ALVAREZ ZASTOPOWAŁ KOWALIOWA I ODEBRAŁ MU PAS WBO!

Sensacja w Atlantic City. Faworyzowany Siergiej Kowaliow (32-3-1, 28 KO) przegrał przed czasem z Eleiderem Alvarezem (24-0, 12 KO) i stracił tytuł mistrza świata wagi półciężkiej federacji WBO!

Po dwóch spokojnych i równych rundach, od trzeciej zarysowywała się przewaga championa. W czwartek "Krusher" po kilku prawych na dół zranił przeciwnika prawym sierpem na górę i przez minutę ładował w niego ile fabryka dała. Pretendent przeżywał bardzo trudne chwile, jednak wykazał się charakterem oraz twardą szczęką.

KOWALIOW ZAKOŃCZY KARIERĘ? >>>

W kolejnych minutach Rosjanin nie atakował już tak agresywnie, lecz wyprzedzał akcje przeciwnika, łapiąc go na kontry bezpośrednim prawym krzyżowym lub sierpem. Dobrze pracował również lewy prosty i pod lewym okiem Kolumbijczyka pojawiło się rozcięcie. Na półmetku jego narożnik robił co mógł, by zmobilizować swojego zawodnika do twardszego ataku, na przełamanie mistrza. Alvarez szukał ciosów na korpus, ale otwierał się wtedy na kontry Kowaliowa, sporo ryzykując przy takich akcjach.

I gdy wydawało się, że wszystko jest rozstrzygnięte, a champion ma pełną kontrolę, w połowie siódmego starcia Alvarez huknął prawym prostym na szczękę, powalając obrońcę tytułu!


KOWALIOW BIŁ CZĘŚCIEJ I WYGRYWAŁ NA PUNKTY - MA PRAWO DO REWANŻU >>>

Kowaliow z trudem się podniósł na osiem, jednak za kilkanaście sekund znów wylądował na macie ringu. Tym razem po lewym sierpowym. "Krusher" raz jeszcze się podniósł, ale był tak zraniony, że wyratować go mógł tylko gong. Challenger nie wypuścił takiej okazji. Dodał dwie kolejne bomby, Rosjanin padł na deski po raz trzeci i arbiter zastopował potyczkę na piętnaście sekund przed przerwą!

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: wiegro9923
Data: 05-08-2018 06:18:01 
piekna walka chyba dobiega koniec Kowaliowa i Supermena
 Autor komentarza: Hugo
Data: 05-08-2018 06:22:30 
Wydawało się, że po niepewnym początku Kowalow opanował sytuację i ma walkę pod kontrolą. U mnie w rundach prowadził 4:2. I nagle petarda w ucho, 2 poprawki i koniec Krushera w 7 rundzie. Warto zwrócić uwagę na jedną bardzo ważną rzecz. Kowalow w zasadzie nie walczył dotąd (może poza Szabrańskicm i schyłkowym Pascalem) z mocno bijącymi rywalami. Teraz dopiero okazało się, że z jego odpornością jest kiepsko. To nie przypadek, że kiedyś leżał w 1 rundzie po ciosie Caparello. Król umarł, niech żyje król. Jest nim Alvarez, ale Biwoł, Beterbijew, Stevenson, Jack, Hwozdyk to równorzędni przeciwnicy.
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 05-08-2018 06:58:45 
może teraz antyfani Andre Warda zakumają w czym rzecz...

Prostak Kowaliow jest po prostu prosty. I trudno to inaczej opisać.
Ward go zrobił inteligentnie, Alvarez brutalnie. A u Serhieja pomysłu niet!

Można pisać, że po jajach, że po mordzie...
Ale jaka była reakcja Serhieja? - Nie było!!!
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 05-08-2018 07:50:42 
UrbanHorn

