DILLIANOWI WHYTE'OWI WCIĄŻ ZALEŻY NA REWANŻU Z ANTHONYM JOSHUĄ
Należący do czołówki wagi ciężkiej Dillian Whyte (25-1, 18 KO) wciąż liczy na to, że w przyszłości zmierzy się ponownie z Anthonym Joshuą (22-1, 21 KO), który tydzień temu stracił mistrzowskie tytuły w starciu z Andym Ruizem Juniorem (33-2, 22 KO).
WHYTE SUGERUJE, ŻE JOSHUA BYŁ NA DOPINGU >>>
- Myślę, że Joshua okazał być może za dużo szacunku Ruizowi. Meksykanin to miły gość, Joshua dawał mu przed walką swoje pasy, by Ruiz mógł z nimi pozować do zdjęć. Nie rozumiałem tego, przecież za chwilę mieli iść na wojnę. To wszystko było dziwne, jakby Joshua nie chciał już dźwigać presji bycia mistrzem - mówi Whyte, który już 20 lipca zmierzy się w Londynie w groźnym Kolumbijczykiem Oscarem Rivasem (26-0, 18 KO).
- Szybki powrót AJ'a jest dobry dla brytyjskiego boksu. Wciąż mamy sprawy, które trzeba wyjaśnić, nawet jeśli Joshua przegra dziesięć walk z rzędu, wciąż chcę z nim walczyć. Mam nadzieję, że wróci mocniejszy, jestem trochę zawiedziony tym, że to Ruiz go pokonał, a nie ja - dodaje urodzony na Jamajce Brytyjczyk, którego Joshua znokautował w trudnej walce w grudniu 2015 roku.
