TYM RAZEM TO WHYTE ZNOKAUTOWAŁ POWIETKINA!

Rewanż jest słodki. Siedem miesięcy po porażce przed czasem tym razem to Dillian Whyte (28-2, 19 KO) znokautował Aleksandra Powietkina (36-3-1, 25 KO)!

Anglik zaczął bardzo ostro. Długim lewym prostym spychał rywala, zachwiał nim też, gdy prawym sierpowym tylko zahaczył czubek jego głowy. "Sasza" chciał odpowiedzieć, kiedy jednak nadział się na kontrę z prawej ręki, stanął w miejscu. Pierwsza runda wyraźnie dla Brytyjczyka. W połowie drugiej Whyte strzelił akcją lewy-prawy. Pod lewym okiem Rosjanina pojawiła się opuchlizna, ale w samej końcówce sam odpowiedział w końcu dobrym ciosem - prawym sierpowym przy linach.

Najmocniejszy dotąd cios padł w połowie trzeciej odsłony. Obaj poszli akcją prawy na prawy - szybszy i dokładniejszy okazał się Dillian. Ale choć zamroczony Powietkin "zatańczył", nie poszedł za ciosem i nie chciał ryzykować. A jeszcze tuż przed przerwą trafił jeszcze długim prawym krzyżowym. Zaraz na starcie czwartego starcia Whyte znów naruszył przeciwnika prawym sierpowym. Tym razem ostro ruszył do szturmu, jednak jego bomby z obu rąk minęły celu i pół minuty później odpuścił i wrócił do lewego prostego. Wyczekał swój moment, uśpił nieco czujność przeciwnika i znów wystrzelił długim prawym. Powietkina przed upadkiem uratowały tylko liny. Brytyjczyk już nie odpuścił.

WHYTE: MOGĘ WALCZYĆ NAWET W ALABAMIE, CHCĘ PO PROSTU DOPAŚĆ WILDERA >>>

Ruszył na zranioną ofiarę, poprawił kilkoma mocnymi ciosami, a z nóg ściął go firmowym lewym sierpowym. Co prawda Powietkin jakimś cudem jeszcze zdołał się podnieść, lecz sędzia zastopował potyczkę na dwadzieścia sekund przed końcem czwartej rundy.

Tym samym Whyte nie tylko wziął rewanż, ale również odzyskał status obowiązkowego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC. Mistrz - aktualnie Tyson Fury (30-0-1, 21 KO), musi mu dać taką szansę w ciągu roku.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 28-03-2021 00:24:01 
To jest prawdziwa tragedia, jak dzisiaj się zaprezentował Povietkin. Do dzisiaj, nie uświadamiałem sobie, jak bardzo pięściarz może zaliczyć duży regres, pomiędzy dwoma walkami. "Sasza" był bardzo wolny, apatyczny, całkowicie bez pomysłu. Miałem wrażenie, że on może przewrócić się, po każdym mocnym ciosie. Nie wiem, jak to wytłumaczyć. Być może, jednak COVID miał na to jakiś wpływ.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 28-03-2021 00:24:56 
Powietkin od początku wyglądał słabo, po każdym mocniejszym ciosie miał problemy. Szkoda, że nie zakończył kariery cennym zwycięstwem nad Whyte, ale cóż...