Kowal to kapitalny zawodnik..Niestety pomału wiek daje o sobie znać..Z Wardem walczył na równi a ciosy na dół to jest fakt..
 Autor komentarza: Minister1989
Data: 05-08-2018 09:12:20 
A chwile wcześniej nie było mocnego ciosu warda po którym koval był zraniony???Qurwa ludzie troche obiektywizmu...
 Autor komentarza: Rocky80Balboa
Data: 05-08-2018 09:22:33 
Czekalem na ten dzien sporo czasu :D Nie liczmy porazek z Wardem. Nareszcie ten prostak uwazany przez wielu orgowiczow za niezniszczalna maszyne do nokautowania zostal ustawiony w szeregu. Smial sie ze stevensona, teraz lepiej niech do niego nie wychodzi bo skonczy jeszce gorzej :D Jeszcze tylko Antos the Pussy i bedzie pelnia szczescia:D
 Autor komentarza: Rocky80Balboa
Data: 05-08-2018 09:27:04 
To bylo takie proste i zawsze to powtarzalem, ze wystarczy ze ten Neandertalczyk trafi na kogos kto ma jaja i nie wymieknie na samo haslo Kowaliow :D i jeeeeeeeeeeeeeeeest nareszcie :D bez dyskusji, ze po jajach, ze oszukany. I co nagle juz nie taki Krusher z niego? NIE eksperci bo to boks i zawsze z czasem na najwiekszego kozaka znajdzie sie jeszcze wiekszy :D hahaha
 Autor komentarza: gerlach
Data: 05-08-2018 09:56:44 
Atutem Kowaliowa byla razaca sila, ale technicznie i taktycznie jest b.przecietny. Postawil na wiare w czysta sile, zaniedbujac inne elementa bokserskiej sztuki. Alvarez twardy, zniosl plomby i skontrowal slabnacego SK. Jak dla mnie koniec Kowaliowa.
 Autor komentarza: eliminator
Data: 05-08-2018 11:16:19 
Rocky80Balboa a ty co, musisz dwa razy ten sam komentarz wstawiac zeby sie dowartosciowac jego porazka czy co? jakiego grzyba tak robisz? :D
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 05-08-2018 11:18:58 
Niesamowite jest to, jak niewiele osób dostrzega, że ten Kowaliow to jest cień samego siebie sprzed 2 lat. Lewy prosty nie istniał, ciosy pacane, lewy sierp odganiający muchy, nie czuł dystansu, cały boks po prostu anemiczny. Już w poprzedniej walce z jakimś nonamem widać było, że Siergiej boksuje fatalnie i należy się zastanowić z czego to wynika.
Fatalna forma Kowaliowa wynika nie tylko z beznadziejnej dyspozycji fizycznej, ale również mentalnej, jak i zaniku jakiejkolwiek finezji w technice. Wydaje mi się, że w dużej mierze odpowiada za to brak Johna D. JAcksona w sztabie Siergieja, z ktoórym tworzył doskonały zespół. Niestety panowie mocno się poróżnili i Kowaliow zmienił trenera na kogoś kto mu najwyraźniej absolutnie nie pasuje.
A fatalna dyspozycja fizyczna i mentalna?
Jak na moje oko stracił zapał do boksu po kontrowersyjnych porażkach z Wardem i jeśłi ma być w takiej dyspozycji jak w ostatnich walkach to niech kończy karierę. Od pierwszej rundy wyglądał jak gówno i skończył jak tchórz uciekając z ringu po porażce, nie udzielając wywiadu. Rzadko można zobaczyć równie wielki upadek wielkiego boksera.
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 05-08-2018 11:25:52 
Mentalnie Krusher juz dawno został złamany.
 Autor komentarza: BezStraha
Data: 05-08-2018 12:23:01 
Rocky80Balboa

Boksersko Kovaliov zawsze był dobry i w tej walce również pokazał kilka ładnych akcji po których wstrząsnął Alvarezem. Świetne akcje Kovaliova ...prawy dół ,lewy sierp. Mysle ze poczuł sie zbyt pewny siebie i nonszalancko zaczął boksować od 4 rundy. Bez gardy ,licząc tylko na swój timing i refleks ,którego z upływem rund i siły zabrakło. Mentalnie i fizycznie wyglądał słabo. Alvarez przy nim wyglądał jakby walczył o wagę wyżej. Bił bardzo mocno i to nie był jakis czysty cios ,ale Kovaliov zamiast źle zareagował uciekać od niego to szedł głową i próbował zasłonić, zbić go barkiem. Cios był zbyt precyzyjny na głowę ,a Kovaliov walczył od 4 rundy tak jakby był pewny ze Alvarey nie jest mu wstanie krzywdy zrobić i do boksuje sobie to na pkt. do końca.
Sergiej ma juz 35 lat...stoczy 1-2 walki i będzie 36...już moæe nie dać rady wejść ponownie na szczyt. Alvarez byø przy nim dziś koniem.
 Autor komentarza: MICHAELMOORER
Data: 05-08-2018 15:43:35 
Żadna niespodzianka . Większość z uzytkowników stawiała na Alvareza. Kovaliow jest dobry na średniaków. Z dobrymi bokserami z dobrym strzałem zawsze może przegrać.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.