KRZYSZTOF ZIMNOCH: MOCNO PRZEPRACOWAŁEM TEN CZAS

Krzysztof Zimnoch (19-1-1, 13 KO) ostro zasuwa pod okiem nowego szkoleniowca, Richarda Williamsa. Efekty ich współpracy mają być widoczne już podczas najbliższego startu, będącego dla pięściarza z Białegostoku swoistą walką o przyszłość. Bo jeśli ma jeszcze poważnie namieszać w wadze ciężkiej, na pewno nie może sobie pozwolić na wpadkę 22 października w Wieliczce, gdzie w ringu czekać na niego będzie mocno bijący Marcin Rekowski (17-3, 14 KO).

"Już od dwóch i pół miesiąca trenuję z Richardem Williamsem. Mocno pracowaliśmy przez ten czas nad poprawieniem tych rzeczy w moim boksie, które najbardziej kulały w ostatniej walce i obaj jesteśmy zadowoleni z tego, jak to zaczyna wyglądać w ringu. W nowym gymie mam tu oprócz świetnych treningów z Richardem również dobrych i silnych sparingpartnerów. Sparuję się tu naprawdę dużo. Od pięciu tygodni sparujemy po trzy razy w tygodniu. Nikt tu nikogo nie oszczędza i każdy wchodzi do ringu po to, by znokautować. Takie sparingi i taka ich ilość bardzo były mi potrzebne, bo po powrocie do boksu po kontuzjach najbardziej brakowało mi właśnie rund. Zostało mi jeszcze półtora tygodnia sparingów, a później przyjdzie łapanie świeżości i już sama walka z Marcinem, którego uważam za dobrego i mocnego zawodnika. Na pewno będę na niego gotowy!" - napisał Zimnoch na jednym z portali społecznościowych.

KRZYSZTOF ZIMNOCH: SERWIS SPECJALNY >>>

Przypomnijmy, że po niespodziewanej wpadce z Mike'em Mollo w lutym Zimnoch udanie powrócił na ring pod koniec maja, gdy zastopował w czwartym starciu doświadczonego Konstantina Airicha. Dla Rekowskiego będzie to z kolei powrót po "czasówce" z rąk Andrzeja Wawrzyka na początku kwietnia. Wygrany zostaje w grze, przegrany wypada daleko poza liczącą się stawkę...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Ajapatyka
Data: 04-10-2016 23:51:42 
"Gdzie w ringu czekać na niego będzie mocno bijący Marcin Rekowski (17-3, 14 KO)." tak i to jeden i ostatni z atutow rekowskiego, Zimnoch powinien wygrac, bo jest lepszym bokserem (o ile nie rownym).

W tym artykule dostrzeglem tez maly niesmaczek otoz "Wygrany zostaje w grze, przegrany wypada daleko poza liczącą się stawkę..." przeciez oni juz dawno odpali, oczywiscie nie w polskim boksie bo u nas moga obijac kelnerow i zarabiac, chodzi mi o poziom siwatowy. Chociaz jezeli Wilder, Joshua, Klitscho, Haye, Ortiz i wielu innych chciałoby jakiegos zawodnika na przetarcie po ciezkim boju to smialo moga ich wybrac.
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 05-10-2016 00:04:06 
@Ajapatyka



"Chociaz jezeli Wilder, Joshua, Klitscho, Haye, Ortiz i wielu innych chciałoby jakiegos zawodnika na przetarcie po ciezkim boju to smialo moga ich wybrac"


Brales cos dzisiaj?