Wiek, stoczone bitwy, i pewnie covid, dały o sobie znać.
 Autor komentarza: BOXER
Data: 28-03-2021 00:25:11 
Szkoda Powietkina .Nie potrzebny mu był ten rewanż .
 Autor komentarza: DTOsman
Data: 28-03-2021 00:25:23 
Po prostu za wolny, nie amrotyzował ciosów. Chyba naprawde był bez formy. Szkoda.
 Autor komentarza: Callisto
Data: 28-03-2021 00:27:18 
Słabo się Sasza zaprezentował. Chwial się na nogach, był niestabilny, wyczucia dystansu nie było, ciągle się nadziewał na kontry, słaby relaks. Nawet fizycznie nie wyglądał mocno. Czas kończyć karierę niestety.
 Autor komentarza: MocnoReki
Data: 28-03-2021 00:27:39 
Povietkin wygladał dzisiaj jak Jeżewski z Okolie .
 Autor komentarza: MocnoReki
Data: 28-03-2021 00:27:39 
Povietkin wygladał dzisiaj jak Jeżewski z Okolie .
 Autor komentarza: Callisto
Data: 28-03-2021 00:28:22 
*refleks
 Autor komentarza: garylinker
Data: 28-03-2021 00:28:43 
Sasza jest po prostu rozbity i wyboksowany, ale mimo to nadal niebezpieczny. Brawa dla Whyte za opanowanie emocji i brak podpalania się w nieodpowiednich momentach. Na jesieni to walkę z Ruizem z chęcią bym zobaczył.
 Autor komentarza: t4b4x0
Data: 28-03-2021 00:29:16 
Najlepiej pisac, ze Powietkin byl bez formy, a nie ze to Whyte byl dzis lepszy i troche bardziej zdyscyplinowany. Mimo, ze ranil Powietkina w kazdej rundzie, tylko w jednej z tych rund poszedl za ciosem, a tak to bezpiecznie, bo wiedzial, ze Powietkin moze w kazdej cheili wystrzelic. Dobrze widziec Dilliana, ze wraca w takim stylu po tak ciezkim nokaucie. Tak czy siak mysle, ze zaden z mistrzoe mu nie da szansy, a i mysle, ze Wilder zrobi w spodnie i nie wezmie z nim walki.
 Autor komentarza: Szymon2M
Data: 28-03-2021 00:29:33 
NIE ZGADZAM SIĘ. Powietkin nie był taki słaby, tylko Whyte dobrze przygotowany. Od początku świetnie realizował plan taktyczny, za każdym razem jak Sasza składał się do kombinacji bezpiecznie odchodził lub przyjmował pozycję na przyjęcie lewego podbródka. Stał na tylnej nodze i konsekwentnie czekał na kontrę i jak się udawało nie ograniczał się do 2-3 ciosów jak w pierwszej walce, tylko do nawet kilkunastu. W międzyczasie świetnie jabował.
Gratuluję i czekam na walkę z Wilderem o MŚ, bo Whyte'owi się to po prostu należy jak psu buda.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 28-03-2021 00:30:15 
Ajaj...

Whyte zdał egzamin. To kawał pięściarza.
A Sasza ma mój dozgonny szacunek mimo wyniku. I nadal twierdzę że pierwszej walki nie wygrał tylko przez szczęście.

Dziś natomiast było widać że wiek zabrał mu jeden bardzo istotny w walce z wyższym przeciwnikiem z tak długimi łapami atut- nogi.

Aleksander chodził jakby miał buty z betonu. Nawet nieźle znosił te ciosy (ten lewy sierp co z całej siły i skrętu wytrwał pokazał że to twardziel nadal) ale nogi go zawodziły na tyle że kumulacja swoje zrobiła. Jeszcze po tym prawym niefortunnie odbił się od lin na następne mocne strzały.

Cóż. Nawet gdyby w tym chaosie który w momentach w których Whyte szukał na siłe KO Sasza trafił i go ściął na amen to odwołałbym swoje "marzenie".
Nie chciałbym nawet z dzisiejszym "znakiem zapytania" Wilderem widzieć Powietkina. Wiek już jednak nie ten. Szczególnie jeśli chodzi o nogi i refleks.
Za dużo przyjmuje już żeby taka walka miała sens. I nie to że nie miałby szans bo zawsze by je miał. Po prostu nogi już nie nadążają za tym co chce zrobić.

Brawo dla Dilliana. Potwierdził że jest dziś nr 4 albo i 3. Pokonał czołowego zawodnika który go zmasakrował. Pokazał że psychikę ma na najwyższy poziom gotową i presję znosi dobrze.

