BAKOLE: PRZYSZŁY ROK BĘDZIE PRZEŁOMOWY, JESTEM GOTÓW NA KAŻDEGO

Martin Bakole (14-1, 11 KO) musi wrócić do Kongo i przedłużyć paszport. - Czuję się Szkotem i chcę tu zostać - mówi pogromca Mariusza Wacha, który w sobotni wieczór porozbijał przed czasem twardego Kevina Johnsona.

Bakole był w przeszłości częstym gościem na obozach Anthony'ego Joshuy (22-1, 21 KO) i nie ukrywa, że prędzej czy później ich drogi znów mogą się przeciąć, tylko już w oficjalnym występie. Bo jego ambicje sięgają bokserskich szczytów.

- Nie wiem jeszcze kiedy dokładnie wrócę, ale Eddie Hearn powiedział mi wyraźnie, żebym pozostawał w treningu. Dałem dobrą walkę, zastopowałem Johnsona, którego inni pokonują na pełnym dystansie, więc jestem zadowolony. Przyszły rok będzie dla mnie przełomowy i mam zamiar toczyć walki z najlepszymi, jestem już na nich gotowy. Ruiz, Joshua, Wilder czy Fury, jestem gotów spotkać się z każdym z nich. Oczywiście Joshua poza ringiem jest moim przyjacielem, lecz boks to biznes. Gdy zrobimy swoje, potem nadal możemy się przecież kumplować. Po to tak ciężko pracuję na treningach, by zostać mistrzem świata - stwierdził Bakole.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: teanshin
Data: 21-10-2019 06:31:34 
Pytanie tylko czy ktoś z topu odważy się z nim zawalczyć? Na pewno nie teraz. Bakole musi zapisać kilka dobrych nazwisk w swoim CV, wtedy się sprzeda.
 Autor komentarza: Yaponka
Data: 21-10-2019 08:54:07 
Daje dobre walki wiec za chwile wejdzie do ekstraklasy. Kibice zawsze lubili puncherow. To Chisora 2.0
 Autor komentarza: ckwilk
Data: 21-10-2019 12:55:44 
walka z Chisorą to byłby hit i przepustka.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.