BRADLEY: ŁOMACZENKO OKAZAŁ W WALCE Z COMMEYEM SŁABOŚĆ

Były mistrz świata dwóch kategorii, obecnie pracujący jako ekspert telewizyjny Tim Bradley twierdzi, że dwukrotny mistrz olimpijski (2018 i 2012) i były zawodowy mistrz świata trzech kategorii, Wasyl Łomaczenko (16-2, 11 KO) dał podczas sobotniej, wygranej na punkty walki z Richardem Commeyem pokaz wielkiego boksu, ale okazał również pewnego rodzaju słabość.

KLICZKO OSKARŻA ŁOMACZENKĘ O BRAK PATRIOTYZMU >>>

- Łomaczenko pokazał w walce z Commeyem najlepsze elementy swojego stylu, na czele z pracą nóg. Shakur Stevenson (mistrz świata WBO wagi super piórkowej - przyp.red.) jest jednak zupełnie innym rodzajem wyzwania niż Commey. Shakur rozumie walkę w dystansie nie gorzej niż Łomaczenko i jest dużo większy od Ukraińca. Nie ma potężnego uderzenia, ale walczy z odwrotnej pozycji i może powstrzymać ofensywę Wasyla - powiedział Bradley.

- Chcemy też zobaczyć walkę Łomaczenki z Gervontą Davisem (mistrzem świata WBA Regular wagi lekkiej - przyp.red.). "Tank" ma moc w pięści, szybkość i niezłe umiejętności. Łomaczenko na natomiast niesamowitą pracę nóg i niezwykle bogaty arsenał akcji. Myślę, że wygrałby z Devinem Haneyem (mistrzem WBC wagi lekkiej - przyp.red.), który jest świetnym bokserem o dużym zasięgu ramion, ale popełnia pewne błędy w obronie i nie wiem, jak zatrzymałby ofensywę Łomaczenki. Stevenson ma dużo większe umiejętności niż Haney. Ma dużo lepszą obronę - dodał Amerykanin.

- (...) Oprócz wielkich umiejętności Łomaczenko okazał w starciu z Commeyem słabość. Nie wykończył zranionego rywala, pozwolił mu uciec spod topora. W ringu nie powinno się jednak okazywać litości - podsumował temat popularny "Desert Storm".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 14-12-2021 21:46:48 
"Oprócz wielkich umiejętności Łomaczenko okazał w starciu z Commeyem słabość. Nie wykończył zranionego rywala, pozwolił mu uciec spod topora"

Nie wiem czy to był objaw słabości i nie wiem czy wynikało to z "okazywania litości" ale dla mnie również było to co najmniej dziwne. Był to praktycznie pierwszy moment w walce po którym przeciwnik miał poważne tarapaty a Łomaczenko zachowywał się jakby prał go niemiłosiernie przez całą walkę i facet był co najmniej pół żywy i trzeba reagować.

Takie trochę to dla mnie było na pokaz. Szpan na zasadzie: "zlitujcie się nad nim bo go zmasakruję". A jak pokazała dalsza część walki to tam było daleko od masakry.

Nie wiem czy Łomaczenko ufa w 100% swojej wydolności. A może inaczej. Styl który on prezentuje to jest prawdziwy spalacz tlenu. Non stop ruch na nogach jak szermierz tylko w różnych kierunkach. Zachodzenie, zwody, kręcenie przeciwnikiem- i to wszystko na tle znacznie większych przeciwników do których musi doskakiwać i od których musi uciekać (zasięg). Być może Łoma się nieco wypompował bo w sumie w pewnym momencie wyglądało to jakby po tej feralnej rundzie nie miał w baku na tyle dużo by spróbować od razu przycisnąć.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 14-12-2021 22:20:02 
To nie było ze strony Łomaczenki miłosierdzie, tylko poza i wywieranie nacisku na sędziego, żeby przedwcześnie zakończył walkę na jego korzyść. Być może także chęć zyskania na czasie, bo Ukrainiec mocno zmęczył się swoim atakiem. Nienadzwyczajne końcowe rundy pokazały, że bardzo energochłonny styl walki Łomaczenki (jak słusznie zauważył powyżej Blackdog) powoduje, iż kondycji na 12 rund mu brakuje i musi szukać okresów przestojów, żeby odpocząć. Dlatego ma problemy z rywalami wywierającymi silną presję. Miał z Lopezem i będzie miał z Davisem lub Cruzem, jeśli do takich walk dojdzie. Spokojnie za to powinien poradzić sobie z Haneyem i Stevensonem. Wbrew temu co mówił Bradley, Stevenson wcale nie jest dużo większy od Ukraińca. Obydwaj są super piórkowymi, którzy trafili do za wysokiej dla siebie kategorii.
 Autor komentarza: MacGyjwer
Data: 15-12-2021 07:40:47 
Ja również nie widziałem tam gestu miłosierdzia, bo nie było powodu do niego. Commey nie był przez Łomę maltretowany. Był tylko wyboksowywany z rundy na rundę, ale nie był nawet na skraju nokautu. Natomiast, dlaczego to robił? Nie wiem, pewnie miał jakieś powody.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.