022 20:25:35 
Tak, jak średnio lubię analizy Atlasa przed walką (potrafi być stronniczy), tak po walce czyta mi się je już z dużą przyjemnością. Ciężko jest się tutaj z czymś nie zgodzić. Chociaż, osobiście nie wierzę zbytnio w szanse Kambososa w rewanżu.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 07-06-2022 20:49:51 
Po walce to każdy jest mądrzejszy, niż przed walką. Dużo jest takich "fachowców", co sami nigdy nie wychylą się z żadną prognozą, ale po walce są pierwsi do krytykowania tych, co nie trafili z wynikiem.
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 07-06-2022 21:18:44 
Tutaj już nie tyle chodzi o bycie mądrzejszym po walce, bo to jest oczywiste, ale o stronniczość przy analizie szans przed. Atlas lubi trochę poprzeginać, zwłaszcza, jeśli sprawa się tyczy kogoś z kim sympatyzuje. Robi to nagminnie w przypadku walk Canelo, tak samo, jak robił to w przypadku Pacquaio lub GGG.

Natomiast, co do samej analizy walki po, to jest w tym naprawdę dobry. Jest bardzo analityczny i potrafi wychwytywać niuanse. Oprócz niego, bardzo lubię czytać wypowiedzi Petera Fury'ego lub Ignacio "Nacho" Beristaina.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 07-06-2022 22:18:15 
Atlas to znakomity znawca boksu, ale w ramach swojej "dochodowej działalności gospodarczej" jest zdolny do najbardziej bezczelnych kłamstw. Mnie najbardziej podpadł gorliwym uzasadnianiem słuszności werdyktu przyznającego Wardowi zwycięstwo nad Kowalowem w ich pierwszej walce.
 Autor komentarza: Scross
Data: 07-06-2022 22:32:06 
Trochę nudny był Haney ale to normalka.
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 07-06-2022 22:36:15 
Muszę przyznać, że nie pamiętam już tak dobrze tego case'u. Mocno wtedy przegiął?
 Autor komentarza: Hugo
Data: 07-06-2022 22:44:15 
Werdykt był mocno przegięty, wiec jego obrona także. Atlas zachwycał się umiejętnością pozbierania się Warda po nokdaunie, ale w ogóle nie widział pomocy ringowego tolerującego jego permanentne i długotrwałe klincze, dzięki którym przetrwał.
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 07-06-2022 22:49:08 
No to, jak na Atlasa, to rzeczywiście trochę przegiął xD.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.