BARDZO BLISKO WRZEŚNIOWEJ WALKI TYSONA FURY'EGO Z OTTO WALLINEM

Jak donoszą wiarygodne źródła amerykańskie, linearny mistrz świata Tyson Fury (28-0-1, 20 KO) zmierzy się we wrześniu ze Szwedem Otto Wallinem (20-0, 13 KO), notowanym obecnie na czwartym miejscu rankingu WBA wagi ciężkiej i jedenastym miejscu rankingu IBF. Wrześniowa walka ma być ostatnim przystankiem Fury'ego przed rewanżem z mistrzem WBC Deontayem Wilderem w pierwszym kwartale przyszłego roku.

TYSON FURY: SERWIS SPECJALNY >>>

28-letni Wallin walczył w kwietniu z Nickiem Kisnerem, ale walka została zakończona już w pierwszej rundzie z powodu rozcięcia nad okiem, jakiego doznał Kisner. Pojedynek uznano za nieodbyty. Natomiast w kwietniu zesżłego roku Wallin odniósł największe zwycięstwo w swojej zawodowej karierze, zdobywając tytuł mistrza Unii Europejskiej w walce z rodakiem - Adrianem Granatem (zwycięstwo jednogłośną decyzją sędziów). Polscy kibice mogą również kojarzyć Wallina ze sparingów z Krzysztofem Głowackim przed walką Polaka z Aleksandrem Usykiem w 2016 roku.

Ciekawą sprawą jest też fakt, że boksujący z odwrotnej pozycji "Ottomatic" (amatorski bilans 34-12) ma na koncie dwie walki z Anthonym Joshuą (obie przegrane) w boksie olimpijskim i sparingi z Brytyjczykiem przed walką Joshua vs Martin. Szwed twierdzi, że sprawiał AJ'owi podczas sparingów poważne problemy. Chciał również nawiązać w czerwcu do historii swojego rodaka Ingemara Johanssona, który dokładnie 60 lat temu zdobył w Nowym Jorku tytuł mistrza świata wagi ciężkiej, nokautując Floyda Pattersona. Wallin zgłosił się do walki z Joshuą, chciał zastąpić zawieszonego za doping Jarrella Millera.

Przypomnijmy na koniec, że Tyson Fury ostatni raz walczył w czerwcu, deklasując Toma Schwarza w swojej pierwszej walce w ramach lukratywnej umowy z telewizją ESPN. Kandydatami do jesiennej walki z Brytyjczykiem byli m.in. Kubrat Pulew, Jarrell Miller, Trevor Bryan i Charles Martin, ale wygląda na to, że ostatecznie rywalem ''Króla Cyganów'' będzie dwumetrowy szwedzki mańkut. Czekamy teraz na oficjalne potwierdzenie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: blantor
Data: 02-08-2019 19:37:45 
HAHAHAHAHHAHHAHHAHAHAH CO????????????? niech by tylko Wilder spróbował zawalczyć teraz z kimś z poza top 15 wagi ciężkiej, to by się działo. Ale Fury? MISTRZ LINEARNY
 Autor komentarza: samqualis
Data: 02-08-2019 19:57:27 
Otto Wallin hahahhaha. macie swojego króla HW

żenada do kwadratu jak do tego dojdzie , to już jego kuzyn wychodzi do lepszych rywali , leje z cygana
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 02-08-2019 20:00:58 
Widać, że nie wiecie o czym gadacie. Jak tylko kontrakty będą podpisane, to Fury wam wyjaśni jak groźny i zdeterminowany będzie Wallin.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 02-08-2019 20:21:13 
Zaczynam tracić cierpliwość do Furego. Tacy przeciwnicy to kpina. Zresztą może się mylę, bo nie znam tego Otto Wallina, ale skoro go nie znam to zakładam, że nic jeszcze w boksie zawodowym nie osiągnął. Fury jest na tyle dobrym zawodnikiem, że mógłby wziąć sobie za przeciwnika Diliana Whyte i rozmontować na czynniki pierwsze, ale on woli brać zawodników typu no name, którzy nie stanowią dla TF żadnego wyzwania. Denerwuje mnie takie dobieranie sobie rywali.
 Autor komentarza: Zartan
Data: 02-08-2019 20:31:47 
Hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahha o kurwa xD I w zasadzie na tym można zakończyć.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 02-08-2019 20:32:05 
Cygan podejmuje ryzyko tylko wtedy gdy musi i skrajnie mu się to opłaca. Najlepiej żeby ludzie w takiej sytuacji mieli przeciwnika za faworyta, do zgarnięcia było naprawdę wiele kasy i jeszcze jakieś pasy.
Gdy rosną wymagania i można więcej stracić niż zyskać albo mu się nie zgadza bilans zysków i strat zwyczajnie odpuszcza. Tak było i w przypadku Kliczki i w przypadku Wildera i wyczekiwanych mega rewanżów.

