KELL BROOK: W LECIE CHCĘ WIELKICH WALK

Kell Brook (33-0, 22 KO) w najbliższą sobotę podejdzie do pierwszej obrony tytułu mistrza świata federacji IBF wagi półśredniej. Jest jednak tak bardzo pewny zwycięstwa nad Ionutem Danem Ionem (34-2, 18 KO), oficjalnym pretendentem, że już zabukował wraz ze swoim promotorem Eddie Hearnem bilety na walkę Floyda Mayweathera Jr (47-0, 26 KO) z Mannym Pacquiao (57-5-2, 38 KO), do jakiej dojdzie 2 maja w Las Vegas.

Anglik zdobył serca Amerykanów sierpniowym zwycięstwem nad Shawnem Porterem. W grudniu miał stoczyć pojedynek w ramach dobrowolnej obrony pasa, lecz na urlopie został ugodzony nożem i długo musiał się rehabilitować. Na moment jego kariera zawisła na włosku, ale Brytyjczyk ma nadzieję, że po odprawieniu obowiązkowego challengera, w kolejnych miesiącach czekać go już będą tylko wielkie walki za jeszcze większe pieniądze. Jego marzeniem jest spotkanie z "Pięknisiem" i nawet się z tym nie kryje.

- Będę na walce w Las Vegas wraz z moim promotorem. Bardzo chciałbym zmierzyć się z liderem rankingu P4P, a wszyscy za takiego uznają Mayweathera, stąd też chcę właśnie jego. Znajduję się obecnie w szczytowym punkcie mojej kariery, pozostaję niepokonanym mistrzem świata i mam nadzieję na walki z najlepszymi - przekonuje Brook.

KELL BROOK: SERWIS SPECJALNY

- Mój najbliższy przeciwnik wydaje się bardzo zdeterminowany. Będę jednak walczył w moim kraju, w mojej hali i zamierzam cieszyć się tym wszystkim. Na pewno nie będzie to nudny pojedynek. Chcę by ludzie wychodząc do domów mówili "Co to była za noc". Najpierw więc dam kibicom to czego chcą w sobotę, a w wakacje czekam już na wielkie walki, najlepiej z Mayweatherem - dodał 28-letni mistrz świata z Sheffield.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 24-03-2015 19:40:03 
Czekam aż szanowna księżna Khan podejmie rękawicę rzuconą przez Brooka, ale chyba się nie doczekam.
 Autor komentarza: Furmi
Data: 24-03-2015 19:51:48 
Sam Brook już chyba dał sobie spokój i szuka innej drogi. Khan skończy pewnie na Bronerze bądź - czego ja bym chciał osobiście, rewanżu z Maidaną.
 Autor komentarza: LeonZdzialki
Data: 24-03-2015 20:16:08 
Khan vs Brook to byłaby świetna walka i kasa na Wyspach tez by się zgadzała. Dlaczego zatem u licha Amir tak unika Kella? Nie sądzę, żeby się go bał. Peace and vegetables!
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 24-03-2015 20:18:22 
Autor komentarza: LeonZdzialki
Data: 24-03-2015 20:16:08
Khan vs Brook to byłaby świetna walka i kasa na Wyspach tez by się zgadzała. Dlaczego zatem u licha Amir tak unika Kella? Nie sądzę, żeby się go bał. Peace and vegetables!

*
*

Niestety, ale właśnie dlatego. Ciapak się boi, gdyż ryzyko porażki jest bardzo duże, a jak przegra to nie ma co liczyć na koryto od Floyda.
 Autor komentarza: Furmi
Data: 24-03-2015 21:00:56 
Pojmijcie w końcu, że zawodnicy na tym poziomie naprawdę nikogo się nie boją!!! Khan po prostu kalkulował i przekalkulował - oczywiście spotkanie z Mayweatherem. Został na lodzie, ale to wciąż bardziej Brook potrzebuje Khana, niż na odwrót. Zresztą po 2 maja drzwi dla Khana znów będą otwarte w konfrontacji z ewentualnym zwycięzcą.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 24-03-2015 21:17:44 
To jest walka z wiatrakami to "uczenie" kolejnych użytkowników, że np. w boksie nie ma właściwie przypadkowych ciosów, że pięściarze nabierają dużo kilogramów od ważenia i że właśnie nie ma właściwie czegoś takiego jak kolokwialne "obsrał zbroję". Jest zwykła biznesowa kalkulacja. Walka Khan-Brook nie ucieknie, ona będzie do zrobienia jeszcze przez długi czas i zawsze będzie kasowym hitem. Natomiast Mayweather, Pacquiao, Cotto schodzą niedługo ze sceny i dlatego nie ma co się dziwić Khanowi czy ludziom za nim stojącym, że to są na dzisiaj ich główne cele.