 Autor komentarza: jassin
Data: 05-10-2016 00:16:45 
Zimmoch powinien gladko wygrac. Jesli nie, to radze mu zrezygnowac z boksu. Bo po wpadkach jak z Binkowskim i Mollo jego akcje stoja tak nisko jak Petrolinvestu na GPW.
 Autor komentarza: magic19
Data: 05-10-2016 00:50:11 
jassin- na upartego dodałbym jeszcze dzidzia Mc ale nie ma co się czepiać ta wygrana może wynieść Krzysia na bokserskie salony czyli o walkę z tańczącym w ringu Andrzejem W.Leże i wyje co tu się odpier... :D Nie mogę skumać jak prawie każdy na tym portalu płacze np: że Izu ma 30 lat i już powinien kończyć karierę albo walczyć z czołówką a Zimnocha 33 lata nikogo nie przerażają i każdy myśli lub ma nadzieję,że ten nasz Krzysiu w końcu wróci nie wiem skąd bo on ciągle wraca czy zacznie coś boksować.Bo ja nie pamiętam jego jakiejś ciekawej walki,żeby gdzieś dominował nawet z jakimś bumem.Nic do chłopa nie mam ale jak słyszę KZ to mi się jakoś tak nijako to wszystko kojarzy :(
 Autor komentarza: magic19
Data: 05-10-2016 00:52:13 
dziadzia Mc :)
 Autor komentarza: AngryDog
Data: 05-10-2016 01:08:45 
Był taki moment że ten nijako się kojarzący KZ przy odrobinie szczęścia byłby dziś w miejscu Arturiosa Szpulki. Całkiem serio uważam że gdyby wtedy po tej całej awanturze doszło do ich starcia Zimnoch mógłby się pokusić o wygraną. To zaś jak różnie się potoczyły losy obu panów później to inna bajka. Zimnoch musiał radzić sobie z ciężkimi urazami dorabiając na bramce a Arturios piął się do góry jak tylko się dało.
Szkoda że wtedy do walki nie doszło bo się o Arturiosa za bardzo martwili. Szkoda też że tak siadło zdrowie Zimnochowi gdy w niego inwestowano maksymalnie.
Obecnie po porażce z Mollo sam już nie wiem czy coś z niego będzie. Zachowuje się trochę irracjonalnie biorąc pod uwagę choćby wypowiedź wyżej. Jeszcze nie tak dawno to Hussein był objawieniem trenerskim i wszystkim czego Krzysiek potrzebuje. Na sparingi też raczej by nie ponarzekał (choć może trzeba by spytać jak to było) bo miał sesje z samym Chisorą. Ale najbardziej zniechęca mnie to że facet wcale nie staje na głowie (a w mojej opinii tak to powinno wyglądać) by doszło do rewanżu z Mollo. Stawia go to w mojej opinii w świetle niezbyt ciekawym.
Ale może się mylę i po prostu nie ma takiej możliwości?
W każdym bądź razie wygrana z kimś takim jak Rekowski znacznie przybliżyłaby go do odzyskania szacunku jaki utracił właśnie w tamtym starciu. Podobno Wawrzyk zaś wypadł dość blado w walce z Sosnowskim (niech ktoś potwierdzi bo ja starcia nie widziałem a tylko takie opinie czytałem) więc jakby jeszcze jego pokonał byłby w odpowiednim miejscu.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 05-10-2016 08:16:12 
@up
Podobno Wawrzyk zaś wypadł dość blado w walce z Sosnowskim (niech ktoś potwierdzi bo ja starcia nie widziałem a tylko takie opinie czytałem)

potwierdzam.

Niestety na polskiej scenie HW mamy;

1. Szpile - kruchy, pyskaty, szybki na nogach ale slaby w defensywie i nie najlepszy kondycyjnie - z walkami z TOP 30* mógłby wygrać 20/30 walk jak i równie dobrze żadnej.
*orientacyjnie
2. Izu - jeden wielki znak zapytania, na tle bumów wygląda znakomicie, tylko że zwykły chłop na tle meneli w walce też będzie wyglądał jak profi
3. Wach - warunki fizyczne - nic więcej (mentalność, technika, motoryka - brak)


a reszta... szkoda gadać. Może Zimnoch pozytywnie zaskoczy ale tak naprawdę nie wiem kiedy on dał dobrą walkę
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 05-10-2016 10:16:21 
Ciekawy pojedynek pod tym względem, że właściwie mają obaj mają wyrównane szanse i biją się o tą samą nagrodę. Wygrana jednego czy drugiego da im pas "dalej w grze". Przegrana jednego czy drugiego to odbudowywanie się i pod tym względem lepiej ma Zimnoch ponieważ jest młodszy. Marcin Rekowski wygrywając może próbować o ten tytuł Europejski, chociaż droga będzie ciężka. Istotne jest też jak na siłach się będzie czuł do tego boksu, żadnemu zawodnikowi nie można odmówić pasji do tego sportu. Dobić rekord do 20 wygranych zawsze może dobić w razie przegranej, a potem jakiś kasowy pojedynek. Oczywiście obejrzę ponieważ wspieram pod tym względem Polskich zawodników, a mamy ich niewielu.

Co do Krzysztofa Zimnocha - porażka nadal go nie skreśla, wygrać kilka pojedynków i jest dalej w grze, dalej może zarobić jak trafi mu się walka z Wachem/Ugonohem/Wawrzykiem bądź celować w tytuły Europejskie. Jego wiek i rekord i tak pozwoliłyby mu na zakontraktowanie walk nawet z Josephem Parkerem o ile ten nie zdobędzie pasa. (skoro bierze Solomona Haumono z którym Siwego bym nie skreślał) Wygrana to oczywiście gala Polsatu gdzie może dobrze zarobić, a jakie by miał szanse na Polskich galach z Polską czołówką to oczywiście zobaczymy po tym jaki przebieg będzie miało starcie z Rexem.
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 05-10-2016 10:39:21 
Jeżeli chodzi o Polski rynek wagi ciężkiej to mamy tak:

1. Szpilka - 17 walk w wadze ciężkiej, najlepiej prowadzony młody zawodnik w historii Polskiego boksu zawodowego. Trzy walki z top10 tej kategorii + jedna z weteranem topu10. Zawodnik, który mógłby z nim walczyć to Wach aczkolwiek pod względem sportowym Arturowi pokonanie Wacha nie da nic, a temu drugiemu pozycje rankingowe. Wilder wysokiego wytrzymałego by wziął przed pójściem na czołowych gigantów.