A Powietkin niech odpocznie i niech się ładnie pożegna z kibicami w Rosji jakąś wygraną. I na zasłużoną emeryturę. Facet boksuje od wieluuuu już lat na najwyższym poziomie. W końcu trzeba powiedzieć dość.
 Autor komentarza: Kaczor
Data: 28-03-2021 00:30:24 
Bardzo jednostronny pojedynek. Whyte wyszedł dobrze przygotowany, zdeterminowany by wygrać, ale też się nie podpalał. Powietkin strasznie dużo zebrał na głowę przez te 4 rundy. Może i widać regres u Rosjanina, ale też widać postęp u Whyte'a i nie zapominajmy, że w pierwszej walce Whyte też miał przewagę i Rosjanina na deskach, tylko dał się złapać na jeden niemal idealny cios.
Po tej walce Powietkin chyba powinien zakończyć karierę, chociaż będę bardzo żałował, że nie zobaczyłem go z Usykiem.
Natomiast Whyte mam nadzieje, że dostanie swoją szansę na walkę o pas. Ogólnie bardzo lubię walki z jego udziałem. Facet nie unika wyzwań nie zawsze wychodzi się bić. Jak ktoś tęskni za wojnami z lat 90tych wagi ciężkiej to Whyte jest na to lekarstwem.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 28-03-2021 00:30:44 
Powietkin był dzisiaj mocno niewyraźny i nawet całe opakowanie rutinoscorbinu na niewiele by się zdało.Ostatnia wygrana już była fartowna i wynikała z doświadczenia i umiejętności technicznych, aniżeli dobrej formy, cóż jak to miał napisane Witali Kliczko w swoim gymie "Czas dosięgnie każdego".
 Autor komentarza: Zartan
Data: 28-03-2021 00:30:44 
Mam nadzieje , że była to ostatnia walka Saszy bo w jego przypadku nie ma co rozmieniać kariery na drobne patrząc nie tylko na tą walkę ale i na parę poprzednich. Price , Hunter , pierwsza walka z Ładajkiem już spokojnie mogły się zakończyć porażkami ale jakoś się udawało. Teraz można gdybać co by było gdyby do tej walki doszło w listopadzie ale tego się nie dowiemy. Fakty są takie , że o Povietkinie nie można niczego powiedzieć bo to była absolutnie jego najgorsza walka w karierze. Defensywa dziurawa bardziej niż ser szwajcarski , nogi jak z betonu i brak zadawania ciosów. Dodajmy do tego kowid , czas który mu uciekał z każdym dniem i mamy wynik jaki mamy czyli taki , którego się większość spodziewała .Spodziewałem się gorszego Alexa ale nie aż tak... Liczę , że teraz godnie zakończy karierę bo jak mówiłem nie ma się co rozmieniać na drobne a takiego Povietkina jak dzisiaj nikt oglądać nie chce. Co do Whyte'a to już wszystko zostało powiedziane. Joshua czy Fury fundują mu nokaut.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 28-03-2021 00:31:48 
Kibicowałem Powietkinowi, ale żal było na to patrzeć. Wieku się nie oszuka. Styl Saszy jako małego ciężkiego bazował na szybkości rąk i nóg, koordynacji, dużej sprawności fizycznej, a z wiekiem te atuty szybko się traci. Zawodził też refleks. Dobrze dla Rosjanina, że ta walka tak się skończyła, bo mógł skończyć gorzej. Whyte do tego podkręcał tempo, co dla starego zawodnika jest koszmarem.
 Autor komentarza: Kaczor
Data: 28-03-2021 00:32:19 
* oczywiście miało być "zawsze wychodzi się bić"
 Autor komentarza: puncher48
Data: 28-03-2021 00:33:30 
Dobrze, że wygrał Whyte ma przed sobą ciekawe możliwości Wilder,Ruiz jr.,Fury,Joshua i nadal jakieś szanse na tytuł, czego nie można byłoby powiedzieć o Powietkinie z racji uciekających sił witalnych.
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 28-03-2021 00:35:19 
U Saszki może faktycznie wyszedł ten Covid? Dziwna ta choroba. Mnie trzymała trzy dni, potem jeszcze trzy prychania i stopniowy powrót do formy. Po miesiącu byłem jak nowy. Za to mój trener chorował dwa tygodnie a do formy wracał trzy miesiące. Tutaj Powietkin już na ważeniu wyglądał słabo, jakby sflaczały? A w ringu jakaś katastrofa. W przypadku Whyte'a ta wygrana też nic nie zmienia. Dozgonny wicemistrz. Najpierw będzie unifikacja Fury vs Joshua, potem ich rewanż, potem zwycięzca rewanżu zawalczy ze zwycięzcą walki Usyk vs Jones albo z Wilderem. A potem Whyte będzie już niańczył wnuki.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 28-03-2021 00:36:20 
Jeszcze jedno. Co do zachowania i gestów Dilliana po walce/
Dobrze że się tak zachował. Okazał szacunek gościowi który mało nie skończył w wieku 40+ jego kariery. Wiedział z kim ma do czynienienia.
Natomiast...

