'HAYEMAKER' WRÓCIŁ I ZNÓW NOKAUTUJE!

Trzy i pół roku David Haye (27-2, 25 KO) kazał swoim fanom czekać na powrót między liny. Dopiero dziś wieczorem w hali O2 Arena w Londynie przypomniał o sobie w konfrontacji z Markiem de Morim (30-2-2, 26 KO). Powrót okazał się bardzo okazały i efektowny.

HAYE: BIJĘ DUŻO MOCNIEJ NIŻ WCZEŚNIEJ

Wiadomo było, że Australijczyk nie powinien "Hayemakerowi" postawić bardzo wysoko poprzeczki, ale spodziewano się, że kilka rund przetrwa. Wszystko skończyło się jednak już w pierwszej odsłonie!

DAVID HAYE: SERWIS SPECJALNY

W pierwszej akcji lewy-prawy Anglik chybił. Za drugim razem trafił w gardę, ale za moment przycelował już prawym podbródkiem oraz lewym sierpem. De Mori przyjął te ciosy bez zmrużenia oka. Zapędzony do narożnika wyprowadził lewy prosty... To był początek końca. Haye przepuścił ten lewy, po odchyleniu tułowia huknął kontrą z prawej ręki i na dobrą sprawę już było po wszystkim. Zanim jednak Australijczyk osunął się na matę, David złapał go jeszcze "w locie" lewym i prawym sierpem. Ciężki nokaut i efektowny come back! Kto następny?

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: AnanRukan
Data: 16-01-2016 23:01:55 
De Mori nie podjął walki
 Autor komentarza: mirage
Data: 16-01-2016 23:03:14 
Beznadzieja. Takiego kelnera to mój 1,5 roczny syn bije
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 16-01-2016 23:05:17 
de mori tom kelner maskra czekamy na lepszego rywala dla Heya
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 16-01-2016 23:05:22 
de mori tom kelner maskra czekamy na lepszego rywala dla Heya
 Autor komentarza: Adih4sh
Data: 16-01-2016 23:06:16 
Wolałbym go zobaczyć z Povietkinem niż Wildera.
 Autor komentarza: Kasandr
Data: 16-01-2016 23:08:50 
Lipa straszna.
Po co takie walki organizować?!
 Autor komentarza: maniekz
Data: 16-01-2016 23:14:46 
Straszna lipa? A który polak by tak szybko wygrał?

Haye jest dużo wolniejszy i bardziej ociężały, ale za to jak teraz rypnie to się ściany trzęsą.

