DILLIAN WHYTE TUŻ PRZED WIELKIM REWANŻEM: ZNOKAUTUJĘ POWIETKINA

W ostatnim wywiadzie przed dzisiejszym, kapitalnie się zapowiadającym rewanżem z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO) w Gibraltarze, Dillian Whyte (27-2, 18 KO) zapowiada zwycięstwo przez nokaut.

WSZYSTKO O WIELKIEJ WALCE WHYTE vs POWIETKIN II >>>

- Na wadze byłem lżejszy niż ostatnio, ale nie było to zaplanowane. Dokonaliśmy tylko niewielkich korekt. Oczekuję trudnej, dwunastorundowej walki. Za każdym razem, gdy wchodzę do ringu, daję z siebie wszystko. Nie słucham gadek postronnych osób, bo jeżeli zacznie się słuchać ludzi, można nałożyć na siebie zbędną presję - powiedział Whyte.

- Wygram z Powietkinem przed czasem, zastopuję go. Nie oczekujcie, że wejdę do ringu i rzucę sie na Saszę jak dzikus, bo taką robotę trzeba wykonywać krok po kroku. Wykorzystywać siłę fizyczną, a zarazem boksować. Szukam jednak nokautu. Mamy różne sposoby na wywieranie presji. Możemy stać przed nim, ale używać przy tym różnych kątów ataku i pracy nóg - dodał bombardier z Brixton.

Przypomnijmy, że kibice w Polsce mogą obejrzeć galę Whyte vs Powietkin II na platformie DAZN. Dostęp za jedyne 7,99 zł miesięcznie możecie wykupić TUTAJ >>>.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: narodowiec
Data: 27-03-2021 10:47:39 
Povietkin będzie miał ciężko, ale liczę że raz jeszcze uda mu się pokonać Whytea.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 27-03-2021 12:00:58 
Presja i tak jest na Whytcie spora, bo nie oszukujmy sie - Sasza jak przegra to wyjebane - idzie na zasluzona emeryture lub jeszcze tam paru leszczy w rosji sprowadza do parteru, Whyte - w przypadku porazki bedzie w ciezkiej sytuacji bo na sprzedawanie rekordu jest za grozny a na kolejne budowanie pozycji moze byc juz zbyt wyniszczony - nie twierdze, ze jest rozbity ale prime zawodnika z reguly trwa kilka lat /5-8/ (zwlaszcza zawodnika z takimi atutami) i Whyte mimo 33 lat na karku ma blizej niz dalej do konca swojego szczytu, chyba ze jest ewenementem jak np. jego rodak Chisora ktory od 10 lat jest mniej wiecej w tym samym miejscu w okolicach top15, mimo wielu ciężkich starć
 Autor komentarza: gluton
Data: 27-03-2021 12:40:50 
Whyte wygląda na zniszczonego. Rew moze byc niezłym widowiskiem.Sasza nie powinien dać się przełamać.Leżał, ale wstawał i walczył a to jest wielka umiejętność.Master nie imituje Povietkina. To schematyczny bokser. Kibicuję Povietkinowi. Oby i tym razem wszedł podbródek z finałem na glebie:)
 Autor komentarza: Zartan
Data: 27-03-2021 13:02:46 
Gdyby do tego rewanżu doszło planowo w listopadzie to faworyt byłby jeden. Dzisiaj Sasza jest po kowidzie a Whyte miał więcej czasu na regenerację po nokaucie jaki zafundował mu Povietkin. Chyba jednak tym razem Dillian przez KO.
 Autor komentarza: SWJar
Data: 27-03-2021 13:46:59 
Dilian potrafi boksować na sześć różnych sposobów, więc trochę dużo by przygotować się na takiego zawodnika.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 27-03-2021 13:53:50 
Obaj panowie punktacją walki w ogóle nie powinni się przejmować w sumie z tego samego powodu. Whyte ponieważ nawet jak byłby w ringu słabszym pięściarzem i tak dostanie wynik a Sasza po prostu odwrotnie. Ostatnim razem przy dość równej batalii nie licząc nokdaunów komentarz walki sugerował totalną dominację (tak w trakcie jak i po) i sędziowie również wszystko co równe kierowali w wiadomym kierunku.

Z tego też powodu spodziewam się nieco mniej dynamicznej i spokojniejszej walki z obu stron. Deski w obu przypadkach też mogą dołożyć tu swoją cegiełkę. Whyte będzie punktował i szukał mocniejszych trafień bardziej przygotowanych natomiast do "zabijania" jak sam sugeruje przejdzie w dogodnej sytuacji jak poczuje że zranił Rosjanina.