100 razy wolałbym by ten szacunek okazywał przed samą walką i po walce pierwszej w wywiadach itd. Tak nie było.
Gesty po walkach są w porządku, działają na serce jak Biovital ale jednak ja biorę na to poprawke. Po walce nawet najwięksi wrogowie potrafili padać sobie w ramiona jak kochankowie.
Trochę późno ale jak to się mówi lepiej późno niż wcale.

Whyte delikatnie zaplusował.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 28-03-2021 00:36:57 
Co do Whyta to pokazał się z bardzo dobrej strony. Był przygotowany. Odrobił lekcje. Podziwiam jego psychikę, bo ten mocny nokaut z pierwszej walki z Saszą mógł pozostać w głowie Whyta. Tak jednak nie było, bo Dilian walczył odważnie, bez kompleksów. Wiadomo. Jego szanse na zwycięstwo z Furym czy z AJ są małe, ale myślę, że z wieloma innymi czołowymi zawodnikami da dobre walki. Zresztą chyba każdy pojedynek Whyta ogląda się z dużą przyjemnością.
 Autor komentarza: KalarCz
Data: 28-03-2021 00:39:27 
też myśle że to Covid, nie traci się aż tak formy w ciągu pół roku, coś tu było nie tak, słabą forme miał już na ważeniu, a do ringu wchodził jak po litrze wódki
 Autor komentarza: KalarCz
Data: 28-03-2021 00:40:03 
zresztą covid czy nie covid trzeba kończyć
 Autor komentarza: TinaTurner
Data: 28-03-2021 00:46:26 
Ten kto chciałby wysłać obecnego Povetkina na Wildera jest sadystą. Povetkin w prime z walki z Takamem kiedy wspomagał się koksem ok. byłby zagrożeniem dla każdego. Ale obecny Povetkin z taką szybkością i pracą nóg nawet by się nie zbliżył do Wildera - to jest jedna bomba i koniec tematu.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 28-03-2021 00:47:17 
No Saszka musi sie mocno zastanowic czy warto kontyunowac kariere, dzis jego forma to dramat.. nie chce tym umniejszac Whytowi bo ten fizycznie wydawala sie taki jak zawsze, dolozyl do tego rowniez koncentracje (chociaz nie musial jej naduzywac bo nie byl zagrozony, mimo to nie wystawial sie niepotrzebnie). Povetkin od poczatku wygladal jakby nie chcialo mu sie oddychac, w ringu ciosy mocno sygnalizowane (niektore co prawda byly dosyc szybkie ale tylko te poza zasiegiem), nogi jakis totalny dramat - mozna powiedziec, ze sam sie przewracal o wlasne nogi o dystansowaniu in lub out w ogole nie bylo mowy. Defensywa Aleksandra nigdy nie byla wybitna wiec tutaj bez zmian.

Tak czy owak - dzieki ruski za lata swietnego boksu ale powoli zwijaj manaty bo po co sie meczyc, tytuly, kasa, szacunek kibicow - jest. Zdrowia - juz szkoda.

Whyte - cóż.. można powiedziec, że wrócił do punktu wyjścia sprzed walki z Povetkinem.. czyli.. walki o pas i tak nie dostanie przez najblizsze 1,5 roku - 2 lata. Po drodze musi z kims walczyc, a patrzac na jego resume to znajdzie sie w tym czasie przynajmniej 1 lub 2 nazwiska z ktorymi moze przegrac.. i tak to leci.. Swietny material na Chisore II z niego. Dla kibiców powinno to byc pozytywne, pasa nie zdobedzie nigdy, ale brawa bo dzis dopisal najlepsze nazwisko do rekordu (moze nie byl to jego najtrudniejszy przeciwnik ale nazwisko pierwszych lotów)
 Autor komentarza: 1bartek
Data: 28-03-2021 00:47:32 
whyte sie cykal, juz tak nie wchodzil w wymiany, tylko odskakiwal.

