GŁOWACKI-USYK: 'GŁÓWKA' JUTRO ZACZYNA SPARINGI
- Pracujemy nad mocą, wytrzymałością, są biegi interwałowe, a od jutra rozpoczynamy już sparingi - mówi Krzysztof Głowacki (26-0, 16 KO), który 17 września spotka się w obowiązkowej obronie pasa WBO wagi junior ciężkiej z Aleksandrem Usykiem (9-0, 9 KO).
- Już się nakręcam i bardzo cieszę, że ta walka odbędzie się właśnie w Polsce. Forma rośnie, omijają mnie kontuzje, a to przecież najważniejsze. Są momenty zmęczenia, ale tak bywa podczas ciężkich przygotowań. Ucieszył mnie również fakt, że bukmacherzy stawiają na mojego rywala, bo to mnie jeszcze dodatkowo nakręca i motywuje. Szczerze mówiąc lubię być stawiany w takiej sytuacji, gdy to inni są uważani za faworytów. Nie interesuje mnie co robi rywal, co się mówi, tylko koncentruję się wyłącznie na sobie. Nawet do tego stopnia, że to mój trener ogląda na okrągło walki Usyka i to on przychodząc na trening mówi potem, co przeciwnik robi dobrze, a gdzie ma luki. Ja myślę tylko o sobie - nie ukrywa "Główka".
- Ja jestem mistrzem świata, on póki co tylko mistrzem olimpijskim, gdzie boksuje się przecież po trzy rundy. Zobaczymy jak Usyk zachowa się po otrzymaniu mocnego uderzenia i na dłuższym dystansie, gdzie trzeba umiejętnie rozkładać siły - dodał Głowacki.
SPARINGPARTNERZY GŁOWACKIEGO >>>
Za dwa tygodnie obaj pięściarze pojawią się na północy Polski i w ramach podkręcenia atmosfery odbędą jeszcze treningi medialne oraz odpowiedzą na pytania dziennikarzy.
Duzy ten Usyk jak na cruisera.
Co jak co, ale mistrz olimpijski jest jeden na 4 lata.
Za to mistrzów świata ilu jest? Z 5 w tym samym czasie w jednej wadze, przez 4 lata przewinie się kilkunastu.
Odpowiedź wydaje się prosta, co łatwiej jest zdobyć.
Pytanie, bo walka jest u mnie, mieszkam w Sopocie, był ktoś już na walce na żywo ? W Ergo Arenie mój kuzyn był na KSW i żałował, że poszedł, bo był daleko, ledwo co widział i nic nie słyszał, pełno ludzi, kolejki po piwo, do kibla itd. Nie chcę wydawać kasy, żeby być blisko ringu, ale nie wiem czy jest sens iść, żeby po prostu tam być- czy nie lepiej na spokojnie na dużym telewizorze albo gdzieś w pubie :)
nie będzie to spacerek bo Usyk mimo że nie sprawdzony to wydaje sie twardy ale nie walczył z nikim Konkretnym a Krzysiek to scisła czołówka Cruser Mistrz.
Wierze w Głowackiego to prawdziwy twardziel mocna psychika cios niezły taimnig dla mnie nie jakimś wielkim ale faworytem Główka zadecyduję twardość myśle że Krzysiek przełamie Ukraińca i pod koniec walki znokatuję
Dobrze ze walczy z Usykiem teraz niż za 1,5 czy 2 lata jak nabierze rutyny dużo grożniejszym rywalem dla Ukraińca byłby doświadczony dobry technicznie i potrafiajacy mocno udrzyć Lebiedev.