TRENER CANELO OTWARTY NA WSPÓŁPRACĘ Z ANDYM RUIZEM JR

Andy Ruiz Jr (33-2, 22 KO) wrócił do treningów, rzuca kolejne wyzwania, tylko... wciąż nie wiadomo, kto mógłby stanąć w jego narożniku. A przecież rozstał się z trenerem Mannym Roblesem już w połowie stycznia.

Jeszcze w styczniu zespół "Niszczyciela" skontaktował się z Teddym Atlasem i wydawało się, że to on poprowadzi teraz byłego mistrza świata wagi ciężkiej. Rozmowa była sympatyczna, Atlas przedstawił swoje wymagania i... temat ucichł. Nikt już więcej do Atlasa się nie odezwał.

RUIZ DO JOSHUY: ZRÓBMY TO PO RAZ TRZECI >>>

Ruiz znany jest z szybkich rąk i wielkiego talentu, ale również z obżarstwa, niekonsekwencji i lenistwa. Miał być powrót w sierpniu, a pod koniec roku duża walka, być może z Luisem Ortizem. Wciąż jednak są to puste deklaracje. A Andy choć trenuje, robi to na własną rękę. A to nie wróży nic wielkiego...

Być może jest światełko nadziei, chęć współpracy z Ruizem wyraził bowiem uznany za szkoleniowca roku 2019 Eddy Reynoso, który poprowadził i wciąż prowadzi do wielkich sukcesów Saula Alvareza.

- Nie wykluczam takiej współpracy i chętnie potrenuję Ruiza. Oczywiście o ile będzie prezentował odpowiednią dyscyplinę. Przecież prowadzenie pierwszego w historii meksykańskiego mistrza świata wagi ciężkiej byłoby prawdziwym zaszczytem. Jesteśmy zresztą otwarci na każdego nowego zawodnika - powiedział Reynoso.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Clevland
Data: 15-04-2020 14:26:40 
Ruiz podejmie współpracę ale na swoich warunkach :-)
 Autor komentarza: t4b4x0
Data: 15-04-2020 16:30:03 
Myslalem, ze otwarci sa na pojedynek z Ruizem haha
 Autor komentarza: teanshin
Data: 15-04-2020 16:49:23 
Ruiz chyba nie czuje się mocno. Chce trylogi z AJ'em ale do Ortiza potrzebuje dwóch walk. To na czym mu zależy, na odzyskaniu pasów czy kasie z kolejnej dobrze płatnej wali?
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 15-04-2020 17:14:19 
Ruiz Jr jest mentalnie kompletnie inny niż Canelo, który uchodzi za pracowitego, zdyscyplinowanego, nie mającego problemów z motywacją i pozbawionego głębszych wahań nastroju. Nie jestem do końca przekonany, czy Eddy Reynoso trafi do głowy Ruiza Jr, który już w przeszłości miał poważne kłopoty z motywacją. Eddy w przeciwieństwie do swojego ojca Chapo wydaje się być dosyć poukładanym gościem. Zobaczymy. Może samo trenowanie w obecności Saula Alvareza wpłynie dobrze na Ruiza Jr.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.