Dostał strzała na kontrę, to walka skończyła się szybko, tym bardziej że Haye od początku chciał urwać głowę.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 16-01-2016 23:14:53 
Jednak mógł dobrać kogoś bardziej wartościowego. Głupi DeMori przeleciał pół świata żeby w ringu przestać w rogu minutę
 Autor komentarza: Babyshoes
Data: 16-01-2016 23:15:03 
Na co wy narzekacie? Zobaczcie kogo na powrót brali Pulev, Chisora, Hellenius, Wach czy inni, bo przykładów nie brakuje, nie mówiąc już o tym że się w tych walkach męczyli. Haye wyszedł do gościa bez skrupułów i zrobił swoje, nie przeciągał tylko wykorzystał pierwszą okazję jaka się nadarzyła i zgasił dla gościa światło. Myślę, że kolejny rywal będzie sensowniejszy.
 Autor komentarza: skud
Data: 16-01-2016 23:15:11 
Haye,powiedzial ,ze wrocil silniejszy fizycznie.Nie zdziwil ,bym sie jak nastepny bylby Wach!
 Autor komentarza: tomalkowal
Data: 16-01-2016 23:15:26 
"po co takie walki organizowac?" a no chociazby po to zeby cebulandia tu weszla i zarzygala temat komentarzami typu "moj syn 1,5 roku go bije " i takie tam newsy a ja Ci odpowiem jak ferdek kiepski "po jajco kurwa" .buractwo na maxa.
 Autor komentarza: voutan
Data: 16-01-2016 23:15:44 
Haye zardzewiały, spięty i bez szybkości, ale i tak musiał tego buma holować na siłę, aby go nie skończyć pierwszą akcją.
 Autor komentarza: Krusher
Data: 16-01-2016 23:15:59 
pięknie miał nabity rekord rywal ;d
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 16-01-2016 23:16:46 
Haye wydał mi się toporny ale biorę poprawkę że wszystko trwało tyle co oddanie moczu w WC bez mycia rąk a przerwa była długa.
Haye niewątpliwie wrócił by zarobić grube $$.
To u niego norma. Ale jakie by nie sterowały nim pobudki zawsze tak mocny gracz w dywizji jest czymś ekstra. Podejrzewam że jego prawdziwe możliwości zobaczymy dopiero w walce z Joshuą dla której pewnie wrócił.
 Autor komentarza: Leniuch
Data: 16-01-2016 23:19:25 
Jest moc ! Dejwidddddddd.....
 Autor komentarza: AtosBoxing
Data: 16-01-2016 23:20:03 
De mori trochę jak bonus bgc hehehe
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 16-01-2016 23:20:41 
Uff, całe szczęście że Haye wyszedł z tego starcia cało...
Btw.
Bardzo cieszy mnie jego powrót he ;)
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 16-01-2016 23:21:07 
tomal coś tam.
Ogarnij się. Też uważam że te powroty bokserów powinny wyglądać zgoła inaczej. Zresztą sam Haye skorzystałby 10 razy bardziej gdyby w ringu miał kogoś w formie, nieprzestraszonego i mogącego wytrzymać dłużej niż trwa ziewnięcie.
Takie walki to bezsens i tyle.
Nie ma co hejtować bo to norma aczkolwiek oprócz tego że obaj zarobili i Haye o sobie przypomniał owa walka nie dała nic.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 16-01-2016 23:21:34 
dawać mu takam lub ew Briggsa myśle że Szczegolnie takam postawił by się Heyowi i nie padł w 1 czy 2 rundzie
 Autor komentarza: tolek78
Data: 16-01-2016 23:22:56 
Przecież Haye nie zdążył jeszcze dobrze się rozgrzać i odrdzewiać jak już było po walce.Ten pojedynek(jeżeli w ogóle można to coś nazwać pojedynkiem)nic ale to dosłownie nic nam nie powiedział o formie Dawida
 Autor komentarza: Clevland
Data: 16-01-2016 23:23:14 
Ależ dynamika !
Jego lewy prawy (bodaj druga kombinacja w tej walce) zadane z niesamowitą szybkością.
Jak dwa strzały z pistoletu...

Odchylenie i prawy prosty zajebiste.

Powietkin nie ma szans.

Wiadomo że z wielkoludami (Kliczko, Fury) trzeba się napracować i zaryzykować.

Przeciwnik wiedział że jak coś zada to będzie leżał i tak było.
Wyszedł po wypłatę.
Takie walki na powrót są potrzebne.

Szkoda zdrowia Wacha.
Powietkin bił jak baba, do tego pojedynczymi ciosami; przy tym co robi Haye.

Haye usadziłby Wacha, jak by się do niego dorwał.
 Autor komentarza: CELko
Data: 16-01-2016 23:23:17 
Pisalem przed walka to kompletne nieporozumienie.Totalny bum nawet sylwetke stracil :)
 Autor komentarza: tomalkowal
Data: 16-01-2016 23:24:55 
Blackdog sam david nie wiedzial kontraktujac walke ,ze zakonczy sie w 1szej rundzie a po 3,5 roku czego sie spodziewales . tez myslalem ,ze postawi wyzej poprzeczke i powalczy z 5, 6 rund ,ale david to swiatowa klasa mimo tak dlugie przerwy. kibice angielscy jakos byli zadowoleni a tu zawsze musi ktos wyjechac z tego typu tekstami. sorki za poprzedni post ,ale jak to mowia "dostosowalem sie".
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 16-01-2016 23:25:43 
"Powietkin bił jak baba, do tego pojedynczymi ciosami; przy tym co robi Haye"

.........................................................................