Do Włada wyszedł jako osoba skazywana na porażkę. Gdy był już faworytem z pasami popadł w depresję zamiast budować swoje dziedzictwo (osobiście ową depresję uważam za zatracenie granicy melanżu a nie objawy choroby). Odpuścił.
Z Wilderem wyszedł do walki po 2 cyrkowych starciach i mega przerwie z fatalnym brakiem formy w tle. Mógł zaskoczyć tylko pozytywnie.
Gdy już to zrobił odpuścił rewanż który mógł mieć od ręki dla takich walk właśnie obiecując że oczywiście do niego dojdzie.

Może dojdzie a może i nie. Wilder już zaczął coś przebąkiwać o możliwości walki z Ruizem jeśli ten wygra w rewanżu z AJ-em przed walką z Tysonem.
Może skończyć się to bardzo różnie.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 02-08-2019 20:37:30 
Król obijania 3-ej ligi. Po co ryzykować? Ważne że ma 0 w rekordzie.
 Autor komentarza: Bromantan
Data: 02-08-2019 21:18:40 
Okazuje sie ze telewizje które płacą kupe kasy wybranym zawodnikom wcale nie mają decydującego głosu w wyborze przeciwnika dla swoich gwiazd i tak Clenbuterol nie bedzie boksowal z Golovkinem w tym roku mimo nacisków DAZN. ESPN nie moze przeforsować amerykańskiego przeciwnika dla Furego który wybiera kompletnie nieznanego Wallina. Whyte i Martin dla Furego byli tylko plotkami debilnych dziennikarzy. Whyte boksuje dla Herna Martin dla Haymona dla kazdego kibica oczywiste było ze nie ma mozliwości ich walki z Furym. Co do Furego wystarczy przypomniec sobie jego ostatnich przecwinków, Fury nie zaboksuje z nikim poważnym.
 Autor komentarza: przyczajony
Data: 02-08-2019 21:22:02 
Masakra, Fury wychodzi na bumobija, tak jak kiedyś Wilder. Ostatnio dobiera rywali co mają 0 w rekordzie.
A nie mógłby zawalczyć chociażby z Takamem?
 Autor komentarza: khorne
Data: 02-08-2019 21:37:20 
hahahaha
 Autor komentarza: Poirot
Data: 02-08-2019 22:10:56 
Oj dzieci, dzieci. Naprawdę myślicie, że to Fury wybiera sobie rywala?
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 02-08-2019 22:20:12 
"Oj dzieci, dzieci. Naprawdę myślicie, że to Fury wybiera sobie rywala?"

A co myślisz że mogą mu coś przykazać i biedak musi to przyjąć ze spuszczoną głową?
Koniec końców ostatnie słowo należy do zawodnika bo to on ryzykuje życie, zdrowie, reputacje itd.
Jakby nie chciał takich walk to by brał inne a na takie się nie godził.
Ewentualnie godził przez jakiś czas tzn 1 słaba walka i później szukamy wyzwań a nie mydlimy oczy.

Promotor załatwia, umawia, i przedstawia propozycję. Ostatecznie to pięściarz mówi ok albo nie i tyle. Wystarczy spojrzeć na Polskie podwórko.
Ewentualnie jak ktoś ma kontrakty niewolnicze potrafi powstać problem ale nikt chyba nie uwierzy że lekkoduch Fury dal się zniewolić kontraktem na takie walki.