Mam nadzieję że Sasza też podejdzie do walki nieco spokojniej. Nie ma się co śpieszyć i na siłę szukać mocnej bitki od samego początku. Whyte będzie teraz uważniejszy a i skontrować umie. Właśnie przez zbyt natarczywy napór i niezwracanie uwagi na obronę Powietkin naciął się 2 x w pierwszej walce.
12 rund to sporo czasu. Punktacją Aleksander nie ma co się przejmować bo co by nie zrobił i tak decyzji mu nie dadzą.
Musi po prostu spokojniej złapać Dilliana na jakimś błędzie a te zdarzają mu się notorycznie. Oczywiście jeśli Whyte będzie bardzo biernie punktował to od okolic półmetka trzeba będzie już stopniowo zwiększać ryzyko i atakować coraz mocniej bo jedyną szansą Saszy jest kolejna czasówka.

Walka wg mnie 50/50. Arcyciekawa i ważna dla obu Panów. Szczególnie dla Dilliana który zaliczy ogromny spadek w razie kolejnej porażki w porównaniu z tym gdzie był.
Z całą pewnością obaj przygotowali jakieś akcje niespodzianki dla drugiej strony więc naprawdę ciężko wyrokować jak to się skończy.
 Autor komentarza: maro1988
Data: 27-03-2021 13:56:26 
Tym razem niespodzianki juz nie bedzie .Whyta wygra to prez KO.
 Autor komentarza: KalarCz
Data: 27-03-2021 14:34:40 
według mnie tu kalkulacji nie będzie, o ile Povietkin umie się troche powstrzymywać i trzymać taktyke (chociaż też nie do końca) o tyle Whyte zna tylko jedną taktyke - dość otwarta młucka, na ważeniu lepiej wyglądał Anglik, Rusek jakby grubawy, też uważam że tym razem wygra Whyte choć walka z cyklu 50-50
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 27-03-2021 14:42:17 
"o tyle Whyte zna tylko jedną taktyke - dość otwarta młucka"

Serio??
A druga walka z Chisorą? A walka z Rivasem czy Parkerem? Nawet przecież w walce z Powietkinem nie szukał wojny tylko spokojnie boksował i czekał na rozwój wydarzeń. Te deski które zafundował Powietkinowi to właśnie spokojne wstrzelenie się w wchodzącego agresywnego Saszę kontrą.

Bzdura z tą jedną taktyką Dilliana. Facet może tak walczył kilka lat wstecz. Dziś nie ma co mu odbierać. To kawał zawodnika z wieloma atutami który boksować umie naprawdę dobrze.
 Autor komentarza: KalarCz
Data: 27-03-2021 15:57:32 
BlackDog
ja nie widze u Whyta taktyki, nie widze technicznego boksu, nie widzę dużego progesu bokserskiego, i nie widzę u niego różnego stylu boksowania z różnymi przeciwnikami, duży silny bokser idący do przodu w "bokserską bójke", znający podstawy bokserskie, z dość twardą szczęką, z dość mocnym ciosem, dobrym kontrującym lewym sierpem, w każdej walce wygląda podobnie
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 27-03-2021 16:07:21 
Musisz zatem oglądać więcej walk...

Gdzie on szedł do przodu z Powietkinem? Jak go położył podbródkiem? Gdzie on parł do przodu z Chisorą?

Upraszczasz na siłę go widocznie gościa nie lubisz. Masz do tego prawo ale zakłamywanie rzeczywistości nie ma sensu.
Whyte umie walczyć brudno i umie nieźle posługiwać się jabem. To nie jest prosty osiłek. Takiego osiłka to on 2 razy pokonał w tym raz brutalnie przed czasem gdy ten napierał jak "szalony" bo właściwie nic innego nie potrafi.
 Autor komentarza: KalarCz
Data: 27-03-2021 16:15:52 
może z tym ciągłym parciem do przodu przesadziłem , White czasem jest ostrożniejszy, czasem chwile odsapnie, ale generalnie od lat walczy tak samo, duży silny facet nie tak trudny do trafiania, bijący się cios za cios kto dużej wytrzyma
 Autor komentarza: tomalkowal
Data: 27-03-2021 17:37:35 
małpa faworytem . człowiek górą.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.