Khana można nie lubić z takich czy innych przyczyn, jak każdego innego pięściarza, ale fakty są takie, że nie można mu odmówić unikania trudnych rywali. De facto mógłby przecież prowadzić swoją karierę bezpiecznie w UK.
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 24-03-2015 21:18:25 
Furmi

Tylko, że to Brook jest niepokonanym mistrzem IBF półśredniej, który ma poparcie kibiców, a nie Amirek. I to Brook dąży do tej walki, a Amirek wymyśla jakieś śmieszne wymówki.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 24-03-2015 21:19:30 
powinno być "że nie można mu odmówić wychodzenia do trudnych rywali"* bądź
"nie można mu zarzucać unikania trudnych rywali"** xD
 Autor komentarza: Matys90
Data: 24-03-2015 21:31:14 
Brook to mówić sobie może co chce, tak jak każdy pięściarz. Fakty są takie, że dostał nożem w udo, wraca w obowiązkowej obronie teraz, a jego promotor chce na następnego rywala Marqueza albo Maidanę. Prawda jest taka, że Hearnowi też wcale niespieszno do walki z Khanem, dopóki na scenie są jeszcze Floyd i Pacquiao, bo dzisiaj walka z Khanem jest zwyczajnie nieracjonalna. Zresztą znamienne jest, że nawet w powyższym newsie nie pada nazwisko Khana, jakby i sam Brook się zreflektował nad obecną sytuacją.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 24-03-2015 21:34:36 
@barkley
Brook przy Khanie to jest cień anonima
 Autor komentarza: Callisto
Data: 24-03-2015 22:07:13 
Na wyspach popularnosc obu jest bardzo zblizona, poza wyspami rzeczywiscie to Amirek jest bardziej rozpoznawalny ale to glownie dzieki swym pieknym rzutom twarza o mate ringu.
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 24-03-2015 22:08:26 
Autor komentarza: szansepromotions
Data: 24-03-2015 21:34:36
@barkley
Brook przy Khanie to jest cień anonima

*
*

Wlaka Brook v Khan jeśli miałaby się odbyć to na wyspach, a tam Brook jest niewiele mniej popularny od Khana + jest niepokonanym aktualnym mistrzem.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 24-03-2015 22:32:05 
Korzystając nawet z tak głupiego medium ( ale jakże wymiernego ) jak facebook.
Khan- 3 mln fanów
Brook-60 tysięcy

Khan wyprzedaje men arenę na leszcza mccloskeya
Brook ledwo zapełnia Stadion Hull na rewanż z Jonesem .
Khan to instytucja dla tamtejszych muzułmanów .
Jest zapraszany do każdego programu w brytyjskiej tv , a jego ślub to okładka bulwarówek
Wiem , że nie lubicie Khana, bo jest dobry , ładny i jest islamistą , ale to nie powód by deprecjonować jego popularność.
 Autor komentarza: Rakso
Data: 24-03-2015 22:59:41 
Wydaje mi sie jednak ze sie boja, nalezalo by tu jednak doprecyzowac czego sie boja. Na pewno nie boja sie ze dostana mocny lomot, czy ze ktos im zrobi krzywde, jednak obawiaja sie przegranej, a co za tym idzie szansy na zarobienie lepszych pieniedzy.
Jestem przekonany ze Khan jest bardziej rozpoznawalny i popularniejszy w UK, do tego trzeba pamietac ze na wyspach jest mnostwo pakistanczykow i innych narodow wyznajacych islam, wielu z nich choc nie oglada boksu na codzien, na pewno oglada walki Amira Khana.
 Autor komentarza: hayabooza
Data: 25-03-2015 14:36:50 
Skazywany na porażke Brook po dominacji nad nieco przereklamowanym Porterem mocno zamydlił oczy kibicom i samemu sobie.
Nie miejmu złudzeń, Brook to świetny pięściarz, ale z Khanem nie ma najmniejszych szans.

@Barkley00:
Powinieneś wziąć do serca to co było tu napisane. Na tym poziomie nie ma miejsca na unikanie kogoś przez "strach". Na takim poziomie kalkuluję się innymi kategoriami i powinieneś to doskonale wiedzieć, chyba, że po prostu nie lubisz Khana i specjalnie piszesz takie rzeczy, co jest dla mnie bardziej prawdpodobne :)
 Autor komentarza: hayabooza
Data: 25-03-2015 14:40:26 
Pojedynki z Pacmanem czy Floydem już w ogóle możemy włożyć w bajki. Brook nie załapie się już na walke z Maywetherem, chyba, że doszłoby do walki Brook-Khan i Brook jakimś cudem by wygrał co oczywiście zawsze jest możliwe w boksie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.