Tia. :D
 Autor komentarza: Boder
Data: 16-01-2016 23:26:54 
Biorąc pod uwagę taki rozbrat z boksem Heye wyglądał rewelacyjnie.
 Autor komentarza: Realdeal11
Data: 16-01-2016 23:27:31 
BlackDog
Faktycznie można było odnieść wrażenie że Haye trochę wolniejszy, ale on się nawet nie zdążył rozgrzać. :)

Ekspresowa walka, Haye zrobił co do niego należało, po prostu to wygrał, de Mori faktycznie, żaden przeciwnik dla Haye'a, ale powrót zaliczony. Czekam z lekkim głodem na więcej co pokaże Hayemaker po powrocie. :)
Większa masa zauważalna, i dobrze :)
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 16-01-2016 23:29:53 
Haye doskonale wiedział jakiej klasy rywalem jest De Mori. Oczywiście że wiedział że go rozbije momentalnie bo ten facet to zwykły silny bijok w dodatku nie potrafiący nawet spiąć dupy by formę zrobić.
Nie chcę tu się rozwodzić bo jak napisałem wyżej jest to norma i nie ma co się ekscytować aczkolwiek należę do tej grupy która też takie walki uważa za niepotrzebne.

Oczywiście że David to klasa światowa tym bardziej w przypadku gdy taki De Mori jest w pierwszej 20 rankingowej (czy nawet jeszcze lepiej).
Nie zmienia to faktu że jest już wielu pięściarzy z którymi może zebrać manto. Ale on w mojej opinii jest już przeznaczony AJ.

Pozdro i bez spiny ;d W końcu dziś święto boksu ;S
 Autor komentarza: zniszcze
Data: 16-01-2016 23:31:20 
Hej najmądrzejszy bokser w tej kategorii wagowej
nigdy nie ryzykuje
dobrze wie , że na stare lata głowa sprawna będzie mu potrzebna
dlatego zawsze z ludźmi którzy mogliby mu sprawić krzywdę walczy kunktatorsko
można powiedzieć bez jaj
a szkoda bo wtedy można by zobaczyć ile on jest na prawdę wart gdy idzie na maksa
wg mnie wojownikiem go nazwać nie można
nie podejmuje ryzyka = nie jest wojownikiem
ale jego walki z chęcią bym obejrzał
Ciekawe jaką taktykę by przyjął z Saszką
 Autor komentarza: tomalkowal
Data: 16-01-2016 23:33:44 
david 1sza klasa .swiatowa czolowka . mimo ze mial 3,5 roku przerwy technika szybkosci i poruszanie sie zostaly. uwazam ,ze mariusz wach nie wytrzymal by do konca walki z davidem. cala ,gala ,otoczka na swiatowym poziomie i widac ,ze david jest lubiany przez angielska publicznosc i przyciaga rzesze ludzi. po marku de morrim spodziewalem sie wiecej , a on od samego poczatku bylo widac ,ze to statyczny cel ,ktory bronil sie za podwojna garda . dobrze ,ze sie chlopu nic nie stalo bo lezal dosc dlugo bez ruchu a taki widok martwi. david podszedl do teamu jak mark lezal i zapytal sie czy wszystko wporzadku -pelna kulturka . po takim ciosie czysto na szczeke i jeszcze 2,3 ciosy w locie zrobily swoje. czekam z niecierpliwoscia na kolejne walki davida i tu faktycznie zestawil bym go z mariuszem
 Autor komentarza: Boder
Data: 16-01-2016 23:34:05 
No Povetkin vs Haye to była kiedyś walka marzenie. Ciekawe zestawienie styli. Wtedy jednak zdecydowanym faworytem był dla mnie Haye. Dziś w takiej walce dałbym 50/50.
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 16-01-2016 23:34:21 
Rywal pokroju Stefana Ciroka. Szkoda czasu na komentarz. Jedyne co widać, to Haye dużo wolniejszy niż 3 lata temu, wielki jak hipopotam (niby kilka kg a różnica kolosalna), generalnie słabe wrażenie robi.
 Autor komentarza: CoxBox
Data: 16-01-2016 23:34:56 
I taki zawodnik jak de Mori jest w pierwszej dziesiątce rankingu WBA
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 16-01-2016 23:36:47 
To był cios na szczękę? Mi się wydało że poszedł bardziej na skroń/bok głowy.
Taki od góry był trochę zadany.
Ale mogę się mylić.
Cóz. Haye wrócił i to cieszy bo facet będzie się przewijał w Hw teraz. Nigdy nie miał wielkich ambicji i jechał po najłatwiejszej linii oporu więc nie spodziewam się walk z Powietkinem itd ale już sama jedna kasowa walka z AJ powinna napędzić ogromne zainteresowanie ;D
 Autor komentarza: Kasandr
Data: 16-01-2016 23:41:50 
@tomalkowal
Po chuj się spinasz?
Ja mam takie zdanie co do sensu organizowania takich walk, Ty inne i niepotrzebnie wprowadzasz nerwową atmosferę.
Powroty powrotami, ale bez przesady.
W ten sposób to Najman mógłby wyzwać gimnazjalistę.
Mnie walki gdzie klasa rywali jest o kilka poziomów różna zwyczajnie irytują.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 16-01-2016 23:43:24 
"Mnie walki gdzie klasa rywali jest o kilka poziomów różna zwyczajnie irytują"

