TYSON FURY: RANIŁEM WILDERA, ALE MUSIAŁEM DOKONAĆ ZMIAN

Tyson Fury (29-0-1, 20 KO) wymienił w swoim narożniku Bena Davisona na Javana Hilla. Wszystko po to, by pokonać w rewanżu Deontaya Wildera (42-0-1, 41 KO). - Dla niektórych rywali i ich stylów potrzebujesz pewnych zmian. To co robiłem wcześniej nie wystarczyło do pobicia Wildera i boksując tak dalej nie wygrałbym z nim - tłumaczy Anglik.

- Potrzebowałem coś zmienić. Za pierwszym razem boksowałem z Wilderem i nawet kilka razy go zraniłem. Teraz jestem gotów poświęcić wszystko żeby zwyciężyć. Wilder był przeze mnie raniony kilkukrotnie, jednak brakowało mi energii, aby dokończyć dzieła zniszczenia. Tym razem będzie inaczej i gdy już go napocznę, to skończę przed czasem - zapewnia "Król Cyganów", który wciąż czuje się pokrzywdzony werdyktem sędziów przyznającym remis w pierwszym pojedynku.

DEONTAY WILDER: TO ON MA BÓL GŁOWY - TYSON FURY: ROZNIOSĘ GO >>>

- Obrabowano z wygranej faceta, który wracał do boksu po trzech latach. Tym razem więc będę szukał nokautu i dlatego też zdecydowałem się na zatrudnienie Javana Hilla. Gdyby nie to, nadal współpracowałbym z Davisonem. Czuję się świetnie i znów uczę się czegoś nowego. Początkowo sam zastanawiałem się, czy dobrze postąpiłem, lecz po trzech wspólnych tygodniach przekonałem się, że to był dobry ruch - dodał Fury.

Fury i Wilder w grudniu 2018 roku zremisowali. Większość rund wygrał Anglik, lecz Amerykanin posłał go dwukrotnie na deski, dzięki czemu uratował remis i pas. Do ich rewanżu dojdzie już 22 lutego w Las Vegas. Dla Amerykanina będzie to już jedenasta obrona tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: ShannonBriggs
Data: 04-02-2020 15:41:55 
W obliczu ostatnich walk Wildera (wałek na Fury, nokauty na Breazeale i Ortizie) rozsądnym może okazać się pójście po knockout. Tyson to potężny chłop, potrafi ranić swoich przeciwników, nawet tych dużych. Mam nadzieję, że przestawienie Tysona na bardziej ofensywną formę boksowania nie zmieni go w ślamazarny czołg jak w walce z Wallinem. Z uwagi na to, że w tamtej walce Tyson improwizował (musiał, bo przygotowywał się pod inny scenariusz), wydaje się, że przy odpowiednim ułożeniu zobaczymy bardziej agresywnego Tysona, opierającego swoje akcje na counterpunchingu i refleksie. Myślę że przy dobrze znanej i łatwo przyswajalnej specyfikacji Wildera jest to całkiem racjonalne podejście. Ja chciałbym to zobaczyć.
 Autor komentarza: ShannonBriggs
Data: 04-02-2020 15:46:51 
W ogóle to ich zderzenie stylów jest niemalże epickie. Obaj są aktualnie najlepsi w tym co robią, ale różnią się jak ogień i woda.
 Autor komentarza: sekundant
Data: 04-02-2020 16:03:13 
Fury wie że z upływem rund będą rosły szanse na to że coś wyłapie. Bardziej agresywny boks wydaje się być logiczny. Jestem zdania że drogą do znokautowania Wildera są ciosy na dół. Wilder nie umie chronić korpusu.
 Autor komentarza: krzysiek123777
Data: 04-02-2020 21:59:44 
tylko zadaj mu cios w korpus to zaraz będzie koniec on ma swietne kontry
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.