2. Mariusz Wach - walka z Klitschko, Povetkinem, jakby nie patrzeć to przez pewien okres numer 1 i numer 2 wagi ciężkiej- Ma dobre warunki fizyczne, przy swoim leniwym stylu boksowania - tzn. mało prostych ustawiających - potrafi czasem wystrzelić z nienacka bombą o czym przekonali się m.in.Klitschko, Tie Fields, McBride. Na Polskim rynku jest dwóch zawodników, którzy mogliby z nim walczyć ponieważ sportowo taka walka im by dużo dała i są sportowo w podobnym miejscu: Tomasz Adamek i Andrzej Wawrzyk.

3. Tomasz Adamek - spędza czas na emeryturze, ale postawą w ringu z Ericiem Moliną pokazał, że nadal może być w grze, a kto wie gdyby nie przerwanie starcia przez sędziego to być może Adamek dostałby nawet jakiegoś titleshota bądź prawa pretendenta. Jest w stanie pokonać Wawrzyka czy Wacha, ale nie stawiam go na drugim miejscu ponieważ tylko "zapowiedział" powrót.

4. Andrzej Wawrzyk - były młodzieżowy mistrz świata WBC, na Polskim rynku pokonał Bonina, Najmana, Rekowskiego oraz Sosnowskiego. Zawodowy mistrz Polski, który pnie się co raz wyżej. Wygrana nawet z Wachem postawi go na 2 miejscu. Top3 Polskiej wagi ciężkiej to podwórko światowe, a Andrzej walczy póki co tylko na Polskim rynku i dodatkowo łapie częste kontuzje. Adamek jest w stanie go wypunktować, a Wach wytrzymał niemalże cały dystans z Povetkinem, natomiast Wawrzyk 2 rundy.

5. Izuagbe Ugonoh - Polski niepokonany pretendent, wymieniany w top20 niepokonanych prospektów, wygrana z Tonym dała mu światełko już na światowe salony i może dostać lepsze oferty niż te, które może zaoferować Polska gala, ale wciąż wyżej ulokowani zawodnicy w tej topce od niego mają większą wartość przez ilość pojedynków i jakość przeciwników.

6. Krzysztof Zimnoch - porażka z Mollo zaskoczyła jego samego, a pojedynek prowadził, wciąż jest młody jak na HW, wciąż jest niewiadomą, wciąż nie poszedł na podwórko światowe i wciąż nie stoczył pojedynku z topem Polskiej Heavyweight, a Art Binkowski był już past prime. Pojedynek z Rekowskim pokaże wszystko, ale ze względu na wiek jego stawiam wyżej od Rexa.

7. Marcin Rekowski - wygrał z Sosnowskim, ale porażki z Aguilerą i Wawrzykiem mocno zastopowały jego karierę i walczy o to by jeszcze o coś powalczyć. W walce z Zimnochem wszystko zobaczymy.

8. Albert Sosnowski - zapowiadał, że dalej będzie się bił, past prime, ale nie kaleka i ma serce do walki. Jak się sytuacja potoczy to jeszcze zobaczymy. Gdyby chciał to sprzedawałby rekord za granicą.
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 05-10-2016 10:43:48 
9. Adam Kownacki - niepokonany, widowiskowy styl
10. Marcin Siwy - niepokonany, czeka na wyzwania

Niesklasyfikowani:

a) Marcin Najman - nie boksuje, ale jeśli będzie wychodził do przeciwników z nastawieniem by jak najszybciej zgasić im światło i będzie to robił inteligentnie to będzie niebezpieczny
b) Przemysław Saleta - emerytura,
c) Art Binkowski - 2 lata nie boksuje
 Autor komentarza: RasistaPL
Data: 05-10-2016 13:21:34 
Ernesto niezla analiza. Tylko szkoda czasu na to drewno. Jedyni ktorych warto sledzic to Izu, Szpilka i moze Kownacki. Reszta emeryci, pazdzierz albo komandosi na gale w Tychach.

Wspominanie Binkowskiego to zart a Adamka zostawcie juz w spokoju, chlop sie napacal Moline jakby muche probowal ustrzelic. Smiech
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.