FOREMAN I JEGO LISTA NAJLEPSZYCH PIĘŚCIARZY WAGI CIĘŻKIEJ W HISTORII

George Foreman (76-5, 68 KO) znalazłby się na większości list TOP 10 wszech czasów jeśli chodzi o najlepszych zawodników wagi ciężkiej i największych puncherów. Teraz on sam wytypował listę dziesięciu największych pięściarzy w historii królewskiej kategorii.

Cztery tygodnie temu Foreman pytany przez kibiców wskazał czterech największych puncherów. Na samym szczycie umieścił Joe Louisa (66-3, 52 KO). Dał go również teraz na samej górze swojego rankingu najlepszych zawodników wagi ciężkiej. Co ciekawe Muhammada Alego, czyli swojego pogromcę, umieścił dopiero na piątej pozycji. Oto jak przedstawia się pełna dziesiątka według "Dużego George'a".

FOREMAN I JEGO LISTA NAJWIĘKSZYCH PUNCHERÓW WAGI CIĘŻKIEJ >>>

Zgadzacie się z tą listą? Swoją drogą jeśli Ty, młody kibicu, nie kojarzysz jeszcze znakomitego Joe Luisa, poniżej krótki materiał przypominający jego wielkie nokauty. Lektura obowiązkowa!

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Furmi
Data: 15-08-2020 17:17:30 
Brakuje Larry'ego Holmesa - tylko kogo wyrzucić? ;)
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 15-08-2020 18:02:44 
Dempseya :P Bo on chyba tylko raz w karierze w ogóle zahaczył o wagę ciężką, poza tym oscylował pomiędzy junior ciężką a cruiser :) Zgoda, walczył w ciężkiej ale dzisiaj to by sobie w niej nie poszalał. Swoją drogą chętnie bym obejrzał walkę Dempsey w prime kontra Jarrell Miller w wersji z Adamkiem.
 Autor komentarza: EwaBrodnicka
Data: 15-08-2020 18:15:19 
Alego chyba na siłę tak nisko dał po tym ko co mu zafundował:P pierwsza 4 nie miałaby czego szukać w wspólczesnej hw
 Autor komentarza: Hugo
Data: 15-08-2020 18:25:06 
Film dobrze pokazuje, co było najmocniejszą stroną Louisa. Wcale nie siła, ale precyzja. Konkretnie idealnie trafiane w punkt podbródkowe. Mało (chyba tylko jeden) nokautów po ciosie w okolice ucha, bo wtedy za uderzenie w tył głowy z miejsca dyskwalifikowali, więc nie opłacało się ryzykować, że trafi się o 1-2 cm za daleko. Dzisiaj jest tolerancja dla takich ciosów, więc większość nokautów jest w okolicach ucha, gdzie pole nokautującego trafienia jest wielokrotnie większe, niż na podbródku.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 15-08-2020 18:38:58 
Dla mnie osobiście Ali i Holyfield są najlepsi w historii, ale również odczuwam brak Holmes'a, w końcu takiego lewego prostego to nie posiadał nikt i pewnie długo nie będzie miał.
 Autor komentarza: maro1988
Data: 15-08-2020 19:37:40 
Holyfield za nisko i rowniez sie zgadzam ze Holmesa brakuje.
 Autor komentarza: maro1988
Data: 15-08-2020 19:39:45 
1.Holyfield/Ali
2.Kliczko.W
3.Lewis
4.Holmes
5.Louis
6.Kliczko.V.
7.Foreman
8.Bowe
9.Marciano
10.Tyson
 Autor komentarza: Oskarito21
Data: 15-08-2020 20:20:08 
Holyfield przed Tyosnem
 Autor komentarza: Oskarito21
Data: 15-08-2020 20:30:48 
Holyfield powinien znalezc sie przed Tysonem ale tego dlaczego wyzej mieli by sie znalezc od Mike Larry Holmes czy Riddick Bowe to juz nie rozumiem
 Autor komentarza: teanshin
Data: 15-08-2020 20:33:40 
Nie klasyfikowałbym mistrzów starej daty na samej górze, bo w latach 90' i później absolutnie by sobie nie poradzili, powód, większość z nich to nabite cruisery gdzie większość walk stoczyli z zawodnikami w wadze 85-90kg.
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 15-08-2020 21:19:46 
Wkładania mistrzów z początku XX i końca XX wieku do jednego worka to w ogóle grube nieporozumienie. Ci faceci walczyli w innych dyscyplinach sportu, chociaż i wtedy i teraz nazywało się to "boksem". Inne rękawice, brak ograniczenia liczby rund, potem 15, walki toczone tak długo, dopóki jeden z przeciwników nie może ustać na nogach. Natychmiastowe dopuszczanie zawodnika do słaniającego się, praktycznie znokautowanego rywala.

Na takich warunkach w latach 20 i 30 XX wieku padliby pewnie wszyscy obecni mistrzowie, na czele z dzisiejszą "wielką trójką". Z kolei tamtejsi cruiserzy - bo tym byli zawodnicy "wagi ciężkiej" w tamtych czasach nie mieliby startu do obecnych mistrzów na aktualnych warunkach. Inny sport. To tak, jakby Aleksandrowi Wielkiemu kazali dowodzić wojskami Napoleona a Napoleonowi - falangą. Obaj dostaliby po dupie od byle jakiego generała tamtych czasów, bo to nie była ich bajka.
 Autor komentarza: Galed12
Data: 15-08-2020 22:58:41 
Lista od czasów Marciano i brany pod uwagę prime zawodników.
1. Ali
2. Lennox Lewis (wygrywa z każdym z lat 90 ze względu na wszechstronność)
3. Holyfield
4. Mike Tyson (Imo nawet w prime przegrywa z Holyfieldem ale dość łatwo wygrywa z Lewisem ze względu na style)
5. George Foreman
6. Vitali Klitshko
7. Riddick Bowe (może trochę za nisko)
8. Marciano
9. Sonny Liston
Uważam, że nie ma boksera który byłby w stanie pokonać każdego innego ze względu na różnice w latach w których walczyli oraz ze względu na style walk.
Największy talent który miał najmniej wad to Ali z lat 60. Drugi to Lewis który pokonuje Holyfielda oraz Bowe'a przez przewagę w warunkach fizycznych i dobre wykorzystanie ich. Trzeci Holyfield który stylowo i taktycznie był najgorszym rywalem dla Mike Tysona. Czwarty to Tyson, który nie lubił zawodników którzy szli do przodu, dlatego przegrywa z Holyfieldem. Za to Lewis wolał walczyć na dystans, nie miał specjalnie mocnej szczeki i myślę, że Tyson z prime dość łatwo by go pokonał.
 Autor komentarza: kuba2
Data: 17-08-2020 07:16:32 
Kolega wyżej ma bardzo dobre argumenty
 Autor komentarza: swarmer
Data: 17-08-2020 08:32:13 
Brakuje Joe Friazera
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.