Archiwum wiadomości z dnia: 2019-10-30

 



HOLYFIELD: PO SPARINGU Z RUIZEM W NIE CHCIAŁEM JUŻ MIEĆ Z NIM DO CZYNIENIA

Evander Holyfield (44-10-2, 29 KO) - jedyny w historii czterokrotny mistrz świata wagi ciężkiej, ostatnią walkę stoczył w 2011 roku, stopując w dziesiątej rundzie Briana Nielsena. W przygotowaniach do tamtej potyczki pomagał mu mało jeszcze wtedy znany Andy Ruiz Jr (33-1, 22 KO), aktualny champion IBF/WBA/WBO. I choć Meksykanin był wówczas dopiero początkującym zawodowcem, zrobił na legendarnym wojowniku z Atlanty bardzo dobre wrażenie.




KOWALIOW: W SOBOTĘ ZASMUCĘ WIELU LUDZI

Nie wiedzieć czemu Siergiej Kowaliow (34-3-1, 29 KO) jest z góry skazywany na porażkę z Saulem Alvarezem (52-1-2, 35 KO). Rosyjski bombardier jednak nic sobie z tego nie robi i zamierza sprawić niezłego psikusa ekipie Canelo, która już robi wielkie plany na przyszłość.


MALIK SCOTT O USYKU, WILDERZE I WALCE JOSHUA vs RUIZ II

Malik Scott (38-3-1, 13 KO) od bardzo dawna nie walczył, ale wciąż jest bardzo cenionym sparingpartnerem. Pomagał w przygotowaniach do walk m.in. Deontayowi Wilderowi, Tysonowi Fury'emu i Aleksandrowi Usykowi, z którym ostatnio sparował podczas obozu Ukraińca przed jego niedawnym debiutem w wadze ciężkiej. Oto, co Scott ma do powiedzenia na temat szans Usyka w królewskiej dywizji, a także na temat walki Joshua vs Ruiz II.


NAOYA INOUE: NONITO BYŁ MOIM IDOLEM, ALE CZAS NA ZMIANĘ GENERACJI

Jeden z najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie, 26-letni mistrz świata IBF wagi koguciej Naoya Inoue (18-0, 16 KO) już 7 listopada w Saitamie zmierzy się w finale turnieju WBSS z żywą legendą - 36-letnim mistrzem świata WBA Nonito Donaire (40-5, 26 KO). Japończyk ma wielki szacunek dla Filipińczyka, którego od dawna podziwia, lecz przed walką wysyła mu konkretny sygnał.




CANELO: JESTEM NUMEREM JEDEN, OSCAR JEST POZBAWIONY LOJALNOŚCI

Już w najbliższą sobotę czeka nas wielka walka Saul Alvarez vs Siergiej Kowaliow w Las Vegas. Na kilka dni przed pojedynkiem Meksykanin udzielił dwóch mocnych wywiadów. Podczas jednego z nich stwierdził, że osiągnął więcej niż stawiani często przed nim w rankingach P4P Wasyl Łomaczenko i Terence Crawford, a w drugiej rozmowie rozprawił się ze swoim promotorem, Oscarem De La Hoyą.