ale sasza dzis plywal od poczatku. mogli mu polac cola podeszwy, to moze by bardziej kleil. ale czas konczy. portfel adamek wciaz czeka na pozegnalna walke...
 Autor komentarza: Scross
Data: 28-03-2021 00:47:41 
Sasza już widać po sflaczałych mięśniach, że organizm nie ten.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 28-03-2021 00:49:32 
Wiek + ciągłe bycie na cenzurowanym po bzdurnych wpadkach gdy ścigał Wildera (brak wspomagania co Dillian pewnie miał przed dwoma walkami) + ciężkie przygotowania po ciężkiej walce 2 x w dość krótkim czasie.

Choroby bym w to nie mieszał. Musieliby być idiotami żeby puszczać na Dilliana jakiegoś zmaltretowanego chorobą Powietkina.
Przecież to już zamożny człowiek któremu nic nie brakuje więc kasa tu nie powinna grać aż takiej roli.

Wiara pewnie była że może się udać ale Sasza był dziś ekstremalnie słaby na nogach a i refleks nie najlepszy.
Mimo to to wojownik. Po jednym "zamroczeniu" jak Whyte poszedł do przodu Sasza zaczął się bronić i rzucać ciosy- Dillian momentalnie się cofnął. Zresztą było tak w tej walce ze 2 razy. Widać było że szacunek wielki ma do tego co mu może Sasza zrobić.

Nic to. Wieku się nie da oszukiwać wiecznie na to wygląda. A Powietkin nie wygląda na gościa który dba o siebie w 105% a i trudnych walk trochę było w życiu.
Czas kończyć i dołączyć do legend poprzednich lat które już odpoczywają.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 28-03-2021 00:52:33 
Jakby nie patrzeć, ostatnie trzy walki Powietkin w wieku +40 lat, toczył z topem, Hunter i 2x Whyte. Ewenement. Trzy takie walki w ciągu 15 miesięcy, w tym wieku, na pewno kosztowały go sporo zdrowia. W żadnej z nich tak naprawdę nie błyszczał. Oczywiście, ustrzelił pięknie Whyte'a, jednak do tego czasu Whyte dominował.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 28-03-2021 00:55:58 
Co do Whyte'a to wcale bym tak nie wyrokował że ma teraz słabą sytuację.

WBC olewało go latami. Wiecznie tak się nie da. Obecnie ich pupilek Wilder oszalały po porażce nie robi właściwie nic. To sytuacja która całkiem sensownie przywraca do rozmów gadki o Wilder vs Whyte z tymże teraz będzie to oficjalny eliminator a nie walka o sam pas który prawdopodobnie będzie na trochę zablokowany.

Co do szans to tak jak i przed walkami z Powietkinem nie skreślałbym tu Dilliana całkowicie. Szczególnie teraz gdy nie wiadomo co pokaże wracając Wilder który odleciał.

Chciałem walki Wilder vs Powietkin. Trochę naiwnie i trochę z sentymentu. Ale skoro Sasza nie dał rady a Whyte wręcz przeciwnie w związku z walką AJ vs Fury takie rozwiązanie wydaje się bardzo logiczne.
A jakby jeszcze dołożyli to starcie do undercardu walki Joshua vs Fury to byłaby w ogóle miazga, masakracja itd.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 28-03-2021 00:56:12 
Rewanż na dużo gorszym poziomie, niż pierwsza walka. Whyte na 80%, a Powietkin najwyżej na 40%. Chyba dopadł go wiek, a w szczególności kompletnie stracił odporność na ciosy. Chwiał się dzisiaj i przewracał naprawdę po byle czym. Praca nóg i szybkość też wyraźnie gorsze, niż kiedyś. Właściwie tylko na rutynie przetrwał do 4 rundy. Czas kończyć karierę. Whyte'a też w ścisłej czołówce HW nie widzę. Obrona i odporność to nie są jego mocne strony.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 28-03-2021 00:59:31 
@Black Dog

Walka Wilder Whyte przed Fury Joshua? Nierealne! Wilder Whyte to temat na walkę wieczoru, dawanie dwóch takich hitowych starć na jednej gali, to byłoby szaleństwo.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 28-03-2021 01:03:15 
Ramirez82

Niby tak ale... Mamy srovid. Nie wiadomo jak długo będą tą szopkę ciągnęli. Może się okazać np że jeszcze rok albo i dłużej.
Zarobków z kibiców nie ma za dużo bo i nie można ich zbyt wielu dopuścić na obiekt.