Też tak mam. Dlatego wkurzony na Wawrzyka po powrocie po laniu od Powietkina zgarnąłem aż bana na boxingu.
Dla mnie to jest żenada. Jeszcze ten De Mori to oczywiście zdrowy facet ale bez przesady.
Ale z tym się nic nie zrobi. Tak było jest i widocznie będzie.
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 16-01-2016 23:44:15 
Walka nie potrwała nawet 3 minut, a ORGowi eksperci już piszą, że Haye toporny, powolny bez dynamiki i takie tam :)
Niezły ubaw mam czytając takie wypociny. Haye nie zdążył się jeszcze nawet rozgrzać, a już było po walce. Zresztą on walczył z De Morim, a nie Joshuą, Furym czy Kliczko. W walce z w/w z pewnością inaczej chodziłby na nogach.
Haye to niezły kocur i według mnie pozamiata wagę ciężką. Najpierw Joshua, a później Fury. Kliczki nie liczę, bo on w rewanżu z Furym znowu dostanie.

David wraca po gruby szmal, który leży na stole!


@teanshin
Nie przeleciał pół świata, bo De Mori na co dzień mieszka w Chorwacji.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 16-01-2016 23:53:07 
"Haye to niezły kocur i według mnie pozamiata wagę ciężką. Najpierw Joshua, a później Fury"

Się zdziwisz kolego :D Nie pozamiatał jak był młodszy to i nie pozamiata na "starość".
Wspomnisz te słowa ;D
A to że był toporny to fakt a nie wypociny. Ale każdy normalny bierze pewną poprawkę o czym wspominamy także spokojnie xD
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 17-01-2016 00:01:21 
@BlackDog
Byłeś i jesteś od zawsze jednym z największych hejterów Haye'a. I o tym każdy wie kto siedzi na ORGu nie od wczoraj. Zawsze krytycznie się wypowiadałeś o Davidzie. Dlatego też Twoją opinię nt. dyspozycji pięściarza, który wrócił po 3,5 letniej przerwie i nie przeboksował nawet całej jednej rundy (!) nikt nie bierze na poważnie. Albowiem czego by David nie pokazał w tej walce to Ty i tak byś był niezadowolony :)

