JOHNNY MULLER NAMIERZA MATEUSZA MASTERNAKA

Już na początku roku spekulowano o tym pojedynku. Wczoraj Johnny Muller (18-4-2, 13 KO) zrobił w tym kierunku kolejny krok, pokonując przez TKO w trzeciej rundzie Donalda Kampambę (7-5-1, 4 KO). Teraz "Huragan" liczy na spotkanie z naszym Mateuszem Masternakiem (34-2, 24 KO).

Reprezentant RPA był przymierzany do Polaka w połowie stycznia. Promujący go Rodney Berman ze stajni Golden Gloves ściśle współpracuje z grupą Sauerland Event promującą wrocławianina. To oczywiście mogłoby tylko pomóc w organizacji takiej potyczki.

Berman prowadzi rozmowy  z opiekunami "Mastera". W grę wchodzi walka w RPA lub gdzieś w Europie - w czerwcu, a jeśli to zbyt wcześnie, to dopiero we wrześniu. Póki co Mateusza czeka występ 25 kwietnia podczas gali w Berlinie. Pierwotnie miał się tam zmierzyć z Jeanem Marciem Monrose, ale ten ostatecznie nie zaboksuje tego wieczoru i dla Polaka szukany jest inny rywal. Jeśli nasz rodak gładko uporałby się tą przeszkodą, możliwa byłaby konfrontacja z Mullerem nawet w czerwcu.

Johnny większość kariery spędził w wadze półciężkiej. Po porażce w zeszłym roku zmienił kategorię na junior ciężką i oprócz Kampamby, odprawił również niepokonanego wcześniej Kevina Lerenę.

MATEUSZ MASTERNAK: SERWIS SPECJALNY

- Być może obóz Polaka lekceważy Johnny'ego po tym, co zobaczyli jeszcze w niższej wadze na jednej gali w Monte Carlo. Ale w nowym limicie to już zupełnie inny bokser - zapewnia Harold Volbrecht, w przeszłości dwukrotny pretendent do pasa wagi półśredniej, obecnie szkoleniowiec Mullera.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 14-04-2015 21:51:10 
Master to że przegrał z Drozdem który został póżniej Mistrzem Wbc i Zawodnikiem z ścisłej czołówki Kalengą wstydu nie przynosi szczęne łep ma twardy Kalenga i Mormeckiem trafiali nawet sie nie zachwaiał tylko powinien złapać wiecje luzu i odpuscić treningi siłowe nie skreślam go ma nadzieje ze da jeszcze ciekawe walki z Czołówką
 Autor komentarza: rtg981
Data: 14-04-2015 22:31:24 
na wielkie walki MAster musi jeszcze poczekać. Liczyłem że może w tym roku pojawi się dla niego jakas szansa mistrzowska ale teraz już w to wątpie. W CW wszystko zapchane na na najbliższe obrony. W dodatku za MAsterem nie idzie kasa więc i z marszu raczej nic nie dostanie. Musi powoli ciułać w rankingach.

Boje sie tylko że za moment CW zrobi sie tak mocna że MAteusz nie da rady i wypadnie z tej gry. Szkoda tych zawirowań w jego karierze bo mógłby być obecnie na znacznie wyższej pozycji. Obecnie mógłby cos jeszcze zamięszać za za 2-3 lata bedzie o wiele trudniej.

Pozostaje mieć nadzieje że MAsterna nie pozostanie w tyle a wręcz przeciwnie, w konu nastapi zanczny progres.
 Autor komentarza: spienionyjohny
Data: 14-04-2015 22:40:39 
Według mnie dzisiejsza CW jest zbyt mocna żeby Master zdobył MŚ choć w czołówce oczywiście się znajduje.
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 14-04-2015 23:10:21 
"Już na początku roku spekulowano o tym pojedynku. Wczoraj Johnny Muller (18-4-2, 13 KO) zrobił w tym kierunku kolejny krok, pokonując przez TKO w trzeciej rundzie Donalda Kampambę (7-5-1, 4 KO)."


Nie no, nazywanie wygranej nad journeymanem Donaldem Kampambą (7-5-1, 4 KO) kolejnym krokiem do walki z Masterem wydaje się być lekką przesadą:-)
 Autor komentarza: marcinm
Data: 14-04-2015 23:13:11 
Master wcale nie jest starszy niz wychwalani Usyk (chyba rowniesnik) i Kudriaszow (nie pamietam dokladnie), to ze ma 30+ walk to nie wiele znaczy bo de facto rozklad ma podobny (kiedy pominie sie 25+ calkowitych bumów) do nich a i nie wydaje sie znaczaco odstawac. Zobaczymy co bedzie, ja mu zycze wszystkiego dobrego, drozd oddzielil chlopców od mężczyzn w walce z masterem ;) a co zrobil z mistzem swiata :D, kalenga dal rowna walke z masterem i minimalnie przegral z lebiedewem, ktory tutaj jest/byl uwazany za nr 1 CW.
 Autor komentarza: progresywny
Data: 14-04-2015 23:24:13 
Najlepsze wygrane Mastera:

Z Łukaszem Yanikiem - bez wątpienia, Master wywindował się na tej walce, którą wszyscy do dziś rozpamiętują i w której Janik był faworytem a przegrał bo wstał lewą nogą a zazwyczaj wstaje prawą :)
Jean Marc Mormeck - Master tutaj był konsekwentny, wyluzowany jak na siebie, nie dał się zniszczyć psychicznie upierdliwemu sędziemu i francuskim kibicom. Do końca z chłodną głową wypunktował byłego dominatora cruiserweight stosunkiem 98-92.
Carl Davis - kolejna pamiętna i efektowna wygrana na gali Kliczko vs. Adamek. Sporo było po niej głosów, że "Master to mistrz świata!"
Juho Hapooja - ważna wygrana bo zdobyty pas Mistrza Europy. Master wygrał wyraźnie każdą rundę, chociaż takiego wystraszonego jak myszka Hapoję powinien pokonać przed czasem.
Sandro Siproshvilli - rywal bum, ale na jego tle "Master" pokazał efektowny boks, wchodził w wymiany i pięknie znokautował.

Poza wygranymi do najlepszych walk oczywiście 2 przegrane, ale z mocnymi rywalami po równym boju.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.