Jemu to idealnie pasuje. Dalej będzie piał jaki to nie jest wspaniały a na takich gości może sobie wnosić lekką nadwagę i dalej brylować za 10 milionów dolarów.
 Autor komentarza: piotr
Data: 03-08-2019 00:40:59 
TF,ZR,DW,AJ - liga - mistrzowie + AJ
Kownacki, Ortiz- 2 liga
Bakole Bryant Jennings. Darek Chisora - 3 liga
Szpilka, Wach, Helenius..4 liga

Otto Wallin z nikim nie walczył sprawdzonym, nawet z nikim z tych z 4 koszyka...
Kompletna niewiadoma.
 Autor komentarza: DaWeed
Data: 03-08-2019 08:45:40 
Nie dramatyzujcie tak i nie podniecajcie sie. Nie wiadomo czemu Fury bierze teraz takich ogórków. Ale na pewno nie musi udowadniać ze ma jaja skoro wyskoczył do Wildera po takiej przerwie.
 Autor komentarza: khorne
Data: 03-08-2019 10:05:20 
Nie ma jaj. Wyskoczył do Wildera bo :
1. w razie porażki zwalałby na to, że nie był kompletnie przygotowany (grubas) i że w gruncie rzeczy to się nie liczy
2. przytulił ogromną kasę
3. możliwe, że miał już info o szalonym kontrakcie przez ESPN
4. w razie porażki nic wielkiego by nie stracił, każdy patrzyłby przez pryzmat nieprzygotowanego grubasa

Fury nie ma jaj by walczyć z czołówką bo po prostu obawia się 'przypadkowej' przegranej

PS. A co do tych jaj to każdy za taką kasę wyskoczyłby do Wildera, nawet ci co ich nie mają ;)
 Autor komentarza: DaWeed
Data: 03-08-2019 10:21:57 
Khorne coś mi się wydaje, ze po prostu go nie lubisz i wymyślasz teorie. Skoro przystąpienie do walki z Wilderem Cię nie przekonało, skoro to jest nic takiego, znaczy ze występuje powszechnie w boksie. Zamiast wiec wypisywać swoje widzimisie podaj proszę, może tez w czterech punktach, inne przykłady kiedy zapuszczony bokser po depresji i narko ekscesach przystępuje od razu do walki z mocno bojącym mistrzem:)
 Autor komentarza: khorne
Data: 03-08-2019 10:43:30 
Ale co to miałoby do rzeczy? Mówisz, że Fury udowodnił, że ma jaja walką z Wilderem. Właśnie te punkty, pokazały, że wcale nie udowodnił. A to czy ma jaja czy nie widać po jego ostatnich rywalach. Fury nie podejmuje ryzyka wtedy gdy nie musi. "A czy inni podejmują?" - popatrz choćby na Whyte'a. Mógł wybierać łatwiejszych rywali oczekując na mandatory z WBC, a mimo to cały czas ryzykował. To są jaja.
 Autor komentarza: DaWeed
Data: 03-08-2019 11:34:31 
Jakoś przykładów nie dałeś. Wszystko inne traktuje jako Twój osobisty pkt widzenia, nic więcej.
 Autor komentarza: khorne
Data: 03-08-2019 11:59:27 
nie podałem bo one kompletnie nie mają znaczenia w tym temacie. Są kompletnie bezwartościowe.
Patrzysz na to co widać, ale nie patrzysz na to czego nie widać (ogromna kasa, perspektywa ogromnego kontraktu, porażka niczego by nie zmieniła, bo zawsze była wymówka 'grubasa' itp.). Fury nie miał nic do stracenia, a tylko do zyskania. Czy to są te jaja? nie sądzę.

PS. tak, to jest mój osobisty punkt widzenia :)
 Autor komentarza: khorne
Data: 03-08-2019 12:03:34 
Popatrz na takiego Ricky Hattona, który startował do Senchenko.
Senchenko był:
1. niemedialny
2. groźny
3. nie generujący $
4. bez tytułu

Eksperci mu to odradzali, mówili, że dla niego ta walka kompletnie nie ma sensu bo ryzyko jest niewspółmierne do korzyści. A mimo to zawalczył po okresie ćpania i wpieprzania porównywalnego z Tysonem ;)

Dlatego właśnie tego typu przykłady są bezwartościowe, jeśli nie spojrzy się na nie szerzej.
Trzeba patrzyć nie tylko na to co widać, ale i na to czego nie widać na pierwszy rzut oka ;)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.