A Joshua vs Fury to walka na którą zapewne Araby dla swojej uciechy wyłożą grube miliony. Myślisz że tych świrów nie byłoby stać żeby dołożyć po 5-10 milionów dla drugiej mega walki? A gdzie teraz Wilder i Whyte zarobią więcej? Z biletów? Z PPV?
Nie sądzę.

Ale oczywiście to tylko moje gdybanie.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 28-03-2021 01:06:35 
No i jeszcze kwestia bicia rekordów/
Zapewne spełnieniem marzeń byłoby wywindowanie rekordów sprzedaży i zarobków. Z taką walką na karcie można by nieźle podbić i tak gigantyczne sumy PVP o fanów tych dwóch.
W tych czasach takie wsparcie dla historycznej walki wcale by głupim pomysłem nie było.
Historia też niezła bo było by to niejako wylansowanie na żywo kolejnego przeciwnika dla zunifikowanego mistrza.
 Autor komentarza: deco
Data: 28-03-2021 01:08:47 
Jak zwykle... Eseje marnej jakości BlackDog'a przewija się dłużej niż czyta wszystkie komentarze.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 28-03-2021 01:12:06 
@BlackDog
No cos Ty, to jest niemozliwe z wielu wzgledow
po 1. jezeli whyte vs wilder wygeneruja sprzedaz na poziomie X, a AJ Fury na poziomie 3x, to zapewniam Cie ze gdyby byli na jednej karcie wygenerowaliby nie 4, nie 5 a raptem 3,2-3,5 X. To sie nie dodaje

Po 2. Wilder nie wyjdzie do walki innej niz walka wieczoru (chyba ze jeszcze bardziej zwariuje i bedzie walczyl do 50-tki)
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 28-03-2021 01:20:43 
Pytanie na jaką mogą liczyć sprzedaż samodzielnie Whyte z Wilderem w obecnej scenografii gdzie nie można wpuścić kibiców na obiekty a rekordów to Wilder nawet z Furym nie był w stanie generować w dobrych czasach.

Nie kłócę się. Może i macie rację że to walka na oddzielną galę ale w tych dziwnych czasach po pierwsze wsparcie dla przedsięwzięcia Joshua vs Fury by zbliżyć się do historycznych wyników by się przydało (walka i tak będzie osłabiona przez pandemie) + nie wiem ile są w stanie bez przychodu z biletów zarobić Wilder z Whytem oddzielnie i czy to więcej niż wkręcenie ich za dodatkowe 15 milionów u szejków (gdzie dla obu byłby to w tym momencie godny i ogromny zarobek)
 Autor komentarza: OjciecZradioMaryjja
Data: 28-03-2021 01:26:36 
oglada ktos uc bo za chwile nasz rodak lord oleksiejczuk :)
 Autor komentarza: marcinm
Data: 28-03-2021 01:29:23 
@BlackDog
Na pewno wygeneruja lepsze siano niz walczac na undercardzie, powód jest prosty - walke AJ vs Fury obejrza wszyscy nawet jak na underardzie beda 3 walki z czego w dwóch wystąpiał komentujacy z tego portalu. Wiec lepiej to sprzedac wszystkim nie oddajac srogiej kasy Whytowi i Wilderowi (bo za grosze to oni nie wychodza) a nastepnie sprzedac 20% tych "wszystkich" walke W vs W - nie oddajac nic AJ/F.

Po prostu W vs W to za duza walka - jest wstanie wygenerowac kilka baniek dla kazdego z zawodnikow (mysle, ze zaden nie wyjdzie teraz za mniej jak 2-3kk $ i mysle ze tyle sa wstanie wygenerowac np. sciagajac Wildera do UK).