Piszesz o młodości i starości. Haye nie jest wyboksowany, nie przyjął dużo na twarz. Jest dobrze zakonserwowany. Może jeszcze śmiało przeboksować 3-4 lata na najwyższym, światowym poziomie!
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 17-01-2016 00:07:12 
Tak. To sobie poprzeglądaj komentarze a nie tu się podniecasz niezdrowo.
Napisałem że biorę poprawkę ale Haye wydał mi się toporny. O dziwo podobnie napisało wielu użytkowników na różnych stronach także...
Jestem też zadowolony z jego powrotu. Także... Jak nie masz argumentów to lepiej milcz bo na razie to ty się niezdrowo podniecasz i wieścisz zmasakrowanie całej dywizji choć wiesz że Haye nawet w najlepszym momencie przegrał wyraźnie z Władkiem. I to robisz to bo facet rozbił jakiegoś buma...

Pożyjemy zobaczymy.
Pozdro i bez spiny. A ile poboksuje to się okaże bo kolejnym faktem jest to że Haye się nie lubi nadwyrężać. Jedna kasowa przegrana i tyle go możesz widzieć ;D
 Autor komentarza: Legionnaire
Data: 17-01-2016 00:07:34 
Jestem bardzo ciekawy kto następny dla Davida
 Autor komentarza: un4given
Data: 17-01-2016 00:16:13 
Panowie Haye faktycznie wyglądał na nieco przyrdzewiałego i ociężałego na nogach ale "walka" trwała zbyt krótko żeby wyciagąc daleko idące wnioski ;) Trzeba poczekać na pojedynek z kimś konkretnym. Jako wielki fan tego pięsciarza niezmiernie ciesz się z jego powrotu na ring :)
 Autor komentarza: Kasandr
Data: 17-01-2016 00:19:32 
@BlackDog
Generalnie to bardzo często mamy podobne zdanie.
Czasami chcę coś napisać, ale przeważnie mnie uprzedzasz i nie widzę powielania Twojego postu.
Pozdrawiam.

@Legionnaire
Oby nie Wach.Szkoda zdrowia.
 Autor komentarza: Kasandr
Data: 17-01-2016 00:21:04 
nie widzę sensu powielania....-miało być
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 17-01-2016 00:26:04 
un4given
To samo napisałem wyżej czarnemu psu. Jak można oceniać dyspozycję pięściarza po niespełna 3-minutowej walce? I to po walce z De Morim, z którym wiedział, że może sobie pozwolić w ringu na wiele. Inaczej boksujesz gdy wiesz, że możesz pozwolić sobie na wiele, a inaczej kiedy musisz się pilnować w każdej sekundzie walki (odpowiednio walka z De Morim i Kliczko).
 Autor komentarza: loku64
Data: 17-01-2016 00:30:59 
Haye powiedział po walce, że chce walczyć z Joshuą jeszcze w tym roku i widać było jaki był nabuzowany po wywiadzie i zapewne następną walkę stoczy jeszcze w przeciągu 3 miesięcy. Fajnie, że wrócił, może nie wzbudza sympatii poza ringiem, ale jest naprawdę efektownym pięściarzem. Mam nadzieję, iż w następnej walce powalczy już z kimś ciekawszym, może z Teperem.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 17-01-2016 13:16:55 
Haye ważył zdajsie 102 kg widać było rdzę ale wkońcu 3,5 roku przerwy robi swoje teraz dadzą mu pewnie lepszego rywala i tak go doczłapie do walki z Joshuą lub dopcha się do walki o tytuł ibf.
Ja bym za rywala zoabczył go z Takamem ewwentulanie Tepera . myśle ża takam by mu postawił trudne warunki
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.