A po co AJ/F maja oddawac 6 baniek z pewnego zysku skoro moga zaplacic jakims czeladnikom lub mistrzom nizszych/mniej rentownych kategorii po 100-200k czy nawet 500k, baa taki czeladnik zgodzilby sie oddac polowe gazy zeby wystapic na takim undercardzie bo to dla niego self-promotion
 Autor komentarza: marcinm
Data: 28-03-2021 01:30:39 
@OjciecZradioMaryjja
ja patrze ale pewnie niebawem pojde spac bo ufc to nie moja bajka a do rana chyba nie wysiedze
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 28-03-2021 01:36:13 
To chyba temat dla "większych głów". Nam brak po prostu danych. Ale tak na zdrowy rozum to nie wiem czy duże zyski są w stanie wygenerować bez kibiców Wilder z Whytem obecnie.
Co innego jakby tysiące kibiców mogło to obejrzeć a co innego w obecnej sytuacji.

Natomiast to nie AJ i Fury musieliby oddawać kasę tylko Szejkowie by głębiej sięgneli do kieszeni. Dla nich to po prostu nic(200 czy 215). Za Ruiza z Joshuą płacili krocie bo po prostu... chcieli mieć tą walkę u siebie żeby się wypromować i stworzyć historię.

Tu mogła by się pojawić pokusa stworzenia największej gali w historii boksu (najlepiej zarabiającej) a myślę że zainteresowanie mogło by wzrosnąć jeszcze te 5%-10% i nic be nie stracili koniec końców.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 28-03-2021 01:41:06 
BlackDog
Walka W vs W bedzie nie wczesniej niz latem - wtedy pewnie troche poluzuja, a jak nie to taka walke tez mozna zrobic u arabow albo chociazby w teksasie ;).

"Tu mogła by się pojawić pokusa stworzenia największej gali w historii boksu (najlepiej zarabiającej)"
nie ma szans - dlugo jeszcze na to poczekamy

"Dla nich to po prostu nic(200 czy 215)"
wtedy team AJ/F powiedza - to my teraz za 200 nie walczymy i chcemy 215

"zainteresowanie mogło by wzrosnąć jeszcze te 5%-10% i nic be nie stracili koniec końców."
Myslisz, ze kibice Whyte i Wildera i tak nie obejrza AJ vs Fury ? - obejrza

To tak nie dziala, po prostu. Wiem, ze kazdemu sie marza wielkie zestawienia i jakas gala gdzie sa same gwiazdy najlepiej - 10 walk z 10 kategorii gdzie w kazdej stawka sa 4 pasy, gdzie kazdy z zawodnikow jest posiadaczem 2 pasow i jest niepokonany w karierze do tego majac 90% KO. - trzeba by mocno pocpac zeby to sie moglo przedstawic
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 28-03-2021 01:58:12 
Tyle że Araby nie chcą ściągać na siłę nikogo oprócz AJ-a póki co.
Wilder czy Fury mieli mieć niby propozycje a koniec końców walczyli w USA na gali która okazała się ledwo rentowna. Czyli ich nie chcieli aż tak mocno.

Widać to Hearn i Joshua są dla nich partnerami.

Nikt nie ściągnie Wildera z Whytem do Arabów na galę za 20 milionów bo oni samodzielnie to ledwo co (o ile ) tyle wygenerują a tu nie chodzi o wyjście na zero.

W sumie to rozumiem twoje stanowisko ale Arabscy szejkowie to po prostu świry. W sumie na gali Ruiz vs Joshua 2 też było sporo gwiazd i gwiazdeczek.
Whyte, Powietkin, Hrgovic
Było ich stać żeby undercard był co najmniej mocny i ciekawy. A tu piszemy o walce 2 X WIĘKSZEJ. Historyczne wydarzenie. Nie szalenie ciekawy rewanż po niespodziance a pełna unifikacja, szanse bliskie 50/50 i dwóch najlepszych ciężkich i największe obecnie gwiazdy.

Myślę że kasa by się znalazła. Ale zobaczymy jak to wyjdzie.
 Autor komentarza: Pyrland1a
Data: 28-03-2021 09:04:19 
Ale szkoda Powietkina.. Bardzo lubię tego zawodnika i widać, że beton już się skruszył.
 Autor komentarza: maro1988
Data: 28-03-2021 10:42:56 
Povietkin jest juz past prime. W pierwszej walce sie Ruskowi udało bo tez był bliski przegranie przez Ko .
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.